-
Kurczę, znów jakimś dziwnym sposobem Twój wątek, Ninko, mi się zgubił :( Ale znalazłam! :P
Upałów na razie koniec, może trochę łatwiej bedzie się żyło... Tylko żeby nie padało ciągle, bo mój rowerek koffciany odpada :?
SYSKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA - w końcu wszyscy jesteśmy w mniejszym badź większym stopniu dziećmi :)
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka10299.jpg
-
Witaj Nineczko.Przez parę dni mnie nie było, ale jestem i już się u Ciebie melduję. Pozdrawiam gorąco. Waga - jak to waga...czasami nie chce się ruszyć, ale i tak nie damy się pokusom i zwyciężymy. No nie?! 8) :D 8)
Buziaki i pozdrowienia.
-
Ninko, znów zniknęłaś. Praca Cię tak wciągneła? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Pozdrawiam :)
-
Witaj Nineczko :!: :D
przykro mi z powodu tego tymczasowego zastoju wagi :( ale jestem pewna, że za tydzień zanotujesz spadek wagi :D
u mnie natomiast ważenie już jutro :evil: i mam nadzieję, że nie będę miała powodów aby obrazić się na wagę :D
-
NINKA ja też trzymam kciuki za poniedziałkowe ważonko u Ciebie. tym razem na pewno ruszy w dół.
KATH - ja liczę,nie tylko na to że się nie obrazisz na wagę, ale nawet wasza przyjaźń zostanie pogłębiona.
-
-
Ninko Kochana, jak się czujesz ?
Smutno tu bez Ciebie! :cry:
Pozdrawiam
Necik
-
tak, smutno nam bardzo :(
Nineczko, wracaj! Najlepiej - z sukcesami :P
Cieplutko Cię pozdrawiam!
-
Ninuś mam nadzieję, ze chociaż jutro wpadniesz i zdasz relacje z ważenia. Naprawdę już tęsknimy.
-
Moje drogie
Jest mi bardzo miło ,że pamiętacie o mnie i bardzo dziękuję za odwiedziny. Przepraszam Was , że nie zagladałam i nic sie nie odzywałam, ale miałam bardzo ciężki tydzień.
Kolega wracając od nas rozbił sie na motorze, szczęście w nieszczęściu ,że skończyło się tylko połamanymi rękami.ale trzeba było o niego zadbać w szpitalu tym bardziej że miał na miejscu tu tylko nas. Wczoraj transport organizowaliśmy, najgorzej było z rozwalonym motorem.
Dziś też jestem po rocznicy komuni syna to tez miałam urwanie głowy.
Dumna jestem z siebie bo nie daję sie pokusom i dzielnie dietkuję, mam nadzieję że będę mogła suwaczek jutro zmienić :twisted: oczywiście ślimak powinien przesunąć się w odpowiednią stronę :wink:
Martwią mnie tylko cały czas te opuchniete nogi, pokrzywa nie pomaga ani natka za radą Uleńki. Muszę wybrać sie chyba jutro do lekarza. Wiem ,że to przez ten gorąc. Jak jest ciepło zawsze puchnę ,ale przecież w końcu schudłam trochę i nie powinnam mieć z nimi aż takich problemów.
Postaram sie jeszcze dziś Was poodwiedzać, mam nadzieję ze mi się uda. Niestety najpierw muszę dom przywrócić do stanu zamieszkania, pełno dzieci było u syna :twisted: . A napewno jutro popołudniu będę.
Trzymajcie proszę jakby co przed południem kciuki ,mam ważne spotkanie rano
Pozdrawiam Was bardzo serdeczniei życzę Wam oby waga była jutro łaskawa :D
Buziaki