Jutro nastapi ten dzień!!tak tak właśnie jutro!!powiem wam ze niby zaczełam w ubiegłym tygodni w środe ale to był pierwszy niewypał!!bo kto widział podejmować taką decyzje , w zasadzie życiowa w środku tygodnia??naprawde byłam napalona!!ale..dostałam ..łapówke...CZEKOLADE! MLECZNA! WEDLOWSKA!! I WIECIE CO Z NIĄ ZROBIŁAM??? Z E Ż A R Ł A M!! najpierw jedną kosteczke..potem drugą...a potem to mnie tak sumienie pikało ze wtryniłam cała...ale siadłam wieczorkiem, przemyslałam {przeciez i innym nałogowcom zdarzaja sie wpadki a prą dalej!) i postanowiłam ze bede ćwiczyc i wywale wszystko z siebie..miał byc koncert eurowizji to i sobie pomyslałam ze przecież połacze słuchanie przyjemnej muzyczki no i pocwicze sobie...2 godziny skoków, marszu biegu, skłonów i "ukochanych" brzuszków...czy ktos to oglądał???toz to były flaki z olejem !!wcale rytmu nie mogłam znależć... a do tego te tancerki i tancerze...jak mozna skakać przez 2 minuty a potem odśpiewać refren i do tego nie mieć zadyszki???Stałam zauroczona i patrzyłam.........No nie, troszke poćwiczyłam... Ale od jutra koniec z obrzarstwem!! Badzcie ze mna a jestem pewna ze z wami wytrzymam!!!![/quote]
Zakładki