-
Pomocy!!! Tyje w zawrotnym tepie pomimo uprawiania sportu!
[ color=olive][/color]
Witam wszystkich. Keiedys bylam czestym gosciem na tej stronie ale przez ostatnie 2 lata po tym jak tylko udalo mi sie schudnac ze 106 do 73 kg nie odczuwalam takiej potrzeby aby was codziennie odwiedzac. Dzis jednak jestem zmuszona. Po tak dlugim czasie spokoju moja waga znowu wariuje! Jeszcze na poczatku roku wazylam 77 km, postanowilam sie odchudzac i regularnie chodzic do fizness klubu oraz na basen - codziennie. Dzis waze 88 kg i jestem przerazona, pomimo tego ze tak duzo trenowalam i staralam sie jesc tylko jogurty i soruwki moja waga gwaltownie wzrosla a ja nie wiem co robic. Nie wiem czy to wina mojej zlej przemiany materii czy tego ze jadam nie 5 malych a zazwyczaj 1 lub 2 ale syte posilki lub tez tego ze rano ide na trening z pustym zoladkiem jem pierwszy posilek dopiero kolo 15 a potem w pracy - pracuje od 16 do 24 w kawiarni - odczuwajac glod podjadam orzeszki paluszki i takie tam. Jestem zalamana i potrzebuje pomocy, Lato idzie a ja znow wygladem zaczynam przypominac slonia. Czy ktos sie juz z czyms takim spotkal?
-
Witaj Misia25. Nigdy się z czymś takim spotkałam, ale podejrzewam, że Twoje problemy wynikają z niewłaściwego stylu życia. Popełniasz podstawowe błędy i nic dziwnego, że Twój organizm szaleje i siadła przemiana materii! Nie jeden duży posiłek, lecz 5 małych - to najważniejsze. I żadnego treningu przed śniadaniem. Oczywiście paluszki i orzeszki mają dużo kalorii, podjadasz je po 18, gdy przemiana materii jest wolniejsza. W takiej sytuacji lepsze byłoby jabłko.
Chyba powinnaś odwiedzić lekarza i z nim porozmawiać.
-
Witam Cie!
Dzieki za wsparcie, bedzie mi na prawde potrzebne, bo jakos sama nie jestem w stanie sobie z moja nadwaga poradzic. Kazde nowe postanowienie poprawy trwa nie dluzej niz 5 dni, potem znowu powracam do starego trybu, mam zbyt stresujaca prace i nieregularny tryb zycia. Potrzebuje porzadnego kopa od kogos kto poprowadzi mnie na wlasciwa droge!!
Dzis poraz tysieczny postanowilam ze od dzis wezme sie w garsc, od ostatniego posta moja waga niewiele spadla, ale chociaz pociesza mnie fakt, ze nie przytylam. kupilam rower stacjonarny i obiecalam sobie ze bede na nim codziennie przez godzinke trenowac a w ciagu dnia nie obrzerac sie slodkosciami tylko owocami i warzywami a do tego co najwazniejsze po 18 nie bede nic jadla. ten pierwszy dzien, prawie ok. jestem zadowolona bo dotrzymalam danego sobie slowa, oby tak dalej, ale bez wsparcia bedzie ciezko!
Powiedz mi jak ty to robisz? jaka obralas metode? bylas prawie w podobnej ale mimo wszystko leprzej o 4 kg sytuacji? Ile czasu zeszlo Ci na osiagniecie tego co osiagnelas?
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki