-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...mon-898560.jpg
Witaj Belluś :D
ja jednak będę upierdliwa z tymi ćwiczonkami :twisted: :lol:
bo kolanko, kolankiem, ale co Ci szkodzi porobić brzuszki, poćwiczyć na siedząco z hantelkami :?: :wink:
mnie też nogi bolą, bo przecież w pracy naprawdę zabójczo nadużywam ich cierpliwości, ale jeśli bolą, staram się na leżąco dywanowce uprawiać, lub właśnie na siedząco hantelkować :D polecam :D
pozdrawiam cieplutko i dietkowo :D
-
Belluś pozdrawiam Cie serdecznie i jeszcze raz dziekuję za super niespodziankę jaką mi sprawiłaś dzisiejszą rozmowa :D :D :!:
widze,że wpadlaś na dobre w trybiki odchudzania-ja też i mam nadzieję,z eak już nam pozostanie :D :!: Od jutra ćwiczę i nie ma zmiłuj sie-nie ma usprawiedliwiania sie,oszukiwania samej siebie :D :!: Zapraszam i Ciebie -ruszajmy sie :D :!:
http://i13.tinypic.com/52n6zp1.jpg
-
Bella ależ ruszyłaś do boju!!!! Super! Piszesz, że czujesz powera i o to chodzi!
Jestem bardzo dumna z Ciebie! :D
-
Belluś bardzo sie ciesze,ze w Tobie rowniez obudził sie duch walki :P :P
Mobilizujesz mnie tym Skarbie :P
Zycze Ci miłego i dietkowego dnia :P
BUZIACZKI
http://img216.imageshack.us/img216/6130/jesh9nk4.jpg
-
Izunia tak sie ciesze ze POWER jest z Tobą :D niech Cię na krok nie opuszcza :D
czuję ze znów pokazesz w jak pieknym stylu dietkuje Bella!!! :D
buziaczki :D miłego dietkowego dnia :D
-
Belluś - rewelacyjnie, że tak ładnie trzymasz dietkę :). Każdy sposób odwrócenia uwagi od zawartości lodówki i szafek kuchennych (włączając to grę komputerową dla przedszkolaków) jest dobry o ile jest skuteczny :D. Tak trzymaj dalej :)
A teraz żegnam się na 3 tygodnie. Nadeszła upragniona chwila kiedy to rozpoczynam moje wakaje :mrgreen:. Urlop będzie pod kątem dietkowym bardzo ciężki ale mam nadzieję, że nie polegnę na polu walki ;)
Pozdrawiam i życzę dalszej utraty tłuszczyku i wytrwałości w dietkowaniu :)
-
Belluś, gratuluję utraconej wagi!
Nie przejmuj się, że zamiast 5 są tylko 2 na minusie. Prezcież wiesz, że wolniejsze chudnięcie jest zdrowsze i co ważniejsze bardziej stabilne, czyli łatwiej utrzymać uzyskaną szczuplejszą sylwetkę :)
A to że po ubrankach czujesz luz oznacza że mięśnie się wzmocniły i trzymają fałdki żeby za bardzo się nie ujawniały ;)
Trzymam kciuki za dalszy ciąg i poprosze o choć odrobinkę tego Twojego zapału, bo u mnie ostatnio jakoś nędznie idzie dietkowanie (o cwiczeniu już nie wspomnę :roll: )
Pozdrawiam
-
Witam drogie laseczki.
Jakaś odmian się we mnie dokonała, znów myślę rozsądnie o dietkowaniu a odchudzanie traktuję jako proces, który mnie się należy i z którego powinnam skorzystać, bo to w końcu wielka sprawa skoro mam możliwość naprawienia swojego błędu - obżarstwa. :wink: :P :P :P
Dziś też mnie nosiło, jednak najgorzej było między 10.00 a 12.00, wówczas jakoś tak poszukiwałam czegoś, sporo mnie kosztowało energii, aby "udawać", że nie wiem, o co chodzi. :lol: :wink: :P Dałam radę! :P :P :P Teraz wykańczam ananaska i to już mi wystarczy do jutra rana - słodkie, smaczne, soczyste i objętościowo zapychające. :P :P :P
Pomyślałam sobie, że powinnam jeść znacznie więcej gotowanych czy pieczonych rzeczy, mniej zaś takich gotowcy, które mogę od razu skubnąć do buzi - typu kanapka, serek homo. Po śniadanku zaraz będę przygotowywała sobie potrawę na obiad, jej aromat pieczenia czy z garnka powstrzyma mnie od zbędnych przegryzek i jakoś wytrwam te trzy godziny do obiadku. :P Dziś zadziałało. :P :P :P
X Kawa (bez cukru) 1 5,00
X Udka gotowane porcja 100g 1 145,00
X Koperek pęczek 90g 0,2 3,20
X Mąka pszenna wrocławska łyżka 10g 1,8 57,60
X Mleko 3,2 % średnio 100ml 1 58,00
X Pomidory surowe średnio 100g 1,9 32,30
X Jajo kurze szt. 60g 1 90,00
X Pieczarki surowe średnio 100g 0,72 10,80
X Cebula siekana surowa średnio 100g 0,28 10,08
X Kawa (bez cukru) 1 5,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 2,55 158,10
X Pieczarki surowe średnio 100g 0,37 5,55
X Czosnek surowy średnio 100g 0,1 9,00
X Salami średnio 100g 0,1 50,00
X Czerwone porzeczki średnio 100g 3 102,00
X Ketchup średnio 100g 0,2 22,00
X Ananas surowy bez skórki średnio 100g 3,7 151,70
W sumie kalorii: 915,33.
Zatem już przestaję myśleć dziś o jedzonku ... może mi się uda. :wink: :P
http://plfoto.com/zdjecia_new/1305913.jpg
Emkr, kiedy ja już właściwie się pogubiłam, ile schudłam i czy wogóle przy tych wskazaniach przed @ wagi. :lol: Po ciuchach widzę, że jednak mimo wszystko tak. :wink: :P Sama wiesz, że od kilku miesięcy nagrywałam się na dietkowanie z lepszymi lub gorszymi efektami, raz nawet poczułam powerka, jednak zapomniałam o niego dbać i poszedł sobie ode mnie. Teraz nie dam sobie go samej wydrzeć z głowy. :wink: Wiem, że nadszedł czas pełnej mobilizacji i korzystam z tego, a maluśki sukcesik za sukcesikiem zatrybi mnie głebiej i mocniej. :P Ten typ dietkowania powoduje, że mogę być sobą w tym odchudzaniu, sama nie wiem dlaczego, ale właśnie takie samodzielne nakazy najlepiej na mnie działają. :P A Ty skorpioniku, na co czekasz? :wink: :P :P :P
Marg, dziś było mi łatwiej niż wczoraj, jakoś mniej ssało, ale też i godzinkę przespałam. :wink: :P Wspaniałych wakacji życzę, odpoczywaj, relaksuj się a dietka pewnie też się do Ciebie dostosuje. :P :P :P
Anikasek, tak powerka dziś znów przybyło, jakoś tak mnie przycisnęło do tego dietkowania. :wink: :P :P Muszę zapamiętać ten stanzadowolenia z siebie, aby kiedy nadejdzie nieunikniony kryzys pamiętać niejako, że tak "łatwo" go sobie samemu przywrócić. :P :P :P
Madzia, właśnie jak tylko ktoś obok się mobilizuje to i nam samym jakoś łatwiej też się zmobilizować. Staram się w ciągu dnia jak najmniej myśleć o jedzeniu, menu ustalam rano i potem je realizuję. Jeszcze sporo dni minie zanim pokonam to mega łaknienie, ale przecież z każdym tygodniem może być tylko lepiej i lepiej. :wink: :P :P :P
Fruktelka, dziękuję za wsparcie, ruszyłam się wreszcie. Dobrze mi w tym stanie początkowej euforii, takim samowsparciem, odrzucam myśli, co będzie jutro czy za kilka tygodni, a staram się skupiać na dzisiejszym dniu. Ja też jestem z siebie dumna. :wink: :P :P :P
Luneczko, szkoda tylko, że podczas rozmowy miałam jakieś zakłócenia i nie ogłam się nadelektować Twoimi słowami. Na razie ćwiczenia nie wchodzę w grę u mnie, teraz mam ból krzyża przy @ i jakoś takie fale gorąca mnie oblewają, nie czuję się za dobrze, dlatego też dołączyłam do córci podczas poobiedniej drzemki. :? Ale Ty jak tylko czujesz, że nadszedł ten dzień bierz przysłowiowego byka za rogi. :wink: :P :P :P
Bike, oj nie nie jesteś upierdliwa i masz rację z ćwiczeniami, jednak nie teraz, za bardzo jestem obecnie obolała, jak tylko zakończę @, stracę te hektolitry zebranej wody z pewnością poczuję się lepiej i wówczas sama będę szukała wzmocnionego wysiłki fizycznego. Podczas wakacji było wspaniale, bo nie były to przymusowe ćwiczenia, tak jak do dietki tak i do nich muszę dorosnąć i zatrybić, a wtedy już znów idę na maksa, bo taką mam już naturę. :lol: :P :P :P
Dlaczego wcześniej nie miałam zmywarki do naczyń? Teraz się zmywa samo a ja siedzę na forum. :lol: :P :P :P
-
Tobie przeprowadzka też pomogła w porządkowaniu rzeczywistości , prawda?:D trzymam za nas kciuki :D
***
Grażyna
-
Witam :) Dzięki za odwiedzinki u mnie :) Gratuluje samozaparcia, godne podziwu... a z tym gotowaniem :) chyba i ja spróbuje... wiem, ze jak sobie zapakuje jedzonko do pracy, to przynajmniej żadnych paskudnych zapychaczy nie jadam... :)