Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: przesilenie wiosenne???czy to to??

  1. #1
    agus74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie przesilenie wiosenne???czy to to??

    dziewczyny !czytam rozne watki i pisze na nich i wszedzie spotykam sie z tym ze chodzicie kolo lodowek, cos byscie zjadly,jecie co do reki wpadnie .......itp , to niesamowite ile osob to dopadlo!!!czyzby to wiosna i organizm tak reaguje?? moze jakis wirus ?
    pytanie jest takie ,ktos wie jak skutecznie z tym walczyc? czy przeczekac??

    p.s
    piszac dziewczyny mialam na mysli rowniez siebie oczywiscie

  2. #2
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    wychodziloby na to, ze jedyna pora roku, w ktorej nie ma "chodzenia wokol lodowki" (moze za wyjatkiem chodzenia po kostki lodu) jest lato.
    Nie ma zadnych przeslanek, zeby wiosna miala takie skutki. Zima juz predzej i pozna jesien.
    Wlozcie do lodowki sok pomidorowy, salate i brokuly. To jedyna rada


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  3. #3
    Magdary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Piaseczno
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj tak..
    jak meteor wokół lodówki krążę..
    wczoraj wsiadłam na rower i po wysiłku mi jakoś przeszło. może trochę ruchu albo zajęcie myśli czym innym to metdoa?

  4. #4
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    PRZECZEKAĆ!!!!!!!!!!!!!albo trenować swoją silną wolę...:P Ja czasami robie tak ,ze ide do lodówki ..otwieram ją...zaglądam do środka...ale nic nie wyjmuje ! Mówie sobie: "Ewelina, głupia jesteś? chcesz schudnąć czy nie??" Zamykam lodówke...biore czerwoną herbatkę albo wodę i wracam do pokoju :P
    heheheh
    POWODZENIA
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  5. #5
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hihi
    u mnie podobnie...
    otwieram lodówke...stwierdzam że jednak nic nie zjem... biore wode i ide dalej
    czasami robie to baardzo często...

    No a cóż...taki to czas chyba... przesilenie jak nic... ale ćwiczmy silnawole

  6. #6
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Dokladnie a silna wola to to co powinnysmy miec najmocniejsze Czemy tycie przychodzi tak latwo a z dietkowaniem jest pod gorke?? heh...:P
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  7. #7
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    chudniemy wolniej niz tyjemy aby delektować sie każdym stracaonym gramem tłuszczu Aby móc rozkoszować się tymi rozkosznymi chwilami niemalże w nieskończoność

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Ja chudnę szybciej niż tyję.

  9. #9
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    No to masz szczęście Gratulujemy w takim razie

  10. #10
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja zauważyłam ,że im mniej mam w lodówce to tym bardziej mi się chce jeść . I dlatego wypełniłam lodówkę jabłkami , kiwi i warzywami. Teraz nawet jak ze złego nawyku ją otworzę i po coś sięgnę to jest to napewno zdrowszego od kawałka kiełbachy czy żółtego sera.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •