Wątek: z xxl na m....

Imperfect Ty też na weekend zniknęłaś?? ale dziś poniedziałek-dzień wymiarków więc czekam na Ciebie by Ci pogratulować
buziaki

witajcie kochane :P
szakalko ja podaje swoje wymiary w czwartki, bo akurat wtedy mam wazonka, ale tak sie zlozylo, ze dzis mierzylam sie w biuscie,talii i w biodrach, bo zamawialam sobie spodnie i bluzke na chrzciny malego Hubcia :P takze juz podaje moje wyniki:
pod biustem : 96cm (nie wiem jak ja to ostatnio mierzylam, ale wtedy mialam 105 , chyba zmierzylamzmierzylam w biuscie, a nie pod )
talia: 103,5 (-0.5cm)
biodra: 114 (-1cm)
hehe zmirzylam sobie wlasnie udo: 67.5 (-1cm)
ramie: 33cm (tu zmierzylam po raz pierwszy, wiec wszelki postepy bede zdawac na biezaco)
wlasnie siedze sobie w spodniach rozmiar 46 i juz nie czuje sie jakbym sie dusila , owszem sa obcisle, ale ogolnie czuje sie w nich swietnie :P
PS. szakalko, niezle trafilas z tym obrazkiem, tak wlasnie wygladalam w tych wielgasnych ubraniach, ktore sa juz na smieciach, a pomyslec, ze jeszcze kilka miesiecy temu byly na mnie w sam raz ....
bella juz niedlugo i ty zalozysz rozmiar 46, tak swietnie ci idzie, ze na pewno to bedzie bardzo szybciutko :P gratuluje raz jeszcze tego wielkiego przeskoku przez 100 :P
Foczko musze przyznac ci, ze troszku zazdroszcze tego jedrnego cialka, sama chcialabym takie miec , wiem wiem, przestan gderac tylko bierz sie za cwiczonka. najgorsze to bedzie chyba pozbycie sie tych faldek na brzuchu
gosik dziekuje ci kochana, masz racje, te zastoje wagowe sa nieuniknione tak raz w miesiacu , dobrze chociaz, ze waga nie poszla do gory, a w ten czwartek na pewno bedzie lepiej :P
a problemy jak to problemy, chyba kazdy je ma , ja mam problem ze znalezieniem pracy , wkurzam sie juz, ale szukam dalej. w Polsce mialam taka fajna prace, ktora rzucilam przed wyjazdem do Anglii. nie zaluje tej decyzji, po prostu teskni mi sie bardzo
pozdrawiam was serdecznie i przesylam cmokaski, dziekuje wam tez za odwiedziny.

Hi Imperfection, ogromniaste gratki za postępy w dietkowaniu. No faktycznie pod biustem zeszłaś. Ja też dziś coś głupio się mierzyłam na rączce, jak mnie Szakalka podkusiła, i musiałam wygibasy robić moim podręcznym zminimalizowanym centymetrem w pracce, tak niemal pod biurkiem, ale na szczęście nikt nie zauważył moich pomiarków, albo doskonale udają. Wyszło mi w końcu 39, a że wcześniej się tam nie mierzyłam, więc nie wiem, ile mi ubyło, po ciuchach widzę, że sporo. Praca ma to do siebie, że albo jest jej nadmiar (kilka propozycji na raz), albo nie ma jej wcale (cisza w eterze). Po ciszy zawsze przychodzi nadmiar i życzę Ci go jak najszybciej, abyś miała w czym przebierać i znaleźć sobie coś dla siebie. Buziaczki zasyłam.

witam!!
oj jak mnie tu znowu długo nie było...ale zawsze wracam i to juz jakis plus :P
Podziwiam cie ze masz tak silna wole, ja juz w czasie twojego dietkowania miałam klika lub nawet kilkanascie wpadek a ty ciagle wytrwale dietkujesz i to z rewelacyjnymi wynikami :P
pozdrawiam cie gorąco :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Gratulki Impefect tych utraconych centymetrów.Piękniejesz w oczkach a z tym ważonkiem, to moje gapiostwo więc czekam do czwartku na wagówkę!!
buziaki

Imperfect wyniki centymetrowe super. Już czuje, ze na chrzcinach u Hubcia będziesz wyglądać rewelacyjna, chociaż teraz też już jest super.

Hi Imperfectgirl, zasyłam dużo ciepłych pozdrowionek i buziaczków.

A kto ci powiedzial z emoje ciałko jest juz cale jedrne ? ))) jeszcze duzo brakuje Ale nozki juz ladne sie robia. No uda jeszcze fuj ale powolutku. Od roweku sie ladne robi

Wieczorkowe pozdrowionka i aniolek

Przyszłam się przywitać :P
No i pogratulować takich ładnych postępów w odchudzanku :P

Pozdrowionka serdeczne :P od dopierocowróconejnaFORUM AmmyLee

Imperfect coś znalazłam dla Ciebie: