Witam wszystkich. Mam na imie Lena. Mam 19 lat i 25kg za dużo. Ważę 89kg. Zobaczyłam to w czwartek, Boże ciało gdy z moim kochanym chłopakiem pojechaliśmy na zakupy. Wszytsko na mnie jest za małe. Spodnie 44 --> to juz przesada. Jak tak dalej pójdzie bede wyglądała jak hipopotam.
Nie mogę ćwiczyć, miałam operację kolana, jedynie basen lub coś. Czuję się za duża w każdym centymetrze ciała (moż poza biustem ;p). Właśnie skończyłam liceum. W październiku ide na studia. Chce iść jako nowy człowiek. Conajmniej 15kg lżejszy. Zaczęłam diete 1000kcal. Zjadłam dziś 800 spaliłam ponad 1000. Jestem z siebie dumna. Jednak już czuje głód. Widok kokosanek leżących przedemną doprowadza mnie do poocenia się całego ciała.
Nie pragnę być super 36! Mi wystarczy 40. Zwyła 40. Żebym mogła kupić sobie spodnie w orsayu pimkie czy innym cholerstwie. Przepraszam za wyrażenie. ZJestem uzależniona od jedzenia. Nawet kiedy nie ejstem głodna ja jem. Uwielbiam jeść. Duże ilości dużymi kęsami. To straszne, czasami aż chce mi się rzygać gduy patrze na mój brzuch wylewający się (94cm w talii) nie mówiąc już o udach (64cm) i celulicie. O szerokim zadku i wielkich biodrach (116). Czuję się nieatrakcyjna. Mimo tego że codziennie mój chłopak powtarza ze jestem piękna. Ja mu nie wierzę. Uwielobiam jeść, nie lubie i nie mogę ćwiczyć. Szlag mnie trafia. Przez te kg tracę ochotę nawet na sex. CXzuję się brzydka, mimo że moja twarz zdobiła katalogii Avonu. No więc soię pożaliłam. AAAA jeszcze mam mame która je ogromnew ilości jedznia i ważt 45kg, tate który je ile chce i waży mało i brata który wygląda jakkby wyszedł z Auchswitz. A ja grubasek rodzinny. Mdłości dostaje. Ptragnę ważyć 68kg. To zaledwie 21khg do zrzucenia. Przybrałam je w ciąu 3 lat. Straszne nie? W dodatku moje ciało wygląda okropnie, mam celulit na udach i pośladkach popękane nacxzynka i rozstępy na biodrach. Aż strach pomyśleć co mnie czeka w przyszłości. Muszę ze sobą walczyć Nie chce być duża.
Zakładki