-
Witanko :)
Pussi głowa do góry, pozwolę i ja sobie do Ciebie zagladać. Od poczatku lutego podjełam kolejną i mam nadzieję ostateczna walkę z moim tłuszczem :lol:
Posłuchaj Aneeci pisz jak najwięcej a i bloga możesz załozyć takie wywalenie z siebie wszystkiego bardzo pomaga. Rozumiem Cie doskonale, mnie bardzo zmotywowały dziewczyny z forum(bywam jeszcze na dwóch innych) to że ktoś Ciebie wysłucha i doradzi a nieraz i ochrzani pomaga.
Trzymam bardzo mocno kciuki, i do usłyszonka :wink:
-
ninka69 tak masz racje te forum bardzo pomaga, a szczególnie rady i poczucie ze nie jest sie samym z problemem :) dziekuje ze napisałas, widze teraz ,ze ludzie jednak nie są obojętni, jezeli ktos woła o pomoc :) pozdrawiam cie gorąco :P
http://szablonownia.atcsites.com/gra...07_kwiatek.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
uff juz koniec tego dnia :!: a minął w miare spokojnie...ciezko zaczeło sie o 20 wieczorem :? dopadł mnie taki głód ze az niedobrze mi było :cry: wypiłam herbate i jeszcze gorzej :? siedze teraz i zastanawiam sie czy czegos nie zjesc zeby łatwiej mi było zasnąc... buu ale czeba wycierpiec zeby miec tego ciałka mniej :cry:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
pussi mnie jak głód złapie piję ciepłą ,ale nie gorącą herbatke czerwoną z pokrzywą i pomaga :) , niektórzy radza szklanke wody.Spróbuj sie też czymś zająć poczytaj , porozwiązuj krzyżówkę , albo poprostu pisz wtedy o głodzie zapomnisz.
Buziaki
-
Dziekuje ninka69 za rady, napewno jak tylko dopadnie mnie głód wypróbuje je :P
A ja dzisiaj podjełam sie zadania zrobic starszym dobry ,ciepły obiadek :lol: ziemniaczki, kotlecik i groszek z marchewką...mniam :lol: zobaczymy czy wytrzymie nie biorąc ani kęsa mieska :oops: Dzisiaj to juz moj 18 dzien dietkowania :!: :!: A mój jadłospis na dzisiaj to:
:arrow: sniadanko: 1 waza z odtłuszczonym białym serkiem + pół pomidorka
:arrow: obiad: sałatka- pomidor, sałata, ogórek,cebulka, 1 lub 2 wazy
:arrow: kolacja: jabłko, lub pomarancza
Dzisiaj zadnego mięsa, obiacałam sobie ze dopiero w niedziele zjem troche kurczaka :)
Pozdrawiam wszystkie pozbywające sie ciałka :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
HELLO PUSSI!!!
WŁAŚNIE WRÓCIŁAM DO DOMU UFF NARESZCIE, TEN DZIEŃ BYŁ OKROPNY ZE WZGLĘDU NA POGODĘ OCZYWIŚCIE ATAK POZA TYM OK, CHYBA 1000KCAL NIE PRZEKROCZYŁAM TAK MI SIĘ WYDAJE POTEM POLICZĘ JAK TAM TWOJA DIETA ?? BO JA ZASTANAWIAM SIĘ NAD TĄ ZUPĄ Z KAPUSTY ALBO CZYMŚ W TYM STYLU TYLKO NIE KOPENHADZKĄ BO TO HORROR, TYLKO NIE WIEM CZY JA TĄ KAPUSTĘ PRZEŁKNĘ, MOŻE TY MASZ JAKIŚ DOBRY POMYSŁ NA DIETĘ ŻEBY PRZEŁAMAĆ TEN ZASTÓJ WAGI. BARDZO PROSZĘ O RADY KAŻDA JEST W CENIE BO NIE CHCĘ REZYGNOWAĆ Z DIETY A ILE MOŻNA CZEKAĆ AŻ WAGA SPADNIE JAK ONA NIE CHCE.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KASIA
-
kasiakotlarska-witaj :D :!:
U mnie dietka jak narazie całkiem dobrze :) Kapusty bym ci nie radziła jesc, bo po 2 dniach bedzie ci po niej niedobrze :? a zeby waga wreszcie ruszyła, trzeba troche czasu i cierpliwosci :) teraz bedzie przez jakis czas stac, a potem ruszy do przodu :!: ja miałam tak ze stała przez tydzien a potem w dwa dni poszła w dół o 2 kg :P wiec trzeba to przeczekac.Pozdrawiam cie gorąco :!: :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
pussi sicznie ci idzie dietkowanie :P :P :P wlasnie podziwiam twoj suwaczek. nie bylo mnie pare dni i prosze jakie wyniki :wink: :P :P
tak trzymaj dalej.
-
imperfectgirl- o kogo ja tu widze :D :D :!: a juz sie bałam ze znikniesz na dłuzej :!: ciesze sie ze jestes znowu ze mną ( z nami) :D twój wykresik tez poszedł znacznie w dół :!: :!: az miło popatrzec :P pozdrawiam cieplutko w ten zimny wieczór :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
niestety za tym idzie wiele wyrzeczen... :wink:
ale bardziej mnie cieszy jak kilogramki leca w dol niz zjedzenie jakiegos batonika.
jestem, jestem, nigdzie nie znikam. nie mialam dostepu do netu przez pare dni, ale na szczescie ten okres minal. chyba jestem juz od tego uzalezniona :wink:
bede do ciebie zagladac i nadal trzymac mocno kciuki :P :P :P
-
helo, helo!!! Widze ze calkiem wesolo sie tutaj zrobilo:) uwielbiam czytac teksty typu: wole zgubionego kilograma, niz zjedzonego batonika heheh :)
ja wam dziewczeta dzionek wczorajszy minal?! Bo ja polazlam wczoraj na impreze i sie wyszalalam, tylko kurczak parkiet byla strasznie sliski a ja biedna na obcasach, wiec sobie wyobrazcie:)) Poza tym pozwolilam sobie na maly grzeszek i wypilam przez caly wieczor i pol nocy :> jedno piwo i jednego drinka malego, ale wszystko w granicach rozsadku i moj bilans dzienny poza 100 kaloriami nie zostalal bardzo nadszarpniety i moj tysiaczek kaloryczny dalej kroluje w moim zestawie:)
Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki !!!!
-
Witaj Aneecia :D Jedno piwko i mały drink to wcale nie grzech, przeciez spaliłas to na parkiecie :) A wczorajszy dzionek minoł w miare spokojnie :) Ja sie obudziłam znowu z bólem gardła :cry: cos odpornosc mi szwankuje :? ale poza tym humorek dopisuje :!: pozdrawiam cie gorąco :P :P aha od 2 dni prosze tate zeby mi kupił rowerek stacjonarny :!: moze sie zgodzi :P
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
hehehe, pros dalej! u mnie zadzialalo!! :)))) Mowie ci, wlaczasz tv czy muzyke i nawet nie wiesz kiedy ci mija na pedalowaniu 20,30,40 min! ja kiedys sogladajac notabene "iniemamocni" hihihi przejechalam cala godzinke!:) Zaczynalam od 20 min, znaczy jednorazowo, ale tych razow w ciagu dnia zwykle bylo dwa! Dzis jezdze minimum 30 min jednorazowo, ale czesto jest to 40 min, i naprawde nie czuje, ze mecze sie wiecej niz kiedy jechalam 20min! Polecam wszystkim grubaskom dzis jutro i pojuutrze! :)
No ja tez cos dzisiaj gardelko za mocno odczuwam, mam nadzieje ze mnie zadne chorobsko nie wezmie, dlatego profilaktycznie sobie serek wiejski z duza ilosciu czosnku na sniadanko zaamplikowalam! :)
Pozdrawiam i milego dzionka!
-
rowerek to swietna sprawa. pros tate do bolu :wink: :P :P
ja tez pedaluje ile moge, niestety sadelko nie pozwala na wiele, ale zawsze to cos :wink:
-
helo imperfectgirl
Ah z tym rowerkiem to moze bedzie ale dopiero na zajączka :mrgreen: wtedy dojade chyba na drugi koniec Polski :lol: narazie pedałuje leząc z nogami w górze :evil:
Pozdrawiam gorąco :!: :!:
http://www.ar.wroc.pl/~afogt/gify/jawor.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
Ufff juz koniec tego dnia :!: :!:
a minął... hmm , nie wiem ale ostatnio czuje sie bardzo osłabiona :cry: na cwiczenia nie mam siły, a gdy wstaje z łózka mam zawroty głowy :? moze to tylko chwilowe :!:
Moje menu na dzisiaj to:
:arrow: sniadanie: jogórt 0% tłuszczu, 1 waza - 140 kal
:arrow: obiad: sałatka z warzywami i tunczykiem, 2 wazy - 300 kal
:arrow: kolacja: jabłko, kiwi ,herbata z cytryną - 120 kal
Pare cukierków do ssana na ból gardła :cry:
Pozdrawiam wszystkich pozbywających sie ciałka :P i zycze słodkich snów
http://members.lycos.co.uk/jggo/asse...mboli__16_.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
Witajcie!!
Dzien zaczełam dobrym sniadankiem :P
:arrow: kromka(pumpernikiel) z serkiem topionym w plastrach licht i ogórkiem zielonym+ szklanka mleka :P
Na obiad planuje sałatke warzywną z tunczykiem , a na kolacje jakis owoc :D
No to jedzonko mam juz zaplanowane :!:
Własnie wysprzątałam pół domu i jestem z leksza padnieta,a za oknem tak ponuro ze nie chce sie wyjsc nawet na spacer :?
Pozdrawiem
http://members.lycos.co.uk/jggo1/ass...iatek__40_.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
helo helo!!! :)
Widze, ze trzymasz sie dzielnie, a pedalowanie na lezaco jest chyba nawet bardziej forsujace niz na stacjonarnym, wiec podziwiam! :)
Generalnie widze, ze jadasz 3 posilki dziennie, czyli optymalnie. Ja zwykle tez, czasami zdarza mi sie, ze jest ich wiecej, oczywiscie z moim magicznym 1000kcal :) A wiec zdrowo i do celu pussi!!! :)
Pozdrawiam i dalej trzymam kciuki!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra...g/107/65/93.5/
-
pussi widze, ze tobie dietkowanie idzie znacznie lepiej niz mi wczoraj :oops: :twisted:
czuje sie tak jakbym wrocila do punktu zero.
ale nic, trzeba teraz to wszystko odpokutowac :!: :!:
powodzenia i pozdrowka.
-
Witajcie dietkowiczki :!: :P
Dzisiaj zjadłam pyszną sałatke z sałaty, pomidora, ogórka, cebulki i kurczaka... mmm palce lizac :lol:
Własnie wróciłam z placu manewrowego ,bo we wtorek czeka mnie drugie podejscie na prawko :?
Aneecia- stararam sie jesc 3 posiłki dziennie , ale czasami zdarza sie ze przegryzne sobie jakis owoc lub warzywko... ostatnio po 20 zjadam pół marchewki :lol: i nie ubolewam nad tym,ze to juz za pozno na jedzonko :wink: . A co do rowerka na leząco to ostatnio zaniedbuje troche cwiczenia...ehh moze dzisiaj sie przełamie :)
imperfectgirl- moja droga kazdy z nas ma jakies wpadki, ja miałam taką w zeszłą niedziele :? i wcale tego nie odczułam na wadze , wiec głowa do góry i ciągniemy dalej naszą dietke :P :P
Pozdrawiam gorco :!:
http://members.lycos.co.uk/jggo1/ass...arzywa__6_.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d4c/weight.png
-
Dziewczyny, nie podlamywac mi sie tu, nawet jak sobie jakiegos dnia pofolgujecie i odpuscicie za zabradzo, bo inaczej zastrzele!!! :) heheheh
Nie lamiemy sie i pokazemy temu szczypiorkowatemu swiatu, ze my tez potrafimy wiele, a nawet wiecej od nich!!!!
Metamorfoza niech trwa dzieuszki:)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra...g/107/65/93.5/
-
No własnie głowa do góry :!: :!: :P
Nie umiem zasnąc wiec weszłam troche popisac na stronce która przyczynia sie do mojej metamorfozy :lol: Przed chwilą zjadłam pomidorka... hmm 23.59 na zegarku a ja zaczynam wcinac :? oj oj niedobrze :evil: no ale chyba mi sie nic nie stanie od jednego pysznego ,tak niewinnie wygladającego pomidorka :P
Pozdrawiam gorąco :!: :!:
-
Pussi napewno nic się nie stanie ,ale staraj sie jesć nie póżniej niż 2 godziny przed zaśnięciem :)
Wpadki dziewczyny każdej z nas się zdarzają ,ale najważniejsze to przyznać się do niej przed sobą i dalej stosować dietkę starając się aby kolejniej nie było :)
Pussi trzymam jutro kciuki, o której masz egzamin?
Trzymajcie się dziewczyny cieplutko wiosna coraz bliżej przywitamy ją szczuplejsze :)
-
Witaj [/b]ninka69 :P
Co do tego pomidorka o północy nie mam wyrzutów, bo poszłam spac koło 3 nad ranem :wink:
A prawko mam jutro o 9 rano w Gliwicach :cry: juz sie zaczynam bac :cry:
Moje menu na dzisiaj bedzie raczej skromne , bo chyba dopadł mnie jakis wirus :cry: wszystko co zjem to zwracam :cry: wiec dzisiaj lekka dietka:
:arrow: sniadanie: 1 x waza, serek biały 0%, 2 plastry pomidora - 100 kal
:arrow: obiad: warzywa gotowane + kawałek kurczka - 140 kal
:arrow: kolacja: jabłko o ile mi nie zaszkodzi :cry: a przed snem szklanka mleka 0% - 150 kal
RAZEM: 390 kal
to tyle na dzisiaj :cry: ah ta głupia choroba :!: :!:
do tego cwiczenia napewno dzisiaj odpadają :cry:
pozdrawiam
-
pussi!, wiem co czujesz bo mnie tez jakis wirus dopadl, ale 390kcal?!?!!??! tak nie wolno dziewczyno!! Ja tez pewnie dzis nie wyrobie 1000kcal, ale sadze ze z 800 da, rade. A 390kcal to na pewno za malo, tym bardziej, ze jestes oslabiona! Zatem proponuje do tego twojego menu jakis soczek pomidorowy i owocowy, pyszne, sycace i nadrobisz troche z tymi kaloriami :)
Pozadrawiam was dziewczynki cieplutko!!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
-
witaj Aneecia :P
czuje sie juz lepiej :!:
Juz zjadłam 600 kal i mam w planach zjesc jeszcze 2 kiwi;) wiec nie jest tak zle jak myslałam :P mam straszny katar ale naszczescie nie przeszkadza to w dietkowaniu, a jest lepsze niz ten wirus.. :?
dziekuje za odwiedziny, pozdrawiam gorąco
http://members.lycos.co.uk/jggo1/ass...wiatek__4_.gif
-
No to witam w klubie zakatarzonych odchudzajacych sie grubciow! :)
No i o to chodzi! nie wolno sie glodzic, jakies tam niespelna 400kcal tylko opoznia albo nawet zniwecza nasze starania do zdrowego, szczuplego i bez koszmarnego efektu jojo stylu zycia! Ja dzis, mimo ze cierpie koszmarnie przez to oslabienie spalaszowalam juz ponad 800kcal i planuje sobie jeszcze na wieczor machanc goracy kubek knorra v(wiem, ze nie za zdrowo, ale malo kalorii, dobre i cieple:)) i moze jakies jabluszko, ajak:)
pozdrawiam cieplutko i zycze poworotu do zdrowia!!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
-
Witaj Aneecia :!:
Ja tez tobie zycze szybkiego powrotu do zdrowia :P
Dzisiaj sie troche podłamałam :cry: Prawie rok temu moja ciocia (25lat) zaczeła sie odchudzac dietą 1000 kal. Na początku jadła 1200 a po 3 tygodniach przeszła na 1000 nie mniej :!: Z wagi 90 kg schudła w ciągu 6 miesięcy do 65 kg :lol: Niestety teraz jak ją zobaczyłam.... przytyła i wygląd nawet gorzej niz przed dietą :cry: :evil:
Wszyscy tu na tym forum przekonują ze dieta 1000 kal jest zdrowa ( z czym sie zgodze) i ze po niej nie ma efektu jo jo :!: tutaj są to poprostu złudne przekonania :!: Po zakonczeniu diety i osiągnieciu wymarzonej wagi , tzreba dalej sie pilnowac i nie wolno zcząc sie opychac ,bo czy po głodówce czy po diecie 1000 kal i tak efekt jojo jest nieunikniony :!: :!: :cry: Wiec dziewczeta nie łudzmy sie ze nas po tej diecie nie moze dopasc jojo, bo on nie zalezy od rodzaju diety tylko od naszego rozumu :!: jezeli po głodówce zaczniemy sie objadac to równa sie szybkiemu przytyciu i tak samo jest z dietą 1000 kal. Juz niestety zawsze bedziemy musiały sie ograniczac :cry:
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i zycze samych sukcesów :!: :!:
-
pussi, wiem wiem! Ns poczatku troche czulam sie oszukana, ze mimo ze sie bede odchudzac i ladnie schudne to nie ma gwarancji, ze utrzymam ta wage :( Ale teraz juz jestem madrzejsza, wiem, ze nie moge wrocic do obrerania sie i wcale nie chce. Otylosc jest choroba, ktora mozna zaleczy, ale nie mozna do konca wyleczyc, bo niestety komorek tluszczowych nie da sie zlikwidowac, a jedynie "uszczuplic".
1000kcal to ilosc, ktora powoduje wlasnie chudniecie, z teo co sie dowiedzialam, po schudnieciu jezeli kobieta potrzebuje okolo 2600kcal dziennie, bo tyle z reguly spala to nalezy ta ilosc w naszym przypadku zubozyc o jakies 500-600kcal i wtedy efekt jojo nie powinien nastapic, pozyjemy zobaczymy!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
-
pussi masz racje efekt jojo moze nastapic, tylko wtedy, kiedy po diecie zaczniemy sie obzerac. ale wydaje mi sie, ze po tak dlugich miesiacach walki z kilogramami nawet nam sie nie bedzie chcialo :wink: :P
kto ma zamiar wrocic do obzarstwa to teraz po prostu marnuje czas, a przeciez nie o to chodzi.
na pewno bedzie dobrze :P :P :P
-
Witam was :!: :!:
Weszłam tylko na chwilke cosik przeczytac i napisac :P Dzisiaj miałam drugie podejscie na prawko i oblałam na miescie :oops: :cry: :cry: no ale trudno, bede zdawac tak długo az zdam :!: :!: W sobote inauguracja roku akademickiego (semestr wiosenny) :!: :!: wreszcie zacznie sie cos dziac i nie bede siedziec w domu mysląc tylko co by tu zjesc :P :P
Pozdrawiam was kochani i trzymam za wszystkich mocno kciuki :!: :P :!:
PS. w piątek moje wazenie i mam nadzieje ze moj suwaczek pojdzie w dół :wink: :P
-
pussi, glowa do gory, ja tam za 3 poprawkowym razem dopiero zdalam, no ale ja to przezywalam jak mrowka okres, kompletnie niepotrzebnie, bo dopiero jak sobie powiedzialam, ze mnie wali czy zdam czy nie to zdalam! heheh
A co do wazenia- TRZYMAM KCIUKI!!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
-
Pussi głowa do góry napewno następnym razem się uda :)
Trzymam kciuki :) U mnie pomiary w czwartek bedzie dobrze
Buziaki :)
-
Witam :P :!: :!:
dzisiaj humorek mi dopisuje i jak na razie nie ma obaw na złapanie dołka :P
Juz w piątek wazenie, a ja czuje sie ciezsza niz tydzien temu...hmm , no ale zobaczymy w którą strone suwaczek sie przesunie:) oby wogóle sie ruszył :!: (mam na dzieje ze nie w góre) moje dzisiejsze menu to"
:arrow: jogurt 0%, 1 waza, herbata z cytryną
:arrow: 4 kotlety sojowe, warzywa gotowane,pomidor
:arrow: kiwi, jabłko,2 waza, herbatka
to tyle na dzisiaj :P
nawet nie liczyłam kalorii, ale mysle ze 900 bedzie napewno:)
aha i pare precelków :?
pozdrawiam wszystkie dietowiczki :!:
-
Witaj Pussi
Waga napewno drgnie w dół, ja też zawsze w tym dniu mam tremę. U mnie 1 kg mniej i znów o pare cm się zmniejszyłam :)
Hm... kotlety sojowe brzmi ciekawie :) , jaka jest ich kaloryczność?
Pozdrawiam cieplutko
-
No wlasnie pussi! ja tez mam pytanko co do tych kotletow sojowych. Dawniej je wcinalam prawie codziennie, ale kiedy ostatnio po nie siegalam na pulke w sklepie, to zauwazylam, ze maja raczej duzo kalorii?? Nie pamietam niestety ile :( A jak ty je przyrzadzasz?? Czy normalnie jak kotlety schabowe, znaczy z panierka?! Dziekuje z gory za odpowiedz:))))))
Pozdrawiam i zycze kiloska mniej!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/91/
-
Hej dziewczyny :!: :!:
Pytacie o kotlety sojowe wiec juz wam odpowiadam:)
Cała paczka kotletów ma 300kal, czyli nieduzo, bo przeciez nie jemy całej paczki na raz tylko jakies 3, 4 kawałki.jedna porcja ma około 90 kal czyli bardzo mało :P :P
Nie roboie ich tak jak robi sie zwykłe kotlety, tylko je gotuje w wodzie dodając troche jarzynki.Mozna je gotowac razem z warzywami .Nie jest to rewelacyjnie dobre, ale zawsze syte i mało kaloryczne :P
pozdrawiam
-
No faktycznie gotowane to rewelacyjne nie sa. Pamietam, ze kiedys probowalam, ale sie nie moglam do nich przekonac, ale moze warto poeksperymentowac, bo naprade sa sycace :) Moze tak w grillu je zrobic, hmmm :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/91/
-
hm... no rzeczywiście zawsze można spróbować coś dla odmiany. Ja kiedys je jadłam tak jak kotlety i całkiem smaczne były. Spróbuje zrobić jak pussi radzi ,zobaczymy :)
Aneecia no tez jakis pomysł :)
Buziaki
-
Dzisiaj od prawie dwóch tygodni weszłam na wage :P poszło troche w dół :!: :!:
Własnie jem jogurta z 1 wazą, a na obiad planuje warzywa z wczorajszym mieskiem obranym z porcji rosołowej.
Pozdrawiam wszystkich.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fd0/weight.png