Chyba się na tę dietę kapuścianą zdecyduję. Nie wiem tylko, co na to mój Żon powie, ale co tam - i tak najczęściej je obiady w pracy, więc ja będę mogła popastwić się nad sobą ową kapustą .
Pozdrowienia najcieplejsze z może nie najcieplejszego zakątka Polski, ale jednak najbardziej nawodnionego - czyli Łodzi .