-
WITAJCIE
jestem dziś osobą optymistyczną, życzliwą światu i pomocną.
Podaję więc dla CARIAD najpierwszą wersję diety Mayo, którą zręcznie
przepisałam.Może i TESKA się zdecyduje.
Mam jeszcze jedną jej wersję odrobinkę różną, nieco łagodniejszą.
Sama przeżyłam jej pierwszy dzień, czuję się dobrze.Jakiś czas temu
(ok .3 tyg) nie udało mi się z nią zaprzyjaźnić, to była chyba kwestia
nastawienia.
Orbitrek zaliczony wg planu.Siostra odebrana.Wpadnę jeszcze później.
Ania
-
Dieta MAYO wzięta z gazety (nie pamiętam jakiej)
Kuracja trwa 13 dni. Na każdy dzień trwania diety przeznaczony jest określony zestaw potraw. Należy go stosować bardzo dokładnie przestrzegając również kolejności potraw, gdyż tylko wtedy nastąpi zmiana przemiany materii. Po pierwszym tygodniu ubywa prawie cała waga, w drugim tylko po 10-15 dag dziennie, ale trzeba wytrzymać, bo drugi tydzień przełamuje metabolizm i utrwala ubytek wagi. Aby dieta odniosła oczekiwany skutek, należy poza tym spełnić trzy warunki:
1. Nie wolno w dczasie jej stosowania wypić ANI KROPLI alkoholu;
2. Użyć do potraw ANI SZCZYPTY soli, bądź cukru;
3. Nie wolno pić więcej niż do 1 litra płynów dziennie.
dzień 1.
Ś. Czarna kawa
O. 2 jajka na twardo
K. Duży kawał mięsa, sałata zakrapiana cytryną
dzień 2.
Ś. Czarna kawa, suchar
O. Duży kawał mięsa (może być stek smażony), sałata
K. Kawał szynki, jogurt lub kefir
dzień 3.
Ś. Czarna kawa, suchar
O. Seler obsmażony w oleju, pomidor, 1 mały owoc
K. 2 jajka na twardo, kawałek szynki, sałata
dzień 4.
Ś. Czarna kawa
O. Jajko na twardo, filiżanka surowej marchwi, kawałek twardego sera
K. Duża sałatka owocowa, jogurt
dzień 5.
Ś. Filiżanka tartej marchwi skropionej cytryną
O. Duża, ale chuda ryba, pomidor
K. Nie jemy...
dzień 6.
Ś. Czarna kawa, suchar
O. Duży kawał kurczaka, sałata
K. 2 jajka na twardo, filiżanka tartej marchwi
dzień 7.
Ś. Herbata (gorzka!)
O. Kawał mięsa, owoc
K. Jak bez diety (ale bez przesady...)
Od dnia 8. do 13. powtarzamy dietę od 1. dnia.
Uwagi:
- kawał mięsa - to mniej więcej 20-25 dag
- ryba - ok. 35 dag
- kawałek szynki - ok. 10 dag
-
Witaj Tujanko
:D
Zajrzałam do Ciebie, poczytałam sobie troszkę. Zachęcająco wygląda ta Twoja dieta. Mam wrażenie, że ciut przypomina kopenhaską?
Życzę Ci wytrwania na dietce :P
Co do włosów, to wlewam 1-2 łyżki nafty, troszkę wody, żółtko i sok z 1/2 cytryny. Dokładnie mieszam. Wychodzi płyn, którym smaruję głowę i włosy. Zakładam reklamówkę na głowę i ręcznik (turban) i łażę sobie po chacie min. 15 minut.
Potem myję głowę. 3 razy muszę szamponić bo jednak nafta jest tłusta. Potem odżywka jakaś...
moje włosy z reguły suche, robią się miękkie i bardziej gładkie.
Kuracja powtarzana wielokrotnie wzmacnia włosy, odżywia i przyspiesza wzrost.
Taka to babcina maseczka.
:)
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki.
-
-
-
DZIĘKUJĘ DOBRANOC
Czeka na mnie "Kod Leonarda da Vinci" Ania
-
Ależ zbieg okoliczności Aniu :D :!: Też go właśnie czytam,została mi jedna trzecia.Jednak bardziej mi się podobała wcześniejsza książka tego autora"Anioły i demony".Jest super!!!Tak mnie wciągnęła,że przeczytałam ją w półtora dnia :lol: :!: Jeśli nie czytałaś to polecam :!:
Dobranoc :D :!:
-
-
Witaj Tujanko. Życzę Ci miłego dnia na dietce Mayo.
http://www.ekartki.pl/kartki/11/15.jpg
-
Tujanko wpadam się przywitać i życzyć miłej lektury!!!!! :D