-
Hi Margolka,
dzięki, że rozwiewasz moje wątpliwości. :lol: :lol: :lol: Ktoś taki jest bardzo potrzebny nam kalafiorom. :lol: :lol: :lol: Do prośby o jadłospis także się przyłączam. :P Bardzo Ci gratuluję Twoich wyników - TWOJEGO CIAŁA - to mobilizuje, zwłaszcza mnie do dalszej pracy. Ty już rzeźbisz swoje ciałko. :P Jakie to musi być fantastyczne uczucie, stanąć przed lustrem i być z siebie zadowoloną, JA TEŻ TAK BĘDĘ MIAŁA (mam nadzieję, że na moją 40). :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam i czekam na dalsze wskazówki. :wink:
-
Hm,
w sumie nie odpowiedziałas na moje pytanie - więc zapytam inaczej...Wykorzystałaś zamówiony przez internet zapas, czy dalej stosujesz?
Pozdrawiam
Grażyna
-
2,5 kg to nie bylo w tydzien z tego co pamietam, tylko w dwa tygodnie.Najpierw pilam przez tydzien i nic, a potem sie ruszylo. Ale dalsze picie soku (jeszcze okolo 3 tygodni) nie przynioslo dalszego spadku wagi. Potem mialam przerwe w piciu soku, dzis zaczelam z powrotem. Licze ze pomoze mi zejsc do 60 kg.
-
Witaj Margolko :!:
Dziękuję, ze odwiedziłaś mnie na moim wątku.
Jestem pełna podziwu, ze udało Ci się tyle schudnąć. A jeszcze większy podziw za to, ze udało Ci się przetrwać bez wpadek :shock:
U mnie to raczej nie możliwe... :)
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Dzisiejszy jadlospis
sniadanie: 2 suchary razowe 50 g serka homo, jedna figa swieza ? 250 kcal
II sniadanie ? bob i arbuz, maly talerzyk (z barku salatkowego) razem 200 g ? ok. 80 kcal
obiad ? watrobka smazona, ogorek swiezy ? ok. 280 kcal
podwieczorek ? 250 g czeresni ? ok. 100 kcal
podwieczorek 2 ? 150 g bobu ? 70 kcal
na kolacje (pewnie ok. 20.00) planuje 300 gram czeresni i pewnie lody, bedzie ok. 250 kcal.
-
smieszko, zapewniam Cie ze mozliwe. Uwielbialam slodycze, jadlam ich tyle ze tyjac wpedzilam sie w anemie, bo potrafilam tygodniami jesc same slodkie rzeczy. W ogole nie zwracalam uwagi na to, co jem ? i tak calymi latami. Kazdy kiedys musi sie zatrzymac, popatrzyc na swoje zycie, swoje wybory, i uswiadomic sobie, co jest wazne, i przede wszystkim ? ze ma sie wybor.
pozdrawiam
-
Dzięki Margolko za odpowiedź :D
Mój sok dotarł i zamierzam go stosować min. 4 tygodnie - podzielę się wrażeniami
Pozdrawiam
Grażyna
-
Witaj Margolko!
Dziekuję za odwiedzinki u mnie i gratulacje :)
mam pytanie - co daje ten sok żurawinowy? czy chodzi o pozbycie sie nadmiaru wody z organizmu? Masz z tym jakieś problemy?
Zastanawiam się tak dlatego że zawsze miałam za złe moim nereczkom zbyt gorliwą pracę :lol: :lol: :lol: Rety jakbym jeszcze orpocz tych 2 litrów wody i 1 kawy raniutko piła coś moczopednego to chyba z kibelka bym nie wychodziła, bo zanim bym wyszła musiałąbym wracac :lol: i tak biegam średnio co 1-1,5 godziny.
Natomiast mam problem z zaparciami - czy to może być wina tego że moj organizm tak ładnie odcedza wode?
Ehh przepraszam zę takie nieprzyjemne pytanka i problemy poruszam u Ciebie
Pozdrawiam już troszkę sennie
-
margolko - gratuluję Twojego osiągnięcia! To imopnujące tymbardziej, ze jak piszesz wpadki Ci się nie zdarzały. Przede mną bardzo dużo do zgubienia bo 25 kg to tylko cel tymczasowy, w sumie bedzie około tylu kg ile Ty masz za sobą. Również przyłączam sie do prośb o Twój jadlospis.
-
Sok zurawinowy wspomaga watrobe w pozbywaniu sie toksyn z organizmu i przez to uwalnia wode. Ja od zawsze mam problem z piciem wody - duzo pracy mnie kosztowalo wyrobienie w sobie nawyku picia 1,5 litra wody plus 2-3 kubkow zielonych herbat, zeby wyrobic limit. Sok z zurawin to dodatek, ktory ma wspomoc moj organizm.
Z zaparciami nic nie poradze - nie mam takich klopotow i teoretyzowac nie ma sensu, bo poradze Ci to, co wszyscy - otreby, sliwki suszone (w malych ilosciach). Wazne, zeby blonnika jesc duzo, ale ja naleze do tych osobnikow, co nawet jedzac czekolade pogryzana drozdzowkami takich problemow nie maja, a teraz to juz w ogole ;)