WITAM RÓWNIEŻ NA FORUM !!!!!!
MYŚLĘ ,ŻE NAJWAŻNIESZE ZA TABĄ - PODJĘCIE DECYZJI.
ZGLĄDAJ TU JAK NAJCZĘŚCIEJ BO TO BARDZO POMAGA.
MAM NADZIEJĘ ŻE CI SIĘ UDA - TRZYMAM KCIUKI
POZDRAWIAM KASIA
Wersja do druku
WITAM RÓWNIEŻ NA FORUM !!!!!!
MYŚLĘ ,ŻE NAJWAŻNIESZE ZA TABĄ - PODJĘCIE DECYZJI.
ZGLĄDAJ TU JAK NAJCZĘŚCIEJ BO TO BARDZO POMAGA.
MAM NADZIEJĘ ŻE CI SIĘ UDA - TRZYMAM KCIUKI
POZDRAWIAM KASIA
Hej Modka :!:
Cieszę się z Twojego przybycia :D
Mam nadzieję,że tym razem Ci sie uda :!:
Bo to forum nie jest jak Pani psycholog, która może kiedyś wyjechać i przez to grupa sie rozlecieć. Nie :!: choćby to forum zamknięto- ludzie pozostaną Ci sami i wciąż przybędą nowi. Moze będziemy sie wtedy spotykać na innym serwerze- ale mimo wszystko jestem przekonana,że dzięki forumkom takim jak ten nigdy nie będziesz sie czuła sama :D my tu tworzymy jedną wielką rodzinkę, i to taką można rzec idealną- w której prawie się nie kłócimy a wciąż sobie pomagamy- i to nie tylko w problemach dietowych a w każdych :!:
Tzrymaj sie dzielnie i nie dawaj przeciwnościom losu :!:'
Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia :D
Dzisiaj mija pierwszy tydzień mojego odchudzania :lol:
Efekt mam chyba niezły: przez 7 dni schudłam 4,2 kg i co najważniejsze nie czuję głodu :D
Do tego moja rodzinka nabija się ze mnie, że mam masochistyczne skłonności: od czasu jak jestem z Wami na forum - piekę codziennie jakieś ciasto :lol: Oni je zjadają a ja nie :mrgreen:
Nie ma niestety w tym mojej zasługi.Po prostu ja niezbyt przepadam za ciastami :?
Zaobserwowałam jednak u mnie pewien "odruch" jak piekę ciasto i ono pachnie to nie che mi sie jeść :P
Ja u siebie natomiast zauważyłam, że odkąd jestem na diecie to kupuję dla męża i synka coraz fajniejsze ciasteczka. Samym patrzeniem się najadam. Ciasta rzadko niestety piekę (z reguły na świeta i jakieś okazje), bo mój mąż nie przepada za pieczonymi więc by się marnowało. ALe teraz to kiedy ktoś mnie odwiedzi to zawsze mam czym poczęstować, bo w barku pełno ciastek. I teraz sobie zdałam sprawę, że to ja wcześniej tak oczyszczałam zapasy. Ale jakoś wcześniej tego nie zauważałam.
Witaj
Ja tez sobie mowie ze to juz po raz ostatni...mam nadzieje ze tak bedzie;) i tobie tez tego zycze
Trzymaj sie cieplutko
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...4c5/weight.png
Modka, Gosik
brawo,z czasem będzie coraz lepiej, nawet jeśli potkniecie się o jakieś
ciasteczko, to wiecie już że da się zyć bez niego.To jest zamiana przyjem-
nosci chwilowej na całodzienną.Serdecznie kibicuję.Ania
Witaj Modka,
ładnie Ci idzie - gratulacje !!! :)
Nadal stosujesz tylko dietę "ograniczenie jedzonka""?? to bardzo ładny wynik!!
Trzymaj się tak dalej.
Swoją drogą ja zawsze miałam to samo im mniej no i gorzej ja jadłam, tym wymyślniejsze danka serwowałam rodzinie. Teraz w sumie nie, bo wszystkim podaję moje chude mięskai warzywa które mogę jeść, a przy tym zabieganiu niestety w tygodniu są to dania "na szybko", bo brak czasu. Młodsza córcia je w przedszkolu, więc nikomu krzywdy nie robię, bo nam "starszym" przyda się trochę ograniczeń :P No fakt mi najbardziej jest to potrzebne :P
Pozdrawiam
Modka WOW :!: Moje gratulacje :D Pięknie Ci idzie :D Trzymaj tak dalej :D Pieczesz i nie konsumujesz :?: :shock: Gratulacje :!:
gosikmt Ty też :?: Kupujesz i Cię to nie rusza :?:
Czy Wy się zaszczepiłyście przeciw słodkiemu :?:
Ja natomiast musze omijać z daleka cukiernie, stoiska ze słodyczami i nawet nie myślę o pieczeniu ciast :!: wtedy to już na pewno bym się złamała i zjadła :oops:
pussi oczywiscie że ostatni :!: tylko trzymaj się dzielnie :D
tujanka
W sumie to ja to wiem...tylko chyba to do mnie jeszcze nie dotarło... :roll:Cytat:
nawet jeśli potkniecie się o jakieś ciasteczko, to wiecie już że da się zyć bez niego
Ewa28 oczywiście, że krzywdy im takim jadłospisem nie zrobisz :!: zresztą z tego co piszesz, jast to zdrowe jedzonko- więc jeszcze Ci powinni za to podziękować :wink:
KATH - jeszcze trochę i do Ciebie to dotrze. Już my się postaramy, zeby Cię przekonać, że ciasteczka to be. A jak poczytasz jeszcze troszkę naszych postów o obojętności na słodycze to stwierdzisz - One mogą wytrzymać? To ja nie mogę być gorsza i udowodnie im, że ja też potrafię.
Życzę Ci tego.
Witaj Modka,
dzięki za wysłanie do endokrynologa :) Jednak hormony :(
Jeszcze jestem przed testami, ale juz na 90% jest to jednak pewne
Czekam na wyniki.
Trochę mnie to załamało :cry:
Jak Twoje postępy?? Myślę, że fantastycznie. Ja podobno nie mogę zbytnio liczyć na dobre wyniki :cry:
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../88/58/85/.png