Widzę Ammy że jesteś zwarta i gotowa na dalsze odchudzanko...
Wkuruj się z tego zatrucia i do dzieła!!!
Buziaki :D
Wersja do druku
Widzę Ammy że jesteś zwarta i gotowa na dalsze odchudzanko...
Wkuruj się z tego zatrucia i do dzieła!!!
Buziaki :D
Hi AmmyLee, cieplutkie pozdrowionka zasyłam. :P
mAM NADZIEJE ZE TRAZ JUZ SIE LEPIEJ CZUJESZ...
...A TERAZ???
......A MOZE TERAZ :p
kolerowych snuff
czesc ammy, widze ze plany masz na prawde ambitne , to dobrze , zycze ci zeby sie udalo. ja do cwiczen dywanowych zmusic sie nie umiem mimo ze mam je w planach od dawna :oops: wstyd mi normalnie ale jakos nie potrafie ;(
trzymam kciuki za ciebie, buziaki
Witaj Ammy jak ci idzie realizacja założonych planów?
I jak się czuje twój brzuszek?
Buziaki :D
Witaj Ammy!
Ja już po urlopie :)
Kiloski spadły i centymetry tez pomimo, że moj dzienny limit kcal wahal się 1600-2000 :shock: No ale i po górach się nabiegalam odpowiednio :)
Sniadanko moje zwykle miało ok 600-700 kcal - wiem ze duzo, ale po godzinnym podejsciu (czasem przy nachyleniu stoku ponad 45st.) wiedzialam że już sladu po nim nie było ;)
Teraz czeka mnie nadrabianie zaległości forumowych, oj nazbierało się tego :)
Pozdrawiam
Hey dziewczyny!
szakalko, bebe, belluś, księżniczko, agulko, dziękuję za wizytę, pozdrowionka, kciuki i buziaczki :P przesyłam również :P Postanowienia realizuję w miarę możliwości, nie jest źle, ale o tym potem :P
emkrko, jak miło widzieć Cię znów na forum! Gratuluję tak wspaniałych efektów wakacji :P
Co do mnie - znów "cierpię" na brak czasu dla forum, ale to cierpienie jest jak najbardziej pozytywne, w sensie, że dużo się ruszam :P Chodzę na spacerki, dziś zaliczyłam 22km rowerka (po górkach i dolinach :P), trzymam się ostro dietki (tj warzywka + owocki + normalne obiadki w malutkich ilościach; dokładne liczenie kalorii na razie sobie odpuściłam :P). Kurczę, wczoraj nie zaliczyłam "dywanika", nie było za bardzo jak, ale jeszcze to nadrobię. Jutro rano idę biegać, a od 1. września jestem już umówiona z kumpelkami na poranny jogging, mam nadzieję, że im ochota nie przejdzie do tego czasu :P (bo różnie to z nimi bywa).
Co tam jeszcze - mam mały dylemat, bo ostatnio coś za dużo mi włosków wypada. A dylemat nie tyle dotyczy dietki, bo fakt, że ostatnie 3 tygodnie nienajlepiej się odżywiałam jeśli chodzi o ilość warzyw i owoców i o różnorodność, ale o to, czy zacząć brać jakieś witaminy/tabletki czy dać sobie jeszcze na jakiś czas z tym spokój. No i nie jestem pewna, czy przypadkiem mój niedawny zakup: prostownica do włosów nie spowodowała tego wypadania, ale przecież użyłam jej tylko 3 razy w ciągu 3 tygodni...
No dobra, kończę na razie. Znów Was wszystkich nie odwiedziłam... Przepraszam, postaram się jutro rano ponadrabiać zaległości i poskaładać gratulacje, bo przecież na wielu wątkach po poniedziałkowych pomiarach wielka radość :wink:
Pozdrowionka cieplutkie!!!
Hmmmm...kup sobiew wyciag ze skrzypu polnego! Pomaga naprawde...Ja prawie codziennie susze wlosy i traktuje je prostownica ( bo sie lekko faluja -glupie) a skrzyop mi pomaga ;)
Fajnie ze jestes ;)
Witaj AMMYLEE :D :!:
Brawo,brawo!!!!!Widzę,że wróciłaś na dietkową ścieżkę :wink: :lol:
:!: Co do włosów to na pewno warto sięgnąć po skrzyp,który ma też zbawienny wpływ na paznokcie i skórę.Warto też zrobić sobie morfologię zanim zdecydujesz się sięgnąć po witaminki :!:
Buziaki :D :D :D
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...iewiorki/7.gif
Dziewczyny mają rację z tym skrzypem:) może włoski zmęczone po wakacjach są więc troszkę je podopieszczaj :P widzę,ze ruch stanowi sporą część Twojego dnia to super i takie plany ..nono...pozazdrościć
buziaki