-
a ja na kapusciana ide jutro,bo nie wdajac sie w szczegoly , w pon dostalam okres i musialam odczekac,ale jutro zaczynam boj z kapusta i ciesze sie bo jestem strasznie ciekawa jak ta zupa smakuje.mam nadzieje ze przetrwam te kilka dni bez trudu.i nie wlaczy mi sie lampka typu:scisle nakazy-trzeba z nimi walczyc,bo tak przewaznie mam jak probuje sie zabrac za jakas scisla diete.tym razem mam dobre przeczucie :D oby tylko cos ona dala ,bo mam jeszcze jedna lampke:po co sie meczyc jak i tak nic nie daje.i ona jest najgorsza :( przerabialam juz tyle prob odchudzania ze nie moge dopuscic nawet takiej mysli i pozwolic zeby mna zawladnela.musze byc twarda :D staram sie bardzo.pozdrawiam ws goraco moje wspolodchudzaczki.
-
W takim razie pewnie dziś się zabierzesz za gotowanie zupki :wink: Jeszcze raz życzę powodzonka na kapuścianej i pisz jak ci idzie. 7 dni to nie tak dużo - da się przezyc!
-
Agulko przepraszam że tak żadko zagladam :oops: Widze ,że podjełaś decyzję o kapuscianej życzę powodzenia i wytrwałości to zaledwie tydzień a efekty widać :D
Pozdrawiam
-
heh, ponowię pytanie :P
No i jak kapuścianka?
U mnie już coraz bliżej końca - jeszcze tylko 2 dni. Mam na tyle dużą dawkę optymizmu, że wytrzymuję :lol:
Mam nadzieję Agulko, że u Ciebie wszystko w porządku!
Pozdróweczka!!!
-
tak,dzis ugotowalam slynna zupke i przezylam 1 dzien diety kapuscianej.bylo fajnie :D
teraz jestem troche glodna ale nie az tak zebym nie wytrzymala,jest ok.nawet widok truskawek mnie nie kusi bo juz sie przejadlam, juz wysypki dostalam a to znak ze mam dosc :)
jak zwykle zapominam o piciu wody,musze znow uwazac na to.
-
Witaj Agulko!
Widzę że zaczęłaś kapuścianą... Powodzenia i oby ci się nie przejadła :lol:
Trzymam kciuki...
-
Cześć Agnieszko!
Widzę, że na kapuściance jest nas coraz więcej :D Ja dzisiaj mam 7 dnień - ostatni. Myślałam, że będzie gorzej, że nie dam rady. Ale jest OK! Zupa może nie jest najsmaczniejsza, ale da się ją jeść bez obrzydzenia, a jak się widzi efekty to masz jeszcze większą motywację :D W moim przepisie jest napisane, że cykl ten można powtarzać wielokrotnie i właśnie się zastanawiam czy nie zafundować sobie kolejnego ( ale już ostatniego w tym miesiącu).
Tak poza tym to trzymam wszystkie kciuki za Ciebie !!! :D :D :D
Pozdrawiam
-
:D
Agulka, no więc: witaj w obozie kapuścianym :P Choć ja już jutro właściwie zmykam z tego obozu, dziś dzień 6., jutro 7. a powtarzać cyklu nie mam zamairu (choć jeść kapuśniak jeszcze trochę będę, bo moja mama jeszcze będzie na tej dietce :P )
Pamiętaj o wodzie, sama wiesz dobrze, jakie to wazne!!!
Pozdrowionka serdeczne i powodzenia!!!
http://69.56.199.195/prace/miniaturki400/178083.jpg
-
Cześć Aga. Mam na imię Ala i to mój czwarty post na tym forum. Bardzo mi sie tu podoba bo wszyscy sobie pomagają. Ponadto są tu duże dziewczynki :wink: (ja też się do nich zaliczam 125kg i 174cm) a mimo to dzielnie walczą. mam nadzieję że się zarażę od Was :lol: entuzjazmm i woolą walki z kg. :D
-
witam alu ,na pewno sie zarazisz :D nie masz innego wyjscia
2 dzien kapuscianej za mna,bylo ok,2 miseczki zupki okolo 15 i troche warzyw w ciagu dnia,razem 3 posilki,nie wiem czy moge ale rano pije kawe z mlekiem i chocby nie wiem co musze ja wypic i tak jest sukces ze nie pije juz pozniej kaw :) no i staram sie pic wiecej wody.jak skoncze ten cykl to tez nie mam zamiaru go powtarzac,przynajmniej nie odrazu.mam nadzieje przetrwac weekend.pyszny niedzielny obiadek a ja banany i mleko,ale trudno,musze dac rade.za tydzien sobie odbije :D oczywiscie w ramach mozliwosci dietetycznych.
co do cwiczen to oczywiscie nic poza chodzeniem i cwiczeniem sexualnym niedawno :D
a teraz ide spac ,buziaki.moze jeszcze sprobuje zrobic suwaczek.