Wątek: dieta

czesc .wlasnie postanowilem zrzucic "troche kg" mam 168cm i 104 kg .Moze ktos poradzi od czego mam zaczc dzieki

hm...jakimś specjalistą nie jestem...ale wydaje mi się, że dietka 1500 będzie ok - dużo warzyw, owoców, nabiału...
i koniecznie ruch - na początek mogą być długie spacery, może rower...nie wiem, nie myślę teraz ale jak się prześpię, to może napiszę coś więcej
Pozdrawiam

spróbuj na dzień dobry od diety oczyszczającej i zmniejszającej choć trochę żołądek
np kapuściankę, o której mase pisze osób tutaj na forum a potem można ładnie i spokojnie przejść na 1500 kcal bo jesteś facetem więc 1000 to stanowczo za mało!
jeśli nie lubisz się ruszać to polecam basen, mężczyźni dużo szybciej tracą wagę niź kobiety jeśli zmniejszą swoje porcje żywnościowe więc szalej!

ps. jeśli nie chcesz od razu hardkorowo się ograniczać to zrezygnuj z "maminych obiadków" i jedz np zupę zanim mama lub babcia (lub ktokolwiek inny kto gotuje, hmm a może sam sobie gotujesz? to będzie jeszcze łatwiej!) ją zabielą śmietaną, czyli taką trochę łysą, ale smak praktycznie ten sam a kalorii dużo dużo mniej, to samo dotyczy drugich dań i tak mięso i ziemiaczki bez sosów, a np mizeria w jogurcie lub occie bez śmietany, mięso bez panierki itp.. to wszystko da się zastąpić i dość mocno ograniczyć kaloryczność tego co jesz, nawet nie zauważysz jak waga zacznie spadać.
pozdrawiam i powodzenia życzę!

Darek, a może napiszesz jeszcze, jakie są twoje przyzwyczajenia żywieniowo-ruchowe?? Czy pracujesz, jeśli tak, to czy ogranicza to Twój czas na sport itd. Wtedy łatwiej będzie Ci coś bardziej "szczegółowo" doradzić.
Pozdrawiam!!!

Witam facta na naszym forum
Ja też dopiero zaczynam, więc na razie nic ci nie poradzę odkrywczego. Czytaj, to co piszą dziewczyny. Im już udało się dużo kg zrzucić, i odzywaj się na forum, zawsze któraś z nas wirtualnie cię przytuli w trudnych chwilach, ale też może op...... za brak konsekwencji.
Ja jestem na diecie trzeci dzień, na razie ograniczyłam ilość sporzywanego papusiu ale również nie jem słodyczy i unikam tłustych sosów, zaprawianych zupek, panierownego miąska. Jedzenie w fast foodach wogóle nie do przyjęcia. Generalnie dużo warzyw i owoców, a na głód szklanka wody. I jeszcze nie przygotowuję sobie jedzenia na dużych tależach, bowiem inaczej wygląda porcja obiadku na małym tależyku (robi się z niej wtedy wielka POOOOOOOORCJA) I ruszaj się chłopie. Ja w łaśnie przed chwilą skończyłam trzygodzinne intensywne sprzątanie i pot się ze mnie leje. Jeszcze dziś pojeżdże na rowerze i torszkę sexu też mam w płanie.


Mam nadzieję, że ci się uda, będę cię wspierać, wspieraj ty mnie również.
Do usłyszenia na forum

Hejo Darku,

dostałeś masę dobrych rad (1500 najbardziej mi się podoba)
Najważniejsze to być rozsądnym i kiedy ma się ochotę na wpiepszanie pobiec żeby napisać o tym na forum, albo chociaż sobie troszkę poczytać co wypisują inni i naładować się pozytywnie.


zatem powodzenia.
OlaK