-
Witajcie kochane grubaski!!!
Oto ja...nastepny grubasek do kolekcji...i nastepne postanowienie, ze schudne. Walcze z waga juz ponad 20 lat i kilka sukcesow juz bylo .....mam nadzieje, ze tym razem sie uda bo mam wazny cel w zyciu. Chcialabym zostac mama ale z moja obecna waga (duzo ponad stowke) to bylo bardzo niezdrowo i dla mnie i dla dzieciaczka Dlatego trzymam diete (i fason :P).
Tym razem walcze z waga dieta South Beach. I nie jest zle.
Ciesze sie, ze znalazlam takie fajne miejsce na tym przeogromnym morzu internetowym.
Trzymajcie za mnie kciuki tak jak ja za Was, Kochani!!!!
-
Witaj Nieszka !!!!
Witaj nowy grubasku. Ja jestem TU dopiero od tygodnia. Naprawdę przesympatyczne forum, które nam puszystym dużo daje. Nazywam się Ewelina i tak jak Ty mieszkam w Katowicach. O mojej walce z tłuszczem napisałam na swoim poscie, to taka walka z wiatrakami :P, no ale teraz z Waszą pomocą wytrwam.
Teraz stosuję dietę dr Atkinsa - tą właściwą - bo w Polsce "chodziło" dużo namiastek.
Wykluczyłam węglowodany i cukry. Czytam etykiety kupowanych towarów - Boże wszędzie cukier.
Zapisałam się też do Clubu XXL i mam nadzieję ulec rywalizacji - no to żart oczywiście.
Pozdrawiam Cię serdecznie, napisz coś jeszcze o sobie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witaj Ewelino...
Jek juz wiesz jestem za Katowic. Mam 33 lata i duuuuuuuuuuuuuzo nadwagi :P Stosowalam wszystki mozliwe diety (ostatnio cambridge, po ktorej sie pochorowalam). Bylam juz na Atkinsie i bylo super ...waga leciala w dol ale zgubila mnie moja milosc do chleba. Teraz jest South Beach i tez jest ok. I wazne , ze bede mogla sobie pozwolic na chlebek czy ryz pozniej. odchudzam sie sama ale mam poparcie w rodzinie. I jak juz wiesz mam cel....tym razem albo woz albo przewoz.....
Prosze oswiec mnie jak zdobyc taki sympatyczny chart wagowy jak Ty masz
Pozdrawiam
-
Nieszka,
ja też przeszłam sporo diet. Też mam sporo nadwagi (haha sporo) i to złośliwie powracającej i pzryrastającej. Niestety większość stosowanych przeze mnie diet, to była głupota (herbalife, cabridge), ale nawet odchudzanie w Centrum Otyłości nic mi cie dało (6 kg i efekt jojo , ale tam wszyscy wracają). Szarpnęłam się na tego Atkinsa, ponieważ słyszałam o nim dużo dobrego. Jak się nie powiedzie to będę musiała pzrenieść się na SB, ale już wtedy będzie dużo weteranek i będzie łatwiej .
Napisz mi jakie miałaś doświadczenia z Atkinsem, bardzo Cię proszę. Co prawda tez mam słabość do np. pieczywa, ale staram się ją przezwyciężyć. Na cukry faktycznie na tej diecie nie ma się ochoty, a jedzenie bez pieczywa, ziemniaków, ryżu ma taki efekt - że nie da się zjeść dużo.
Co do suwaczka wejdź na stronę : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i sobie skomponuj wg własnego upodobania.
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Atkins
Na Atkinsie czulam sie swietnie i nie mialam ochoty na slodycze, ktore tez sa moja duza slaboscia. Ale, ze mam slaba wole dawalam sie naciagac na jakies kanapeczki na urodzinkach u rodziny czy cos w tym stylu. I wmawialam sobie, ze jeden raz nie zaszkodzi, ale na jednym razie sie nie konczylo.I tak jakos powolutku zeszlam z Atkinsa. Potem jeszcze mialam dwa miesiace wakacji w USA gdzie trudno bylo mi sie powstrzymac...maja super jedzenie ( zadne tam fastfoody).
Na Atkinsie jadalam duzo jaj i drobiu. Staralam sie troche ograniczac maslo czy bekon. Mialam klopty z wyproznianiem na poczatku ale po dwoch tyg. wszystko wrocilo do normy (Colon C bardzo mi pomogl). Bardzo brakowalo mi owocow. Na SBD bede mogla owocki jesc juz za tydzien...oczywiscie nie wszystkie i nie w nadmiarze ale zawsze cos.
Aha...i przestalam pic kawe....po prostu odeszla mi ochota a energii i tak mialam bardzo duzo.
Generalnie Atkins jest super....tylko moja wola nie bardzo :P
Pozdrawiam
Aga
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki