Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: ja ma powazna nadwage jak na moj wiek

  1. #1
    saami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie ja ma powazna nadwage jak na moj wiek

    mam 14 lat i waze 70 kg przy 1.51 m wzrostu to jest koszmar ;( od pol roku mieszkam w USA, od pol roku chodze w spodniach ktore rok temu byl dla mnie jak moze... prze te USA stasznie przytylam i teraz dopiero mnie olsnilo ze nie mam nowych ciuchow bo w zadnym sklepie nie ma nic fainego a nawet przecietnego w co bym sie zmiescila...
    druga sprawa to taka ze moja mama ma 1.70 wzrostu i wazy z 80 kg ... sylwetke mam po niej... i to w sumie rodzinne wiec czy mimo tego jest szansa ze schudne... mama mi mowila ze miala identyczna sytuacje jak ja (oprocz tego wyjazdu do USA) tez nagle przez pol roku przytyla 10 kg (a b malo je i jadla) . moze mi ktos pomoc ;(

  2. #2
    uzuki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiesz co mpim zdaniem nie powinnaś się sugerowac,ze skoro twoja mama ma nadwagę to z Tobą nic nie da się zrobić.Kompletna bzdura-to twoje zycie i ty decydujesz jak będziesz wyglądać.Codziennie podejmujesz wyzwanie ze samą sobą o to co zjeść-i od tego zależeć będzie twójwyglą.
    Fakt faktem,ze USA to nie zbyt dobre miejsce na odchudzanie,gdyż połowa ich produktów awiera wyskokiej klasy konserwanty i jest modyfikowana...co z naturalnoscią nie ma nic wspólnego.Ponadto dużo łatwiej jest dostać junky food niż normanly posiłek.
    Jednka,ze ja już stwierdziłąm wszystko w Twoich rękach.
    Spróbuj przez pierwszy tydzień zapisywac co jesz a potem zastanów się czego jest za duzo i zczego jesteś w stanie zrezygnować.

  3. #3
    saami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez uzuki
    Spróbuj przez pierwszy tydzień zapisywac co jesz a potem zastanów się czego jest za duzo i zczego jesteś w stanie zrezygnować.
    Ale ja juz tego probowalam.... i nie umiem... nie potrafie zapisywac co jem w ciagu dnia ... nie potrafie zapisywac wszystkiego co jem ... to nie dla mnie... jak ja mam schudnac? ;(

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Przestać mówić "to nie dla mnie" i wez się za siebie. Zapisuj, nie podjadaj i wtedy zobaczysz ile kalorii zjadasz, ogranicz to do 1000 - 1200... ale nie mniej. I nie załamuj się bo ja cię po głowie nie pogłaszczę, mogę tylko probować cie mobilizować. Sama sobie to robisz, nikt za ciebie nie schudnie, nie ma diety cud, tylko ćwiczenia i ograniczenie kalorii.

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    saami troche cie rozumiem, mieszkam w londynie. przytylam tu przez prawie 4 lata az 48 kilosow. to zarcie jest nafaszerowane weglowodanami i nie wiadomo czym jeszcze. ale mam zamiar schudnac nawet tutaj. najwazniejsze aby nie kupowac gotowych produktow, tylko wszystko swieze i samej sobie gotowac.



    na pewno nam sie uda. trzymam za ciebie kciuki :P

  6. #6
    kolposia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najważniejsza jest mobilizacja. Jedzenie fast foodów to najgorsze co może być. Najgorsze jest zdecydować się na dietę i pełna mobilizacja. Moja Pani doktor mówi że aby schudnąć i nie powrócić z efektem jojo powinno się jeść na przemian 1000-1200 kalorii co drugi dzień Gdybym ja tyle jadła to bym ważyła ponad 100 kg. Ale Głowa do góry Musi być dobrze! Tylko WYTRZYMAĆ!

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kolposia
    Moja Pani doktor mówi że aby schudnąć i nie powrócić z efektem jojo powinno się jeść na przemian 1000-1200 kalorii co drugi dzień Gdybym ja tyle jadła to bym ważyła ponad 100 kg.
    Nie kumam, ale na pewno tyle byś nie ważyła. To jakaś bzdura.

  8. #8
    saami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Czesc kochani...

    dzieki za wszystkie slowa, no tak juz 3 dzien mi leci w diecie owocowo-warzywnej, jakos daje rade, i mimo ze to poczatek to czuje sie lepiej, ze jem zdrowe zeczy, wg tej diety , po tyg, moge przejsc na 1000 kcal, wiec trzymajcie kciucki (JA TRZYMAM ZA WAS) ze dam rade, a tak wogle to mam pytanko, czy te liczniki, to sie robi caly czas nowe? tzn za kazdym razem jak schudne te kilka kilo, to musze robic jakis nowy licznik, czy wystarczy cos w tym zmienic gdzies? =] z gory thx i buziaczki za odp. =]

    papa

  9. #9
    saami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie last day

    no i dzis jest ostatni dzien diety.. wieczorem sie zwymiaruje hehe i jutro rano.. zobaczymy czy diueta choc odrobinke pomogla..mialo byc 5 kilo mniej... oby chociaz 3 byly... Pozdrawiam

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    teraz ja musze sie wyzalic.mam 16 lat,wzrost 168cm i waze 84 kg.tragedia.nigdy nie bylam szczupla,ale tez nie gruba.dopiero jakies 5 lat temu to sie zaczelo w ten sposob.moj ojciec ma cukrzyca,mam po nim tendencje do tycia.
    no i jestem uzalezniona od slodyczy,ja po prostu kocham jesc.
    To wielka przyjemnosc.no i jestem leniem.
    to bardzo bardzo zla sytuacja. w tym tygodniu pojde do lekarza.
    zeby sie cholera udalo

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •