:P Ammy!!! :P
walcz dzielnie!! kciuki trzymam!!! i lenię się za Ciebie :wink:
masz rację z tym zdrowiem , przebadaj się :wink:
i zaglądaj na kontrolę :roll: :roll: :roll: do marnej odchudzaczki :arrow:
Wersja do druku
:P Ammy!!! :P
walcz dzielnie!! kciuki trzymam!!! i lenię się za Ciebie :wink:
masz rację z tym zdrowiem , przebadaj się :wink:
i zaglądaj na kontrolę :roll: :roll: :roll: do marnej odchudzaczki :arrow:
Zdrowie faktycznie najważniejsze, więc marsz na badania, nie ma na co czekać.. Kciuki postaram się trzymać i jak nic przez to zjeść nie będę mogła to nie zjem, bo wiem, że to w dobrej sprawie :D Ciężko też sie piszę tak bez kciuków ;D
Kciuki trzymam za uczelnię i zdrówko. Dziewczyny mają rację, zdrowie najważniejsze i Ty też masz rację, idź się przebadaj jak tylko będziesz miała wolną chwilę na to. :)
Ja z kolei mam problem, że zawsze spodnie za długie.. jeśli już pasują u góry, czyli mają wielkość namiotu dla dwójki ;) .
Buziaki! I zdrowa bądź!
C.
Ammy trzymam mocno kciuki za twoje zdrówko i naukę...
trzymaj się cieplutko słonko...
pozdrawiam
to trzymam mocno kciukasyyyyyyy:*
zdrówko najwazniejsze...
ciesze ze sesja za Toba ale oszczedzaj sie na tych praktykach :wink:
przypomnialas mi ze tez musze isc do kardiologa :roll:
udanego weekendu juz ci zycze:*
Amy..dopiero teraz zobaczylam zdjecia Twoje..no kobieto cudownie wygladasz:) jednak wzrost robi swoje..ja to bym tak mogla wygladac jakby z 65 kg wazyla moze;)a tu ani ruchu w tej wskazowce :P
a Ty uciekaj do lekarza na badania :) ja bylam ale nawet ich nie odebralam i co ..znowu mnie anemia meczy :/
buzkii
:P POZDROWIENIA :P
buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiii:*:*:*:**:*
http://www.ekartki.pl/cards_files/14...a_DSC01664.jpg
Ammy!
Weekend miałaś zalatany i pewnie dlatego Cię tu nie ma, ale jak tylko będziesz już mogła się beztrosko polenić, to wracaj do nas raz dwa :)
Buziole!
C.
Ammy usciski i pozdrowionka zostawiam.......
czekam na sprawozdanie ze zmagan :P
Back.
Tj. trochę szwendałam się tu i ówdzie, ślady bytności w formie wpisów pozostawiałam, ale do siebie nie dotarłam. I jeszcze masa wątków nie odwiedzonych, przepraszam, nie dam rady. Heh, ciekawa sprawa, niby wakacje się zaczęły, a czasu 100razy mniej.
Już w Tarnowie. Przeprowadzka bezbolesna, choć z drugiej strony zmusiła mnie do zastanowienia nad sobą - po co do jasnej cholery na 4 tygodnie niespełna bytności mej tutaj mi 8 par butów, naście sukienek, naście bluzek, naście tunik, naście topów, bolerek i innych takich??!! O spodniach, spodenkach, ogromnej torbie z bielizną nie wspominając...
Zaraz moje biedactwo z pracy wraca więc teraz już się streszczam. Jest słodko, choć bez małych kłotni z mym lubym się nie obyło. Docieramy się. W nowej pracy, tj. na praktykach lenistwo jakich mało. Ja i faceci. Aż ich zmuszam, coby mi coś do roboty dali :lol:
Z dietką ostatnio było różnie. Tj. najgorszy dzień - gdy familia przyjechała przeprowadzać mnie i siostrę, to sobie trochę słodkiego pojadłam. Ale bez kompulsów, bez nierozsądnego jedzenia. Kilka dni powiedzmy trochę bardziej kalorycznie normalnych. Od dwóch dni - jest ok. Na wadze dziś było ok. 73.5, więc cel prawie udało się osiągnąć (na wadze mego lubego, co to ją sobie na moją tłumaczyć muszę. Tak naprawdę to porządnie zważę się dopiero jak do Sącza pojadę). Plany sportowe do realizacji. Póki co - marszobiegi do pracy, spacery.
Ok. Muszę kończyć. Jutro wieczorkiem - odwiedzę mam nadzieję Was znów.
Buziaki!
wyobraziłam sobie tę ilośc ciuszków :lol: :lol: :lol:
miłego!!! :P
Hej hej :)
Ilością ciuchów się nie przejmuj, jeszcze i tak nie jest z Tobą źle. Bo mojej Mamy to nikt nie przebije. A ja chyba wszystkich ubrań nie mam tyle, co ona płaszczy i kurtek :lol:
A co to za praktyki masz? Tzn co i gdzie robisz, tudzież nie robisz ? ;)
Wracaj mi tu do dietowania i sportu i grzecznie chudnij, przecież masz konkretny plan na lipiec, czyż nie? :)
Buziole!
C.
Ammy typowa kobieta z Ciebie :D :D :D :D ja tez zawsze mam niezliczona ilosc wszystkiego ja sie gdziesz pakuje moj maz zawsze mowi ze om to nie chce wiedziec co ja tam mam :wink: :wink:
No i fajnie jest :) Cieszę się, że już się zadomowiłaś :P A my kobiety mamy to do siebie, że ciuchów nigdy za mało, bo nigdy nie wiadomo jaka pogoda będzie :P
Hej wpadam po dłuższej nieobecności za co z góry przepraszam ale jakos tak mi ostatnio na forum pod górkę to znaczy dotrzeć tu nie mogę z powodu braku czasu. Ostatnio zamiast siedzieć przed komputerem biorę swoje dwa kółka (rower) i jeżdżę lub spaceruję (to już na nogach :P ) Ale widzę że u Ciebie wszystko ładnie pięknie i się dzielnie trzymasz więc zostawiam pozdrowionka i zmykam popracować. Pozdrawiam
Ammy nie moge sie nadziwic jak slicznie schudlas.
pewnie mnie juz nie pamietasz, chudlam z wami jakies 2 lata temu. mam na koncie zgubionych 45 kilo :))
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki w dalszej walce
jak minął dzionek Ammy :P :?: :P
Ammy...ta ilość ubrań, butów i bielizny świadczy o jednym....jesteś 100% kobietą :D
a gdzie jesteś na tych praktykach?
ładnie dietkuj i chudnij :*
buziaczki :*
hej, hej.....
Co u Ciebie kochana/
MOZE WAKACYJNY WYJAZD?? POZDRAWIAM!
No, gdzie Ty się podziałaś..
To ja tu troszkę pozamiatam i przewietrzę, a Ty wracaj póki czysto :lol:
C.
...a Ammy nie ma...
zostawiam buziaka i pozdrowienia :*
No i jeszcze cie nie ma???????????
zaginela nam i tyle;)
ej! Ammy, wracaj kochana do nas!
przyszłam się pożegnać :) buziaki
i zawsze będe miło wspominac Cię