-
hej :)
Bigfatmama Myślę, ze bardzo słusznie postępujesz - zresztą sa też rezultaty :wink: W ten sposób pomału ale skutecznie zgubisz ciażowe okrągłości :wink:
U mnie znów maleńki kroczek we właściwym kierunku :wink:
Czasem nie lubię samej siebie - a właściwie własnych oszalałych hormonów :roll: Wczoraj coś się porobiło i miałam taki dzień, że "bez siekiery nie podchodź". Wszystko mnie denerwowało, zrobiłam mega-awanturę mężowi i na koniec położyłam się spać głodna ( ok 1500 kcal za cały dzień i z nerwów nic nie mogłam dojeść), z bólem głowy i w rozsypce. Ech, niech ten cykl wreszcie wróci do normy, bo się wykończę przez chwiejne nastroje...
Dziś już lepiej na szczęście :wink:
Wczoraj w TV była "Czekolada" z Juliette Binoche - kocham ten film, ale nie czułam się na siłach oglądać :lol:
miłego dnia :)
:lol:
-
A tak na marginesie - dziś mija równo 2 miesiące od mojego powrotu na łono forum :wink:
Rezultat - minus 14,5 kg, z czego 6 w pierwszych 11 dniach :D :D :D
-
Hejka :P
tez lubię ten film :P ostatnio nawet go sobie oglądałam urozmaicając monotonię prasowania :P
Gratki wielkie 14.5 kilo w 2 miesiące :P :lol: :lol:
extra wynik :P
podobny ma Carli :lol: jesli mnie pamięć nie myli :wink:
miłego pierwszego dnia wiosny :P :P :P :P :P :P
buziaki H
-
hej mommy :)))
Przyszlam podziekowac za zyczenia urodzinowe :))) wiec -->dziekuje :)))
czytalam juz u emaminy ze znow rowerkujesz :D mommy.. tak sie zastanawiam.. masz duizo obciazenie na rowerku??
no i:
GRATULUJE!!! wow!!!!
az mnie zaskoczylas.. to diablenie szybko.. Twoje cailo Cie kocha.. nie zaprzepasc tego :)))
a co do humorow.. HE!!!!
jestesmy kobietami.. jestesmy tajemnicze i skaplikowane.. gdybysmy zawsez wiedzialy co i dlaczego nam odbija.. to bysmy juz takie tajemnicze nie byly :P heheeeeee.. nie martw sie mommy :) tez mam takie dni.. kazda z nas ma.. a maz niech nie marudzi.. niech sie cieszy ze nie mamy tak na co dzien.. bo inaczej musilby sie przezucicv na facetow.. wiec z dwojga zlego,.. mysle ze woli Ciebie z humorem ala "zabojca" niz spac u boku istoty nieskaplikowanej psychicznie i emocjonalnie (czytaj innym facetem)
-
Mommy pieknie :P :P :P :P To ładny wynik :!: :!: :!: :!:
Tak trzymaj!!!
Buziaczki na miły dzień :P :P :P
-
hello :)
hindi Staram się jak mogę :wink:
Maroxia Wiesz, tylko na początku waga tak leciała w dół - przez kilka pierwszych dni. Potem przez cały luty 4 kg, a w marcu zapowiada się ok 4,5 -5. W marcu jakby ciut więcej -ale to pewnie zasługa pedałowania :wink: .
Madziu trzymam, trzymam :)
Dziś wykazałam się "geniuszem" :lol: Lekarka zapisała mi całą masę badań: glukoza, cholesterol, tarczyca i coś tam jeszcze, no i poszlam dzisiaj dać się pokłuć PO ŚNIADANIU :lol: Całą ciążę kłuli mnie co 2 tygodnie i się nie nauczylam, ze glukozę robi się na czczo...(albo w kilka godzin po ostatnim posiłku...) W związku z czym jutro znów muszę odwiedzić przychodnię.
Małej idzie chyba kolejny ząbek, bo dziś znów nie było spania...
milego dnia :)
-
mommy to jest super wynik!!! to jest praktycznie 1kg/tydzien..
pomysl o tym ze ja tez pedalowalam.. i od 14 lutego nic jeszcze nie schudlam..
-
Maroxia Przegapiłam Twoje pytanie o rowerek. Mój "sprzęt" jest dość stary, obciążenie ustawia się pokrętełkiem, a na wyświetlaczu pokazują sie kilometry, szybkość i kalorie. Ale zauważyłam, że 3,33km = 50 kcal niezaleznie od tego z jaką prędkością jadę, lub z jakim obciążeniem, więc te wyniki traktuję mocno z przymrużeniem oka :wink: Co do obciążenia - a bo ja wiem? Porównując do prawdziwej jazdy to tak jak po płaskim i lekko w dół :lol:
A u Ciebie, myślę, że jeśli nawet waga stoi, to na pewno stan umięśnienia się poprawia :wink:
:)
-
i ja też nic nie schudlam :cry:
ale kiedyś przyjdzie ten piękny dzionek, kiedy waga w końcu drgnie :wink: :lol:
milego dnia :P
-