-
Lecisz jak burza, mommy. ;-) A do dwucyfrówki masz już bliziutko, więc jeszcze trochę pracy i jest Twoja. Muszę jakoś ruszyć mój organizm, żeby Cię troszkę podgonić, hrhr.
Co do rowerka, to kiedyś, jak jeździłam codziennie po min. 25km, to weszłam sobie na ambicje i postanowiłam bez przerwy przejechać 50km.. a potem jak schodziłam z roweru to się wywaliłam, ale i tak byłam z siebie zadowolona. Gorzej było z moim tyłkiem, bo bolał strasznie od siodełka, hehehe. Miłego dnia. ;-)
-
Mvr Dziękuję :oops: Wyniki mamy podobne więc myślę, ze pewnie niedługo się spotkamy :wink: 50 km jak na razie dla mnie jest nieosiągalne, ale kto wie, może kiedyś... Za to z tym pływaniem jesteś moim niedoścignionym wzorem :)
Moje siedzenie błaga o litość :lol: , ale zmiłowania nie będzie. Własnie się zastanawiam, czy korzystając z obecności męża w domku i pięknej pogody za oknem, nie wsiąść na prawdziwy rowerek :roll:
życzę wszystkim słonecznej i udanej niedzieli :)
-
Mommy pieknie gubisz te kiloski :P :P :P
Tak trzymaj :P :P :P
Miłego dnia Ci zycze :P
BUZIACZKI :D
-
Dziś wpadam tylko na moment, zaraz idę spać (jeszcze nie ma 21:00 :shock: ).
Madziu dziękuję :oops: Staram się jak mogę :wink:
Dzień zakończony pozytywnie, co prawda kalorii jakby za mało bo ok 1400 ale na więcej poprostu nie mam ochoty :roll: Zjadłam dziś gałkę lodów bakaliowych i pyszny szpinak, i jogurt poziomkowy z płatkami owsianymi i wiele innych rzeczy i nie chce mi się jeść. Więc się nie będę zmuszać :P
Jutro mam w planach krupnik (juz ugotowałam) więc pewnie nadgonię :lol:
dobrej nocy :)
-
Witaj mommy :)
Po pierwsze, gratuluję dzieciaczków :) Ja tez mam dwójeczkę... i też dzięki własnym zaniedbaniom jestem na forum pt. 20 kg i więcej ;) No ale cóż, takie życie...
Damy radę ! Będę Cię wspierać, gratuluję dotychczasowych sukcesów...
Zobaczysz, jeszcze będziemy sexi mamuśki ;) I każdy ciuch w sklepie będzie na nas pasował ;)
-
hello :)
Bigfatmama dziękuję za odwiedzinki i wirtualne wsparcie :) Pierwsze zakupy ciuchowe planuję za jakieś 10 kg :wink: Czyli tak bardziej na lato :wink:
Wczoraj nie miałam już siły zaglądać na wasze wątki - padłam jak ścięta. Dziś pobudka o 5.30 rano - mała stwierdziła, że już się wyspała :lol:
No i najważniejsza wiadomość - waga spada zgodnie z założeniami, równiutko 2 kg w dwa tygodnie. Jestem naprawdę happy :D
Miłego, słonecznego dnia i udanego dietkowania :wink:
-
Ooo , super, dwa kilo :)
Ja na razie zakupów nie planuję - chcę wejść w ciuchy sprzed 4 lat ;) Mam ich całą szafę za małych :(
-
no mommy-super-waga spada Ci wręcz przepisowo! serdecznie gratuluje! widzę, że wiosna nam wszystkim sprzyja prawda? taka piekna pogoda,ze az chce sie-wszystkiego-dietkowania, ruszania sie i w ogole :) przynajmniej mi sie tak włączyło :) nawet do lunaparku zamierzam sie wybrac :) a co ;)
pozdrawiam!
-
Buziaczki Mommy przesyłam i zycze miłego wieczorku :P :P :P :P
-
hej :)
Bigfatmama Tak na serio, to nie planuję szaleństwa zakupowego ponieważ do lata schudnę może do 90 kg, a to wciąż za dużo :wink: Będę bazować na tym co mam - cos tam się pewnie znajdzie :wink:
Agggniecha Dzień rzeczywiście był śliczny, aż się chce aktywnie spędzać czas :) Jeśli nadal będzie ciepło, to w weekend wybiorę się na rower. Muszę tylko uważać, żeby sie nie zaziębić, ciepło ciepłem, ale zimnawy wiaterek zwiewa.
Magda Wzajemnie miłego wieczorku :wink:
A dziś dostałam nauczkę od swojego organizmu. Po spacerze (3,5 h - z czego 1,5 h przesiedziane na treningu koszykówki mojego syna) czułam się tak zmęczona, jak po całodniowej wyprawie w góry. Muszę jednak koniecznie zjadac codzienną porcję kalorii - wczoraj nie dojadłam i prosze jakie rezultaty :roll: Być może dołożył się do tego szok termiczny, dzis we Wrocławiu co niektórzy śmigali w t-shirtach :shock: :wink:
Dzieciaki juz w łóżkach, a ja zasypiam na siedząco...
do jutra :wink: