-
XXXXXXL - w Was moja nadzieja
czesc ,mam na imie aga,mam 31 lat i o zgrozo 130kg wagi,postanowilam po przeczytaniu postow tu na forum tez sprobowac,to chyba moja ostatnia deska ratunku.tylko jak to zrobic.niby mam motywacje,ale brak mi silnej woli,nie umiem zawziasc sie raz a dobrze.moj blad do tej pory to chyba to ze po jednej wpadce rzucalam diete w kont zamiast sie pozbierac i ciagnac dalej.zaluje ze tak pozno tu trafilam bo lato juz jest a ja wygladam jak slonica.
gratuluje wielu dziewczynom ktorym tak ladnie idzie i musze sie przyznac zazdroszcze ze potrafia.ze potrafia zmobilizowac sie do diety ale przede wszystkim do cwiczen to bedzie i jest moj najwiekszy problem:ruch.
ohhh bedzie bardzo ciezko ale moze sie uda.pozdrawiam was serdecznie i goraco.
-
Agulko
lepiej późno, niż wcale.
Przed Tobą wiele miesięcy odchudzania, nie to lato, to następne może
być Twoje.
Postaraj się tu bywać systematycznie, zaprzyjaźnij się z kims "wirtualnie"
Poznawaj zmagania innych dziewczyn z podobnym problemem, pomagaj.
Sama na pomoc też oczekuj.Będzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie.Ania
-
Agulka ja mam 34 lata i ponad 130 kg. ale juz niedlugo.
bierz sie za siebie to zdazysz przed 35.
ja sie ledwo ruszam i sie wstydze jak wygladam wiec jezdze na rowerze stacjonarnym. swietny sposob na rozruszanie kosci i miesni.
zacznij od malych odleglosci i obciazen bo sobie sciegna pozrywasz.
zacznij stosowac diete. napewno 100kcal to bedzie na poczatek katorga wiec polecam 1500. nie od razu Krakow zbudowano. powoli do celu. jak slimak
-
Cześć Aga!!! :P Witaj słonko wśród swoich!
Dobrze zrobiłaś zakładająć własny topic.Jak widzisz,wagę to my mamy podobnąi przed nami taka sama długa droga.Ale opłaci się.
Ja od lutego przeżywałam wiele wzlotów i upadków ale tydzień temu spojrzałam na siebie inaczej niż zwykle i dojrzałam,zrozumiałam co mi grozi i zobaczyłam do jakiego stanu się doprowadziłam.To moim zdaniem najlepszy sposób-po prostu przyjąć do wiadomości zaistniałą sytuaację i NIE GODZIĆ SIĘ z nią pod żadnym pozorem.Musimy walczyć,bo ...warto!!! :P :P
Nie wiem jakie kroki już podjęłaś (napisz coś więcej o sobie)??? Ja stosuję dietkę 1000kcal,staram się polubić warzywa,jem dużo owoców-ten sezon sprzyja stosowaniu dietki.Prócz tego piję dużo czerwonej herbaty i wody mineralnej...niestety gazowanej bo inną się nie napiję Z ćwiczeń polecam spacery,jazdę na rowerze (ja mam stacjonarny,ale lepszy jest taki co naprawdę jeździ ).
Trzymam za Ciebie mocno kciuki,zajrzyj do mnie (Mam dość-130kg...) -ja zaczynałam tak samo... Buziaki :P
-
Witaj Agulko!
Decyzja o tym żeby się wziąść za siebie jest bardzo trudna. Sama dobrze o tym wiem. Od dawna żyłam myślą że muszę schudnąć, ale brakowała mi tego ostatecznego impulsu. Kilka razy zaczynałam ale po 2-3 dniach czegoś mi brakowało i było po diecie. Wtedy na dobre weszłam na forum. Poczytałam sobie o sukcesach dziewczyn i to one mnie zmotywowały. Mogę nawet powiedzieć że uzależniłam się od grubasów, codziennie tu jestem, czytam, piszę, a co najważniejsze chudnę. Przed tobą tak samo jak przedemną długa droga i mam nadzieję że uda mi się ją pokonać czego i tobie życzę.
Jakbyś miała jakieś pytanie zapraszam do siebie......
-
Witam Cię Agulko
Dobrze zrobiłaś zakładając tutaj swój wątek.Ja przez przypadek w styczniu natrafiłam na tą stronkę i zalogowałam się.Teraz mogę powiedzieć,że to była jedna z najlepszych decyzji jaka podjęłam w życiu To dzięki temu forum i wsparciu wspaniałych dziewczyn,które tu znajdziesz nadal walczę o siebie i odnoszę w tej walce sukcesy
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości i uporu w dążeniu do wymarzonego celu!!!Uwierz,a na pewno Ci się uda
-
Ja tez cie witam Agulko
Podpisuje sie pod LUNA Zaczelam w styczniu i juz mam pare kilogramow mniej.Nie jest to piorunujacy wynik,ale malymi kroczkami....
Trzymaj sie nas-forumowiczek a bedzie dobrze
-
Agulka trzymam kciuki za Ciebie..Swietnie jest chudnac,kupowac nowe mniejsze ciuchy,słyszec zachwyt znajomych i ta potworna,obrzydliwie ogromniasta duma z siebie,ze sie dało rade...Poolecam to uczucie.Jest uzalezniajace...
-
Witaj Aga!
Zostań z nami a na pewno poczujesz determinację w dążeniu do celu - to naprawde pomaga
Ja co prawda zaczelam zaledwie 3 tygodnie temu, ale już efekty widać, a co więcej moj mąż zauważył i to jest baaardzo mile
Pozdarwiam!
-
cześć Piękna
życze powodzenia w osiąganiu sukcesów....wreszcie odważyłam sie napisać...ufff...czytam namiętnie to forum od ponad roku, ale jak chce odpisać to generlanie powstrzymuje się...nie wiem dlaczego?! też jestem ze Ślaska...więc wiesz....ŚLĄZOCZKI to są gryfne dziołszki niezależnie od swojej wagi <- i ja to napisałam chociaż chyba sama w to nie wierze... no ale ludzie tak mówia przedemną też jeszcze jakieś 15 kilosków....zaczęłam się odchudzać w sierpniu -> 107 kilo...teraz 80...chce ok 60 ważyc...boshe....kiedy ja ostatnio tyle ważyłam...chyba w podstawówce! no ale UDA nam się!!!!!!cieplutko sie robi...a Jastrzębie to podobno śliczne miasto...wiec bedziesz sobie szpacerować...może do rybnika dojdziesz:> będe trzymać kciukole....za ciebie....no i mysle za za siebie również pozdróóóóóófka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki