dzieki dziewczyny!! ufff jest po pierwszym dniu!! no chyba juz jest... bo nic nie planuje wiecej do ust wziasć!! oj było dzisiaj było... rano oczywiscie zaspałam i nic nie zjadłam, szybka kawka (oj dobrze ze jak byłam młoda to sie nauczyłam pic bez cukru!!)w pracy wpadłam do sklepiku szkolnego ale oparłam sie tej smakowitej kajzerce z dodatkami, ona to zawsze robiła na mnei wrazenie!! zjadłam tylko jabłko i popijałam na zmaine kawe i wode...wpadłam potem do domku i wszamoliłam jakis obiadekale skromniutki, naprawde!! miska sałaty zielonej z dodatkami typu jajo pomidor ogórek i troche do tego sera białego..było tego obrzydliwie duzo!!potem nadszedł czas kolacji..ojej jak ja lubie ten rytuał przygotowywania kolacji!! znaczy sie lubiłam kiedys!!jak sobie pomyslałam o tym "steropianie" czyli kromeczkach chleba wasa to jakoś mi sie jesć nie chciało ....ale zjadłam z wedlinka i do tego pomidorek i znowu serek a teraz pije pyszniutkiego puerha...wiem wiem to wszystko to tak mało przemyslane..ale bede pracować nad tym!!do jutra!! przez to odchudzanie to bede prowadzic zdrowszy tryb życia..bede sie wysypiać bo przecież juz jutro znowu przede mną 1000 kalorii!!!! hahahah
miłego wieczorku...