Nie ma co, trzeba walczyc.
Zauważyłam, że odchudzanie to dla mnie temat zastępczy, który pozwala mi się lenić w innych dziedzinach.
Wszystko odkładam na czas "jak już będę szczupła", a życie mija
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie ma co, trzeba walczyc.
Zauważyłam, że odchudzanie to dla mnie temat zastępczy, który pozwala mi się lenić w innych dziedzinach.
Wszystko odkładam na czas "jak już będę szczupła", a życie mija
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
HMmm, dla mnie prawda taka że im wiecej mowie o tym ze znajomymi wtajemniczonymi tym mi łatwiej.
Na "po diecie" odkładam aikido i parę innych spraw ale to kwestia obciążonych przez moją wagę stawów. Na pewno nie odkładam baseniku niech ludzie mówiąc co chcą to ich problem jak sie cos nie podoba, lubie moj zdrowy egoizm
No i bardzo poważne zakupy ciuchowe odkładam na po diecie
Na przykład zakup sukienki na ślub mojego współodchudzacza z forum
HEJ DUNCANA!!
NIE MA CO SIĘ LENIĆ I ODKŁADAĆ NA PÓŹNIEJ BO MASZ RACJĘ SZKODA CZASU!!!!!!!!!!!!KIEDYŚ TEŻ TAK ROBIŁAM I NIC DOBREGO Z TEGO NIE WYSZŁO. NIEKUPOWAŁAM CIUCHÓW BO MYŚLAŁAM ŻE KUPIĘ JAK SCHUDNĘ A NIESTETY CHUDĄĆ NIE CHUDŁAM A W SZAFIE MAIŁAM 2 PARY STARYCH SPODNI I OBSKURNE WORKOWATE SWETRY I SPÓDNICE AŻ W KOŃCU POWIEDZIAŁAM DOŚĆ BO PRZECIEŻ MOŻNA ŁADNIE WYGLĄDAĆ BĘDĄC GRUBYM. TO JEDEN PRZYKŁAD . DO TEGO DOŁĄCZYŁAM WYJŚCIA NA DYSKOTEKI I IMPREZY Z LUDŹMI KTÓRYCH NIE ZNAŁAM BO TWIERDZIŁAM ŻE BĘDĄ SIĘ KRZYWO PATRZEĆ. A TO PRZECIEŻ KOMPLETNA BZDURRA1!!
WIĘC NALEŻY CIESZYĆ SIĘ CHWILĄ I TYM CO SIĘ MA TERAZ CO WCALE NIE WYKLUCZA WALKI O SZCZUPŁĄ SYLWETKĘ I REZYGNACJI Z MARZEŃ O NIEJ
PA TRZYMAJ SIĘ KASIA
Zakładki