Wątek: Baaaardzo gruba walczy o bycie tylko grubą :)

Na początku pozdrawiam wszystkie duszyczki

Jestem gruba i już mi z tym dobrze Zaakceptowałam się i bardzo się z tego cieszę

Zapytacie - to po co tu jestem

Bo roztyłam się niemiłosiernie. To chyba przez to uwielbienie do samejsiebie
Oczywiście z tym uwielbieniem żartuję Samoakceptacje nie oznacza samouwielbienia
No ale do rzeczy - po co tu jestem ?
1. Bo mam już dość spojrzeń przechodniów jakbym była ufoludkiem.
2. Bo chcę być zdrowsza

Jestem kobietą wieeeeeeelkiej wagi ( czyt. prawie 130 kg ) więc nie ma co zwlekać
Mam już za sobą 13 kilogramów a musze zrzucić jeszcze 34.

Zawsze byłam grubiutka. Jako maluszek, nastolatka, podlotek a teraz kobieta.Ale w tej ostatniej fazie nie jestem grubiutka tylko baaaaardzo gruba . Więc walczę.

Nigdy nie dążyłam do bycia szczypiorkiem, jakoś tak już mam. I tym razem nie dąże do takiej wagi. 18-stka już ze mnie nie będzie

Mój cel to 80 kg !! Dużo bo dużo - ale rozmiar 46, który wtedy nosiłam mnie uszczęśliwi

Buziaczki

witaj acomitam :P
ciesze sie, ze do nas dolaczylas :P
gratuluje juz 13 zrzuconych kiloskow. to juz spory wynik, mam nadzieje, ze zostaniesz tu z nami i osiagniesz swoj wymarzony cel.
powodzenia :P

Witaj!

Gratuluje 13 kg mniej!
Ja dopiero zaczynam i am przed sobą długą drogę, ale jak to się mówi "w kupie raźniej".

Siemka! Witam cie serdecznie i wszytskie dziewczynki tez! Nie martw sie, kazdy z nas ma ten sam problem. Ale wiem ze dzieki tej stronce dzieki temu wspieraniu sioe i wogole to da sie to zrobic. Nigdy w zyciu bym sobie nie pomyslala ze moge schudnac. KAZDY moze!. Na poczatku wazylam 90 kg dzis jest naszcescie znacznie mniej, bo gdzies z 75. Jej ja sie starsznie ciesze, ale to nie jest moja idealnba waga bo jescze przedemna mam daleka droge. Bo chce dojsc jescze gdzies do 60-65. Dobra konbcze bo sie rozpisalam I nie martw sie nieczym bo kazdy nawzajem sobie pomaga w trudnych chwilach. POZDRAWIAM I BEDE ZAGLADAC

Witaj acomitam wśród szczupłych inaczej. Gratuluję tych 13 kg. Oby było ich jak najwięcej - oczywiście tych zrzuconych.
Napisz jaką stosujesz metodę pozbycia się tego zbędnego tłuszczyku.

Witaj grubasku na forum. po pierwsze gratuluję już zrzuconych 13kg. A po drugie trzymam kciuki za resztę. Na pewno się uda.

Acomitam ,ja rowniez Cie witam .Ja kiedys marzyłam,zeby zejsc ponizej setki,teraz marze o 79,9999.nie wazyłam tyle od liceum,a to taka fajna waga była...
pozdrawiam

witaj!
Gratulacje tych 13 kilosków.
I powodzenia w dalszym zrzucaniu Napisz coś więcej, jak osiągnęłaś te 13kg mniej nio i jakie masz plany na dalsze dietkowanie =)
Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymaj się przez ten dłuuugi weekend. =)

Witaj
Wielkie gratulacje z powodu pozbycia sie już 13 kg. Trzymam kciuki żeby dalej szło powoli w dół. Tez podjełam decyzję o gubieniu balastu ( mam z 25 kg) , mam nadzieję że tym razem mi sie uda .. Jak sie postaramy wspólnie wspierając damy napewno rade. Jeśli mozesz pochwal sie jak zgubiłaś piersze 13 kg??

Pozdrawiam

Witam

Dziękuję wszystkim za odwiedziny na moim wątku. Niestety mam lekkie opóżnienie w wpisywaniu się na Waszych wątkach, ale mam problem z forum. Nie wiem nawet czy uda mi się umieścić na forum to co teraz pisze bo za każdym razem muszę się logować przed wpisywaniem i jak napiszę to znowu muszę się logować i wszystko co przedtem napisałam po prostu znika Może ktoś też tak miał ?

A jeśli chodzi o te kilogramki ?

Zaczęłam odchudzać się od 1 maja. Pojechałam na wczasy odchudzające z dietą 1000-1200 kcal. Bardzo sobie chwalę i polecam każdemu kogo na to stać i kto woli w taki sposób spędzić czas wolny. Na takich wczasach pokażą w jaki sposób się odżywiac. Gubienie kilogramów odbywa się przede wszystkim poprzez sport . Zajęcia sportowe są od 7 do 14. Potem zabiegi ( wzięłam sobie bicze i naprawdę widziałam efekt - zmniejszenie obrzęków) i wieczorem znowu zajęcia sportowe. Pierwszego dnia się zważyłam - 127 kg. Po 12 dniach ważyłam 7 kg mniej. Jak przyjechałam do domu dalej trzymałam dietę i starałam się dużo ćwiczyć- spadło kolejne 6 kilogramów.
Niestety teraz waga stoi
Ale to przecież normalne
Całuski