Wersja do druku
Witam Dziewczyny. :!: :!: :!:
Do 8 już sie przyzwyczaiłam, ale na 7 to sobie dłuzej poczekam, bo tempo przy 1300 juz nie będzie tak duże. Ale wielkie dzieki. Chociaż jak by przyszła szybko to wcale bym się nie obraziła. :D :D :D
POZDRAWIAM i życzę miłego wtorku.
witaj z rana :))) gon nas gon :))))) Cwiczylas wczoraj?
U mnie wczoraj ćwiczonek nie było, jako że nie miałam chwilki czasu, ale że w niedzielę było dwa razy dłuższe rowerkowanie więc czuję się rozgrzeszona.
Hejka Gosiu :)
Słonko fotki wyślę Ci dziś dopiero, bo wczoraj i mi jakoś czasu brakło, a wieczorem miałam wysłać i w końcu zapomniałam.. zrobiłam podsumowanie i poszłam skruszona spać.. niestety zawaliłam wczoraj dzień.. ech.. no ale dziś jest nowy i oby już ładny i dietkowy!
Gosiu miłego dnia :) buziaczki a dwa rowerkowanka w niedzielę to suuuuuuuuper sprawa!! :D pozdrawiam Cię gorąco :)
tak tak :) jestes rogrzeszona :twisted:
No widzicie a jednak pokazujecie sobie sowje zdjatka :( A ja taka ciekawa..chlip..
Gosik, wow, jestem pod wrażeniem, tak szybko minęło... A nie mówiłam? :)
Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu i oczywiście
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gosik sorki,że dopiero teraz, ale...gratulacje są ogromne...zazdrość pojmujemy negatywnie, ale troszkę Ci zazdroszczę już tej 8:) dzielna dziewczynka
buziaki
i jeszcze kwiatki
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka37338.jpg
Szakalko u nas na forum zazdrość jest, ale taka życzliwa. Ja też zazdroszczę dziewczynom, które osiagnęły więcej niż ja, ale łączy się to zawsze z podziwem i próbą podążania za ich śladem. Więc jest jak najbardziej wskazana. No i jak tak piszesz to strasznie mnie to mobilizuje.
gosik skoro to cie mobilizuje to powiem szczerze, ze ja tez zazdroszcze tej 8 z przodu :wink: teraz czekamy na 7, ktorej zycze jak najszybciej :P
http://www.e-michael.jp/gallery/dac2.jpg
Witaj Gosiu :) Gratuluje 8 z przodu...Super.. :) Jej to juz prawie 30 kg zgubilas... :shock: jestem pod wrazeniem :) :) :) Chyba niektorzy Ciebie nie poznaja????przeciez napewno bardzo sie zmienilas :) wyobrazam sobie ile achow i echow slyszysz :) ale to bardzo mobilizuje prawda????Gosiu jeszcze raz..GRATULUJE!!!!!!!!!!
Buziaczki :)
http://imagecache2.allposters.com/im...PG/F102346.jpg
puk, puk, puk to ja -można?
ogromne gratulacje Gosiu. Piękny wynik, piekny.
Jestem pod wrażeniem, ze tyle już za Tobą.
Takie osoby są przykładem i dla nas,,, początkujących recydywistów,,, pokazują że to, co wydaje się nieosiągalne jest do zrobienia.
Pozdrawiam serdecznie
Gosiu odwiedzam dziś znajome dziewuszki i do ciebie też zaglądnęłam...
Buziaki :D
Gosiku
ta zazdrość mnie mobilizuje, bo jak widac na Twoim przykładzie(i innych odchudzaczek) można zrzucać kilogramy, trzymając zdrowiej diety da się wiele osiągnąć...Ty jesteś poprostu niesamowita babeczka...trzymaj tak dalej!!!
Miłych snów Gosiku :D :D :D :!:
http://ekartki.pl/kartki/8/52.jpg
Dzieki dziewczyny, jak zwykle jesteście kochane. Bez Was by mi sie nie udało to co do tej pory osiagnęłam. Jesteście dla mnie ogromnym wsparciem. No i te psiaczki. Cudowne.
Ja tylko ubolewam, ze ostatnio mam tak strasznie mało czasu na forum. Bo jak wrócę z pracy to masa domowych obowiązków, a to ćwiczonka jeszcze i późnym wieczorkiem padam ze zmęczenia. Więc nie zawsze po pracy mam czas zajrzeć. A teraz tyle sie na forum dzieje, że czasami nie nadążam. Czasami w pracy jeszcze zerknę w wolnej chwili, której też nie ma za dużo. Tak wiec nie gniewajcie się, że nie zawsze zostawiam u Was ślad, ale zawsze jestem myślami z Wami i staram się czytać.
Pozdrawiam Was mocno.
Gosik ja czuje Twoja obecność 8)
http://www.plfoto.com/zdjecia/703686.jpg
Witaj Gosiu :D :D :D :!:
Bardzo,bardzo,bardzo mi Ciebie brakuje :( :( :( :!: Mam nadzieję,że w końcu ponadrabiasz w domku wszystkie zaleglości i znajdziesz dla mnie troszkę więcej czasu :D :!: :!: :!:
Buziaki dzielna dziewczyno :D :!:
http://members.lycos.co.uk/hdwao/kar...Coelho/014.jpg
MIŁEEGO DNIA1 :D :D :D
Dziękuję ! :lol: :lol: :lol:
http://www.pupile.com/pup/images/img_133.1.JPG
jejjjjjjj
wybyłam tylko na 2 tygodnie...
a tu tyle zmian :D
niedawno gratulowałam Ci dwucyfrowego wyniku..a teraz...już 8 z przodu :D
no no :D prosze prosze :D
mkniesz jak burza :D
achhh jak miło poczytać że komuś się naprawdę udaje wojna z tłuszczem :D i to jeszcze tak niedalko mnie :D
jak nic tylko wszyscy powinniśmy brać z Ciebie przykład :D
http://www.travelthere.com/ContalRes...atulations.gif
Spokojnej nocki Gosiku :D :D :D :!:
http://www.pupile.com/pup/images/img_10654.2.JPG
Witajcie Dziewczyny!!!
Wczoraj nie zagladałam, ale byłam od środy przykuta do łózka, bo mnie połamało (korzonki). Dziś jest już lepiej, bo dostałam leki i już mogę się ruszać.
Luna dzięki że mnie odwiedzasz.
KATH w końcu wróciłaś. Cieszę sie bardzo. No i miło, ze pamiętałaś o sąsiadeczce.
Gosik....Alez idziesz .......w dietkowaniu hmmm jak burza zaraz mnie dogonisz i przegonisz.....
Super zazdroszczę Ci tempa :)
mam nadzieje, że moje malutkie kroczki tez mnie doprowadzą do wymarzonego celu.
Zdrówka Ci życzę.....wyrwij te korzonki i za drzwi :wink: :wink:
Buziaczki.... słoneczko
Witaj Gosik
Wpadłam w odwiedzinki :) Agema ma rację wygoń te korzonki.
Życzę miłego wekendu. Mam nadzieję, że zupełnie przestanie Cię boleć.
Trzymaj się ciepło :)
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...755/weight.png
Dobrze ze juz sie czujesz lepiej. Wspaniale chudniesz i cigle idziesz do przodu :D A to siechwali ;] Nie rpzerwyaj tylko i sie nie poddawaj. I cwicz a nie tak jak ja ;) heh dzis tylko 40 min
Gosik... idąc tropem moich przedmówczyń- proponuję rwanie chwastów razem z korzeniami :P
to chyba jedyny skuteczny sposób :P
czujesz jak jedzie rozpuszczalnikiem w okolicy :?:
tak tak ..to ja ..Twoja niezdarna sąsiadeczka rozlałam dzisiaj to badziewie niechący w swoim mieszkanku... i co... jedziee chyba na kilometr :P
hihi :D niech żyje zgrabność :D
troche spoznione ale szczere gratulacje, ciesze sie razem z toba :D oby tak dalej
wspolczuje bolu korzonek, znam to niestety, a dopadly mnie raz w pozycji rozkladania lozka i na dodatek bylam sama w domu........delikatnie mowiac ,ruchy mialam ograniczone.wyrywaj je jak najszybciej :)
Witaj Gosiu :)
Ciesze sie ze lepiej sie czujesz...oj korzonki to straszny bol... :( Zycze Ci zdrowka :)
Spokojnej nocki :)
No już dzisiaj lepiej. W zasadzie dzisiaj jeszcze mnie żaden ból nie złapał, więc chyba dobrze. Ale i tak chodzę jakbym się skradała bo sam strach przed tym bólem jakoś mnie ogranicza. Ale dzisiaj wyjazd niedługo na działeczkę, więc sie trzymam.
Dzięki za odwiedzinki.
Hej Gosiu :)
wysłałam rano zdjęcia do Ciebie w 3 mailach, ale skrzynka Twoja je odrzuca z powodu braku miejsca. Masz jakąś inną skrzynkę? :)
gorąco pozdrawiam! Cieszę się, że z korzonkami już lepiej! i czekam na Twoje fotki! :) buziaczki :lol:
Hi Gosik, jednak miałam dobre przeczucia odnośnie Twojej ósemeczki. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ogromnie, ogromnie gratuluję i podpatruję kolejnych przesunięć suwaczka w prawo. :wink: Też bardzo się cieszę, że nie zmarnowałam tego tygodnia, choć sporo sobie "kęsków" takich mało dietkowych wrzuciłam, ale oprócz gofra nie jadłam żadnych słodyczy i nie przekraczałam 1200, choć ... nie miałam okazji do ćwiczeń. Ale postaram się jeszcze dziś coś przerobić, aby szybko wejść na właściwe tory dobrego dietkowania. :wink: Mam nadzieję, że te korzonki już Cię opuściły, bo wtedy człowiek czuje się delikatnie mówiąc połamany. Zaległości z Twojego wąteczku nadrobiłam i idę dalej się rozpakowywać. Całuski. 8)
ehhh.. czasem strach jest gorszy niż sam ból...Cytat:
Zamieszczone przez gosikmt
trzymaj sie dzielnie słonko :*
miłego działkowania :D :P
jak sie czujesz gosik??
mam nadzieje ze masz mila niedziele :)
Trochę spóźnione ale zawsze .....GRATULACJE GOSIU :!: :!: :!:
I mam nadzieję, że żadne bóle nie będą Cię męczyć....tylko chwilowo nikt nie wiem co się z Tobą dzieje, bo się nie odzywasz....
Witaj Gosiu,
mam nadzieję, że bóle trochę ustąpiły,
niestety mam też kłopoty z kręgosłupem, bo dyskopatię w odcinku lędźwiowym, znam ten ból i szczerze współczuję.
Trzymaj się dzielnie kochana i zaglądaj do nas.
Cześć Gosik!!! Gratuluję Ci tego suwaczka w prawo bo ja swój niestety muszę przesunąc znowu w lewo... Ciszę się,że czujesz się lepiej,wracaj do zdrowia szybciuteńko... :P :P :P
Z korzonkami też się kiedyś męczyłam, ale odkąd kupiłam sobie ciepłe, polarowe spodnie na chłodniejsze dni i siedzenie przeciągach - problem z niknął :D
Baw się dobrze na działce. Jutro ważenie i pewnie znów suwaczek powędruje w prawo. Czekam na wyniki :)
Z działeczki już wróciłam. A korzonki jeszcze troszkę dają znać o sobie, ale tylko troszkę. A ważonko przełożone na jutro, bo dzisiaj nie miałam wagi ze sobą. Ale wiem, ze żadnej rewelacji nie będzie. Głównie przez to, ostatnie dni mało się ruszałam z wiadomoych powodów, a apetytu nie brakowało. A na działeczce było mniej dietkowych rzeczy, chociaż w ramach limitu, ale troszeczkę tłuściej. To przez ten mój stan nie miałam głowy do dietkowych zapasów. No ale przekonamy się jutro.
dzięki, ze do mnie zaglądacie i życzycie zdrówka. Tego mi teraz trzeba.
Hi Gosik, tam smutnawo było bez Ciebie. :cry: Życzę Ci dobrych pomiarków jutro i już wyśmienitego samopoczucia. :wink: Aleś się dotleniła na tej działeczce. :wink:
Gosik
ja tez trzymam kciukaski za Twoje pomiarki, bo moje zostały odłożone w czasie :wink:
buziaki trzymaj się dzielnie
A więc już za mną ta 30 utraconych kilogamów i za mną pól roku odchudzania
Sama nie wiem jak to się stało i jak ja tego dokonałam, ale mam już tyle za sobą. Że te 20kg, które przede mną jakoś tak strasznie nie wyglądaja.
A skoro pól roku za mną to czas na małe podsumowanko (te pól roku to dokładnie 26tygodni) i udało mi się stracić:
Waga 88,3 (straciłam 30,7kg) :!: :!: :!:
Ramiona 33,5cm (straciłam -7,5cm)
Biust 104cm (straciłam 18cm)
Pod biustem 88cm (straciłam 20cm) :!:
Talia 89cm (straciłam 26cm) :!: :!:
Brzuszek (najszersze miejsce) 106cm (straciłam 34cm) :!: :!: :!: :D
Biodra (na wysokości ud) 107cm (straciłam 26cm) :!:
Udo - najgorsza moja zmora 64cm (straciłam 19cm) :!:
Łydka - 36cm (straciłam 7cm)
Tak jak się popatrzyłam na to podsumowanko, to nie jest tak źle.