Sobotnie pozdrowienia :D
Wersja do druku
Sobotnie pozdrowienia :D
Maroxia Mówisz, masz :D
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=30
Polecam, bo całość robi się 10 min, a jest pychotka :wink:
hello :)
Jest sobota i oczywiście pada - z wyprawy rowerowej nici, a do mycia okien na razie nie mam weny :wink:
Dzis kolejny spadek :D Minęło już 8,5 tygodnia mojej diety - powinnam przejść na min 2400 kcal przynajmniej na kilka dni (tydzień?). Mam opory - waga spada idealnie, a przez te kilka dni przestanie :roll: Przytycia się nie boję, wyłamania z diety też nie. Moim celem jest zachowanie dobrego metabolizmu - poprzez duże ilości pożywienia powiem mózgowi - "Patrz, wcale nie głodujemy, możemy pracować bez zakłóceń".
Wiecie, taka sytuacja jeszcze nigdy mi się nie przytrafiła. Zwykle na diecie marzę o dodatkowej kanapce, porcji ziemniaków itp A tym razem musze przełamywać bardzo silną niechęć do jedzenia więcej :shock: Wszystko dzięki temu, że tym razem przeprowadzam dietę w zgodzie ze sobą, jak myślę.
Poza tym mam kłopoty z precyzyjnym ustaleniem swojego zapotrzebowania - tabelkowo jest to 2300 + dodatkowe czynności + karmienie, lub wg innego wzoru 2400 + karmienie. Szacując wg spadku wagi (średnio 1 kg na tydzień) mam deficyt 1000 kcal dziennie - czyli łączne zapotrzebowanie ok 3000 kcal. Osobiście skłaniam się bardziej ku wzorowi nr jeden, ale nie mam pewności. W takim wypadku powinnam jeść nie 2400, a 3000 (!) przez te parę dni :roll: Bardzo proszę o komentarze na temat mojej teorii, czy to wszystko ma jakiś sens?
Planuję zacząć od jutra lub poniedziałku (zobaczymy jak wyjdzie :wink: ).
fruktelkaWzajemnie pozdrawiam :)
Maroxia To prawda, komórek tłuszczowych nam nigdy nie ubywa, tylko ich zawartość się zmienia :wink: Co dziwne, syn jako niemowlę był pączuszkiem ( w okolicach 95 centyla - mamy będą wiedziały o co chodzi :wink: ), a teraz chudzielec z niego :wink: Fakt, że staramy się od małego wpoić mu, że sport to codzienny element zycia, a nie coś co się ogląda w TV :wink: Chodzi od 2 lat na karate, a od początku roku szkolnego jeszcze na mini- koszykówkę ( wszystko jest tak samo - boisko itd, tylko piłki ciut mniejsze i kosze trochę niżej).
pozdrawiam wszystkich, miłej soboty :)
Znalazłam bardzo ciekawą stronkę:
http://www.theshapeofamother.com/
Są tam zdjęcia pociążowych brzuszków zwykłych kobiet. Nigdy nie podejrzewałam, że kolorowe czasopisma przy pomocy retuszowanych fotek aż tak wyprały mi mózg. Zawsze sądziłam, ze większość kobiet po ciąży wraca do stanu "sprzed" najwyżej z kilkoma rozstępami. Tymczasem okazuje się, że takie kobiety należą do wyjątków. Mój brzuszek jest normalny :wink:
Zastanawia mnie czy tzw gwiady robią sobie plastykę brzucha równocześnie z cesarką :?: Co za horror... No bo jakim cudem w 3 dni po porodzie mają idealnie płaskie brzuchy???
to tyle, :wink: człowiek uczy się całe życie
bo uzywaja gorsetow.. tak jak nasze pra pra pra babcie..ktore byly tak scisniete ze oddychac nie mogly.. a jak sie przestraszyly to mdlaly z braku tlenu..
w takim gorsecie wygladasz nawet lepiej niz przed porodem..
a co do jedzenia wiecej..
wiem. ja mialam to samo jak z 100kcal mialam przejsc na 1200... bo juz miesiac jak mi waga stala.. no i wiesz jak mi ciezko bylo?? zaczelam szukac kogos by sie dolaczyl.. bo stweidzialam ze sama nie sprobuje..
no coz.. nie schudlam od zwiekszenia ilosci kcal.. ale jak juz zwiekszylam.. to nagle mialam zalamke no i 3 dni zarcia po kilka tysiecy kcal..
w kazdym badz razie.. wiem co czujesz.. tez nie moglam sie przekonac zeby jesc wiecej kcal..
a co to jest: (z tego przepisu)
2 opakowania niebieskiego plesniowego serka (170-200 g)
nigdy o czyms takim nie slyszalam..
(ps: brzmi bardzo smacznie.. tylko ten ser poza faktem ze niebiski mnie przeraza.. bo 2 paczki.. duzo kcal..[/b]
Pozdrawiam niedzielnie Mommy!!!!
BUZIACZKI
http://img85.imageshack.us/img85/9239/408zk9.jpg
Nie mam pojęcia, jak obliczyć ten limit kaloryczny. Zdaje się na jednym z wątków margolki jest sporo na ten temat.
A z tymi zdjęciami w gazetach - jasne, że są po retuszu. Nie ma dorosłych ludzi z idealnym ciałem. A to co pokazują nam w gazetach czy w mediach to kłamstwo, tylko w jakim celu tak strasznie starają się nas oszukać? Tego nie wiem...
Dzień dobry :)
MaroxiaTej potrawy wychodzi bardzo dużo - 3-4 porcje spokojnie. Ja zużyłam 2 cale kostki (200gr) i po podzieleniu na 3 porcje wyszło mi, że jedna ma ok 500 - 550 kcal. Możesz zjeść mniejszą porcję, lub dac troszeczkę mniej sera - ale cały sekret smaku polega właśnie na tym serze :wink:
Madziu Wzajemnie miłej, zrelaksowanej niedzieli :wink:
fruktelka Opieram się m.in. na wątku margolki własnie. Ja niby rozumowo wiem, że zwykli ludzie wyglądają zupełnie inaczej niż to co serwują nam w TV, filmach i czasopismach. Ale wiedzieć, a doświadczyć emiprycznie to dwie różne sprawy :wink: Myślałam, ze mój brzuch jest wyjątkowo brzydki, a po obejrzeniu tych zdjęć doszłam do wniosku, że jest poprostu zwyczajny :wink: (jak na brzuch matki 2 dzieci oczywiście) :wink:
Jeszcze tylko kilogram z małym dodatkiem po przecinku i będzie "9"... Chyba poczekam z przerwą w diecie do przekroczenia tej granicy - chwilowo jest to dla mnie zbyt ważne :roll:
Miłej, spokojnej niedzieli :)
A dlaczego chcesz zrobić przerwę w diecie?