No....ja też chodze i oglądam

Ja przez 3 dni imprezowałam...pierwsza impreza to chyba mase kalorii zjadłam, chociaż się pilnowałam. Nie jadłam chleba z griila z roztopionym masłem, kiełbas i karczku. Zjadłam sałate, troche sałatki ziemniaczanej, indyka i mały kawałek żeberek ( odkrajając tłuszcz). No i sporo winaaa....

A następny dzień drinki, bo przyjaciółka wychodzi za mąż..i ja tego nie uczcić?

Wczoraj zjadłam 1200 kcal, bo się chyba w jakimś amoku rzuciłam na placki ziemniaczane.

Dziś było 1120 kcal....siostra miała urodziny. POdjadłam 3 łyżki kremu przy robieniu torta (jego samego nie jadłam ) , jedną pralinkę z bombonierki i lampkę szampana. Ale byłam na basenie, więc pewnie ten nadmiar spaliłam.

Mialam małego doła....ale już jest ok. Weszłam na wage i się okazało, że nadal jest 84.5 kg, więc nie przytyłam

A więc ciągniemy dalej......do celu!!!!!!!!!

Jestem pełna energii...............