-
cześć Gaguś,
pamiętasz mnie?
chciałam powiedziec, ze ogromnie mi przykro, ze nie mogłam poznac Cię w realu,
ale rozumiem, ze kierowały Toba inne priorytety,
mam nadzieję, ze uda sie to nadrobić następnym razem,
O wynik Twojej walki, jestem spokojna, dasz rade
przesyłm wiele ciepłych mysli w kierunku Twoim i mamutka,
współczuje kontuzji,
-
izuniupewnie ze pamietam.... nawet mam twoje zdjecie wlasnie przed nosem....
kotuzjon...sie zalecza powolutku... bark mnie tak bardzo nie stresuje jak nadgarstek.. chyba bede musiala przeprosic sie z bandazem elastycznym.... na jakis czas...
izary... jeszcze przyjdzie czas ze sie spotkamy..( tak sobie mowie zeby mi jakos lzej bylo)
//buziol..
ide na zakupy... zobaczymy co mi sklepy sa w stanie zaoferowac.... :wink:
-
Gaguś, owocnych polowań i dzięki za rozmowę. I daj znać, jak się z tym xylitholem dowiesz :)
Uściski :)
-
gagusiu kochana, tak sobie wczoraj przeglądałam nasze fotki w galerii xxl i zwróciłam uwagę na Twoje wielkie osiągnięcie :):) dziękuje Ci bardzo za zamieszczenie fotek, bardzo mnie zmotywowałaś i dzięki Tobie mój zły nastrój zniknął :):) wierze, że sie uda i że wstrętna waga znów zacznie spadać :):) dziękuje Ci kochana, bardzo bardzo bardzo :):)
pozdrawiam i życze zdrówka :):)
http://skierka187.w.interia.pl/49611073476851.jpg
-
czy moze mi ktos przeslac zdjecia ze zjazdu?
mail --> ja_julka@interia.pl
-
Gaguś mam pytanie w związku z Twoim wpisem odnośnie utwardzanych tłuszczów.
Co w takim razie mam dawać dzieciom aby było zdrowe?/ do pieczywa/.No i mężusiowi on nie ma takich problemów z wagą , ostatnio bardzo schudł i troszkę się boję/ma troszkę problemów zdrowotnych i nie wiem jak chudnięcie wpływa na niewydolność nerki i jeszcze parę innych/.
Pozdrawiam i buziakuję :D
-
Witaj, gagusiu, zaglądam z przedweekendowymi pozdrowieniami z zasypywanych powoli gór świętokrzyskich (no dobrze, bardziej w moich marzeniach niż w rzeczywistości, ale jednak śnieg drobniutko prószy :)), można już o świętach marzyć, jutro przeznaczam cały dzień na robienie świątecznych miodowników, będzie pachniało miodem, piernikiem i bakaliami, a jak zaszaleję to i kolędy włączę ;)
Ściskam gorąco i serdecznie... :)
-
skierko.. nie mnie dziekuj ale glownie triss.. to ona mnie namowila na umieszczenie zdjec w galerii wlasnie w celu motywacyjnym dla potencjalnie niezmotywowanych... miala racje skoro tobie pomoglo w jakikolwiek sposob :wink:
natomiast kwiaty i owszem... przyjme ... hrhrhr
julcyk.. jak ze mnie na tch zdjeciach nie ma... nie bylo mnie na zlocie to nie mnie decydowac czy moge je dalej rozsylac.. posiadam je dzieki uprzejmosci emkr-ki za co jeszcze raz dziekuje bardzo bardzo...
dziekuje tez triss ze rozszyfrowala mi kto jest kim na nich.... bo oprocz belli ( ktorej tez sie ledwie domyslilam- tak sie strasznie zmienila i wypiekniala) i agnini ktora znam wizualnie z avatrka... i gosiaka na podstawie zdjec mi przyslanych - nikogusko nie znalam
animko.... pytanie zasadnicze...a po co wogole smarowac???
ciezko mi odpowidac jak to jest z dzidziolkami... nie mam ich niestety..
niemniej.. ja jak mam "sucha" kromke...to smaruje ja twarogiem wymieszanym z jogurtem naturalnym- do konsystencji smarowidla... albo opiekam ciemny chleb a tosterze... unikajac smarowania
mysle ze skoro trza.. to lepiej uzywac do tego masla... ale prawdziwego... na pewno nie mixow i margaryn miekkich
ja mojej mamie kupuje oselkowe....ale z lokalnej wytworni... tzw" regionalnej"... moze nie jest tanie ...ale za to polegam na swiadomosci tych wytworcow ze zebysie utrzymac na rynku MUSZA miec dobre wyroby...inaczej klient kupi inny produkt( podobny cenowo ale jakosciowo lepszy) a skoro niemoga konkurowac cenowo...to konkuruja jakosciowo... i to wbrew pozorom bardziej niz znani "markowi" producenci
moominus jesiuuuuu nie strasz mnie... swieta... cholera zapomnialam ze swieta ida....
a tu faktycznie koledy juz prawie same sie nuca.... odwzajemniam usciski....
//buziol
teraz zmykam ponynac 6 tygodniowa wiktorie... czyli wyzyc sie na poziomie instynktow macierzynskich hrhrhr
-
WITAJ :!: NAPISALAM DO MARGOLKI I TERAZ PROSZE DO CIEBIE :!: ZERKNIJ W MOJ POSCIK /PSOTKA-SZPROTKA .BEDE CI WDZIECZNA ZA JAKIES RADY :!: KRYTYCZNE TEZ. SAMA JUZ NIE WIEM :!: TYLE TYCH ROZNOSCI :!: NIE CHCE STOSOWAC DIETY BO MODNA.UMARTWIAC SIE :!: CHCE DOJSC DO WAGI JAKA POWINNAM MIEC W SWOIM WIEKU ,BEDAC JESZCZE LENIWCEM POSPOLITYM.PISZE BO JUZ MI PODALAS PISZAC ILE POWINNA ZJADAC ALE PO TYCH INNYCH WYLICZENIACH TO JUZ ZGLUPIALAM. SA TO ROZNICE NIEWIELKIE ,ALE SA I MYSLE ,ZE COS POKRECILAM Z TLUSZCZEM :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO. ZA POMOC BEDE WDZIECZNA-PAPATKI
-
noo ja juz po imprezece..( poprawiny )
i... doszlam do wniosku ze jestem ciezko zatruta dietowym mysleniem..
jako ze nie bylo dietkowego zarcia .na weselach zadko bywa... wiec... wrocilam glodna.. nie oparlam sie jedynie rybie po grecku sorowkom i dwum lampkom wina..
za to wytancowalam sie za wszystkie czasy.. nasmialam nagadalam..
co do ludkow nie bylo tak zle jak myslalam... choc ... nawet ci co mnie znali- nie poznali...
kiecki nie kupilam zadnej.. sklepy nie mialy mi nic ciekawego do zaoferowania w limicie cenowym jaki na ten cel wyznaczylam... wiec... posililam wyobraznie odrobina determnacji i inspiracji... i wymyslilam ....
troszke mialam z tym nerwow... bo nie wzielam pod uwage ze to o czym myslalam ... juz wyglada jak worek a nie jak przezroczysta siateczkowa sukienka wierzchnia, na szczescie znalazalam na to tez sposob .... zdjecia mam nadzieje beda i to takie na ktorych bedzie widac.."efekt" posklejania dwuch roznych kiecek i dodatkow... :wink:
jakby nie...to maly opis...
czarna sukienka do kolan na cienkich ramiaczkach... na to ta transparentka z rekawkiem.. (ma brzegi wygladajace na fabankena dole ) sciagniete tasiemka pod biustem z przypieta sliczna grafitowa roza do tego wysokie aksamitne kozaki i do kompletu aksamitny zakiet- przelamana szaroscia sliwka jezeli chodzi o kolor...
echh co to byl za bal... mozan by rzec...
dietki to sie chyba trzymalam przez poranne wazenie.. waga drgnela w dol... wiec nie chcialam tego popsuc... tak dlugo stala w miejscu ze szkoda bylo
tyle prywaty.. teraz skocze do psotulki poczytac...
milego tygodnia i pomyslnych pomiarow jutro
//buziol