Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: CZEKAM NA WAS I WASZE WSPARCIE!!

  1. #1
    Lideczkabis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2005
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    7

    Domyślnie CZEKAM NA WAS I WASZE WSPARCIE!!

    Jutro nastapi ten dzień!!tak tak właśnie jutro!!powiem wam ze niby zaczełam w ubiegłym tygodni w środe ale to był pierwszy niewypał!!bo kto widział podejmować taką decyzje , w zasadzie życiowa w środku tygodnia??naprawde byłam napalona!!ale..dostałam ..łapówke...CZEKOLADE! MLECZNA! WEDLOWSKA!! I WIECIE CO Z NIĄ ZROBIŁAM??? Z E Ż A R Ł A M!! najpierw jedną kosteczke..potem drugą...a potem to mnie tak sumienie pikało ze wtryniłam cała...ale siadłam wieczorkiem, przemyslałam {przeciez i innym nałogowcom zdarzaja sie wpadki a prą dalej!) i postanowiłam ze bede ćwiczyc i wywale wszystko z siebie..miał byc koncert eurowizji to i sobie pomyslałam ze przecież połacze słuchanie przyjemnej muzyczki no i pocwicze sobie...2 godziny skoków, marszu biegu, skłonów i "ukochanych" brzuszków...czy ktos to oglądał???toz to były flaki z olejem !!wcale rytmu nie mogłam znależć... a do tego te tancerki i tancerze...jak mozna skakać przez 2 minuty a potem odśpiewać refren i do tego nie mieć zadyszki???Stałam zauroczona i patrzyłam.........No nie, troszke poćwiczyłam... Ale od jutra koniec z obrzarstwem!! Badzcie ze mna a jestem pewna ze z wami wytrzymam!!!![/quote]

  2. #2
    LoonaLoona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Lideczka, fajnie, że do nas dołączyłaś nie daj się temu paskudnemu obżarstwu, nałogi są zgubne, wiem coś o tym....

    Możesz na nas zawsze liczyć i jeżeli jeszcze raz zjesz czekoladę to się z Tobą policzymy

    TRZYMAJ SIĘ

  3. #3
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Lideczka, pewnie, że będziemy trzymać kciuki. Trzeba przekonać się do tego, że to nie czekolada i słodkości są najważniejsze.
    Mi też było trudno na początku, ale co mogę powiedzieć po 3 miesiącach? Że bez słodyczy da się żyć. Nie umarłam, jestem lżejsza i szczęśliwsza, a to właśnie jest ważniejsze od 1 tabliczki czekolady. Nauczyłam się, że nawet jak w pracy jest uroczystość i są ciasta i jak ktoś już na przymus włoży mi na talerzyk, to nie mówię trudno trzeba zjeść. Ale pakuję w pudełeczko i zanoszę do domu dla męża. I nie czuję się smutno, że nie mogłam zjeść, ale jestem z siebie dumna.
    Także Lideczka dasz radę, zobaczysz.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    HEj Lideczka
    Jestem z tobą , też walczę z kg
    Dziś mój 8 dzień Kopenhaskiej i 5 kg mniej balastu
    Musimy się wspierać i nie może nas pokonać jakaś CZEKOLADA czy inne słodycze;
    apropos tego: to ja w czwartek mam imprezkę u cioci z wielkim tortem a w sobotę moje urodziny, ale już wiem że i tak tknę tylko mój szpinak, sałata itp bo przy tej dietce jakiekolwiek odstępstwo popsułoby cały efekt a tego na pewno nie chcę

    Pozdrawiam i życze sukcesów

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    next change 30.05.2005
    tu jestem: kopenhaska- ktoś w trakcie?: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...asc&highlight=

  5. #5
    Lideczkabis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2005
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    7

    Domyślnie

    dzieki dziewczyny!! ufff jest po pierwszym dniu!! no chyba juz jest... bo nic nie planuje wiecej do ust wziasć!! oj było dzisiaj było... rano oczywiscie zaspałam i nic nie zjadłam, szybka kawka (oj dobrze ze jak byłam młoda to sie nauczyłam pic bez cukru!!)w pracy wpadłam do sklepiku szkolnego ale oparłam sie tej smakowitej kajzerce z dodatkami, ona to zawsze robiła na mnei wrazenie!! zjadłam tylko jabłko i popijałam na zmaine kawe i wode...wpadłam potem do domku i wszamoliłam jakis obiadekale skromniutki, naprawde!! miska sałaty zielonej z dodatkami typu jajo pomidor ogórek i troche do tego sera białego..było tego obrzydliwie duzo!!potem nadszedł czas kolacji..ojej jak ja lubie ten rytuał przygotowywania kolacji!! znaczy sie lubiłam kiedys!!jak sobie pomyslałam o tym "steropianie" czyli kromeczkach chleba wasa to jakoś mi sie jesć nie chciało ....ale zjadłam z wedlinka i do tego pomidorek i znowu serek a teraz pije pyszniutkiego puerha...wiem wiem to wszystko to tak mało przemyslane..ale bede pracować nad tym!!do jutra!! przez to odchudzanie to bede prowadzic zdrowszy tryb życia..bede sie wysypiać bo przecież juz jutro znowu przede mną 1000 kalorii!!!! hahahah
    miłego wieczorku...

  6. #6
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Lideczko dobrze,że tutaj trafiłaś!!!!!W grupie jest duuuużo łatwiej walczyć ze swoimi słabościami!!!
    Masz i moje wsparcie!!!Trzymam kciuki



  7. #7
    LoonaLoona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lideczka brawo za silną wolę. Ta kajzerka wcale nie była taka smaczn, więc żadna strata


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •