-
hej Ammy ;)
łądnie Ci idze to dietkowanie widzę, super ;) ja osobiście też zawsze byłam zwolenniczką mz niz 1000, choc nie podwarzam jego skuteczności np. :P ale sama wszystko co 'osiągnęłam' w kwestii odchudzania to włąsnie mz, tyle, że stpniowo i powoli, bo od września :)
pozdrawiam, żecze udanego dnia, dietkowego :) i nie psującego sie rowerka :P
ps. piesek śliczny :) a ja zostawiam delfinki, uwielbiam je :D
http://e-kartki.net/kartki/big/108979167116.jpg
-
Witaj Ammy!
Masz prześlicznego pieska, też mi się taki marzy, no ale nie chcę skazywać zwierzaka na mieszkanie w bloku. Może kiedyś w jakiś małym domku......, marzenia - dobrze je mieć :D
Widzę też że całkiem nieźle ci idzie dieta, ja to w sumie też jestem na MŻ. Tyle tylko że mam fajną książeczkę z kaloriami i sobie sprawdzam co ile zawiera. Na oko staram się nie przesadzać.... Wydaje mi się że to dobre rozwiązanie, a że przynosi efekty to najważniejsze...
Życzę ci udanego dnia...
Jak ci idzie nauka???? Egzaminy coraz bliżej....
-
Hej slonko...za jakie odwiedzinki?? Wpelzanie na Twoj wateczek wszedl mi juz w krew ;) Coz za slicznego pieska masz:D Jak sie wabi?? Ile ma lat?? Nom booooskkkiiiii
-
Witajcie w to średnio słoneczne popołudnie :D Postanowiłam wieczory poświęcać na naukę a popołudnia na forumowanie :P
Goohoo - :D Kurczę, tak się zastanawiam, czy nie przejść na 1000 na razie, póki mam czas na liczenie kalorii :P Z drugiej strony - nie che mi się ich często liczyć :P choć wagę kuchenną mam :P No i - MŻ tak czy tak działa :P Również życzę udanego dzionka pod każdym względem :P Dziękuję za delfinki :P Chciałabym umieć pływać tak jak one :P
bebe - mój psiak mieszka w bloku :/ No ale nie jest na to jakoś strasznie skazany, bo blok jest na końcu osiedla, tuż obok rzeczki, no i szlaku górskiego przez las. Długie spacerki ma gwarantowane... też lubię sobie sprawdzić, co ile zawiera kalorii, tylko że później nie chce mi się tego syskiego zliczać :P Generalnie - mam podobną technikę, staram się nie przesadzać :P A nauka :/ cholercia, stoi w miejscu. Dzisiejszy wieczór to będzie randka ze zbiorem zadań i tekstem matematycznym...
księżniczko - miło słyszeć, że lubisz tu zaglądać :D :D :D Moje piesio zwie się Edi(k), wołam na niego też Edzio, Edek, Misiu, słonko, itd., latek ma już nieco ponad 2, więc jeszcze młody i głupi :P Heh, potrafi zajść za skórę :P :P :P ale wszyscy go chwalą za słodki pyszczek :lol:
A teraz spisik tego, co zjadłam dziś:(wiem, to może być nudne, ale jak już to zliczyłam to i wkleję tutaj)
X Ser biały chudy kostka 100g 1,4 140,00
X Kefir 2 % średnio 100ml 0,95 43,70
X Cebula dymka szt. 20g 1 4,60
X ciemny pelnoziarnisty kromka 70g 1 137,90
X Fit 8 warzyw lagodny (Tymbark) srednio 100ml 3 69,00
X Jabłko średnio 100g 1,2 60,00
X Morele bez pestki średnio 100g 1,5 46,50
X Truskawki średnio 100g 3 96,00
X Marchew surowa średnio 100g 1 35,00
X Brokuły surowe średnio 100g 3 99,00
X Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 0,5 45,00
truskawki trochę na wyrost, bo jeszcze tyle nie zjadłam, ale planuję :P Morelek też jeszcze trochę wszamam, bo pyszniutkie i niewiele kalorii :P Jak na razie 776,7 kcal, czyli jeszcze pyszna kolacyjka, no albo może czereśnie na działce? :P Masssakra :P
-
Witaj Misiaq!
Morelki... ja wczoraj sobie 5 zjadłam hehe pychotka..i szczerze niewiedziałam ile maja kalorii..jeszcze nie taka ze mnie encyklopedia:D!!! :lol: :lol:
Oj biedna jestes z ta nauka, ja szukam roboty ii moze w styczniu wystartuje na zaoczne:)
tak bardzo chce do pracy..a własnie sobie znlazłam oferte na solarium ...ale kurcze dzwonie i dzwonie a nikt nie odbiera:( ...ale jutro jeszcze ide do pizerri na spotkanie i jeszcze w poniedziałek mam rozmowe :wink: ..kurcze moze w koncu na cos sie załapie :lol: 8) :roll: :wink:
Pieknego piesia masz:D
Ja dzis z moim byłam na spacerku i cały sie wykapał..i jak wracalismy cały czas sie z niego smiałam...hihi a ludzie sie dziwili co mi odbiło:P ...hehe a wiesz anwet troszke sie zgrzałam na tym spacerku:)
Pozdrawiam i ładniego dietkowania sportsmenko!:)
-
-
Dziękuję ślicznie za odwiedzinki i witam w ten słoneczny dzionek :D
Malinko, ja też nie miałam pojęcia jedząc te morele, ile mają kalorii :P Ale okazuje się, że świeże morele wcale nie są takie bardzo kaloryczne, co mnie bardzo cieszy, bo lubię je :) Powodzenia w znalezieniu pracy, na pewno się uda!!!
Luno, dziękuję ślicznie za ciepłe pozdrowionka i karteczkę - od razu milej się zrobiło :D Z tą miłością to rzeczywiście bywa ciężko, ale za to jest to również dowód, jakie jesteśmy silne :D :D :D
A teraz jak mi mija dzionek :) Jak na razie całkiem milusio :P Jest dokładnie południe w tej chwili :D a ja jestem już po I i II śniadanku, obiad dopiero koło 3-4 jak tata wróci z pracy i basenu. Na liczniku - 420 kcal, w tym - pyszne grzanki (pieczarka, 2 plasterki sera, pół kromki chlebka ciemnego + sok pomidorowy). A zresztą, policzyłam to wstawię :]
X Morele bez pestki średnio 100g 1,7 52,70
X Poziomki średnio 100g 0,1 3,60
X Truskawki średnio 100g 0,7 22,40
X Czereśnie średnio 100g 1 43,00
X Jabłko średnio 100g 1,1 55,00
X Mleko 0,5 % średnio 100ml 2,3 80,50
X Sok pomidorowy opakowanie 1l 0,25 32,50
X Pieczarki surowe szt. 10g 1 1,50
X Ser żółty Myśliwski mała kostka 100g 0,2 60,00
X ciemny pelnoziarnisty kromka 70g 0,5 68,95
W sumie kalorii: 420,15
Czyli na pierwsze śniadanko - pyszna sałatka owocowa :P
Wczoraj natomiast kolacyjka to było ponad pół kilo czereśni i pomidorek, co dało w sumie ze wcześniejszymi posiłkami nieco ponad 1000kcal.
Decyzja: Przechodzę z MŻ na 1000kcal, ale na razie na kilka dni, bo wkrótce egzaminy!!!
A teraz mykam na spacerek z Edziorkiem i koleżanką :P
Wpadnę popołudniu :D
Pozdrówka!!!
-
czesc,po pierwsze sliczny piesek ,masz jeszcze jakies zdjecia?? :D
no wlasnie ja jak narazie tez stosuje technike mz+1000 i mam nadzieje chociaz na minimalne efekty bo tozawsze dobra motywacja :) co do cwiczen to dalej nie moge sie zmonilizowac ,ale wymyslam sobie wiecej sprzatania :) no i postaram sie pojsc na spacer poki ladna pogoda,chociaz samemu to srednia przyjemnosc,a z drugiej strony moze i lepiej bo jak pomaszeruje to potem chwilke w spokoju sobie podysze :) pozdrawiam
-
HEJ Ho!!! :d
Ładny jadlospisik jak narazie...:D
Ja mam misia...dostalam kiedys od mamy...i tez nazywa sie Edek hihihih
Znajomi sie ze mnie smieja ze stara krowa a z misiem jezdzi...no ale to pamniatke ;)
Tez mialam pieska...wabil sie maX...Foxterier....ale ukradli mi go :(
Milego dnia sloneczko :*
-
hey! Witam ponownie, tym razem wieczorkiem :)
Agulko, dzięki :) Mam jeszcze sporo fotek Edulka mojego, ale nie w internecie, i cholerka za bardzo nie mam jak ich tu "wwalić" :D Ale jak coś nowego gdzieś wrzucę, to i na forum opublikuję :P MŻ i 1000 zawsze dają efekty; jeśli są to dość radykalne zmiany w sposobie odżywiania, to i efekty są duże :D Powodzenia! A co do ruchu to sprzątanie to doskonała jego forma - nie dość, że spalamy kalorie, to jeszcze w domu robi się czysciutko :P Choć spacerki mają swoje pozytywne strony :D
heh, fajny zbiego okoliczności, Księżniczko, z tym Edkiem :D Przykro mi z powodu piesia - cholerka, nie wyobrażam sobie, żeby mój Edik zniknął z mojego życia... :P :P :P :P
A co do reszty dnia - widzę u siebie doskonałe skutki wdrożenia diety 1000kcal, bo zanim coś zjem tysiąc razy się zastanawiam, czy nie ma to za dużo kalorii. I tak zjadłam dziś jeszcze:
X Ziemniaki młode gotowane bez masła średnio 100g 0,8 50,40
X Jajecznica z 2 jaj i masła porcja 130g 0,8 184,00
X Ogórki surowe średnio 100g 0,8 8,00
X Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 3,5 122,50
X Actimel - pomarańczowy opakowanie 100g 1 88,00
X Sok pomidorowy opakowanie 1l 0,55 71,50
X ciemny pelnoziarnisty kromka 70g 0,5 68,95
czerwone to obiad, potem była szklanka soku pomidorowego na "podwieczorek" heh, potem dłuugo nic (byłam na działeczce i chwasty wyrywałam :P) i kolacyjka, trochę późna bo po 20, no ale... :P na zapełnienie tysiączka :P
W sumie kalorii: 1 013,50
Z ruchem trochę gorzej, bo nie mam specjalnie czasu, ale staram się przynajmniej dużo spacerować, "latać" po schodach ile się da (czyli schodzić po byle co na dół - 4 piętra, np by wrzucić kartkę do skrzynki pocztowej :P), no a na działce - chwasty rwać :P
Lecę do Was a potem - spróbuję do Mojej Milutkiej Matematyki :D