-
Witam w pierwszym dniu jesieni.
Wczorajszy dzionek zaliczam do udanych, choć z pewnością mogłoby być lepiej dietkowo. :wink: Ćwiczonka wykonane:
- basen (30 min. pływania i kwadransik w jacuzzi),
- 15 min. trening na pośladki,
- 45 min. trening z Cindy,
- 50 min. pliatesik.
Mąż w końcu zrobił mi zdjęcie i tym, którym obiecałam, powinnam dziś wieczorkiem podesłać. Tylko proszę się ze mnie nie śmiać, wiem, że jestem jeszcze cholernie gruba, ale jak same zobaczycie już widać moje dietkowanie. :wink: Do zdjęcia ubrałam się w ten sam strój, co podsyłałam pierwsze zdjęcie, więc nie będzie żadnego tuszowania. :wink:
W pracy nawet nie zrobiłam wierzchołka góry lodowej, ale już i tak sporo mam pozałatwiane. :wink: Dlatego dziś kolejnej nocy nie przespałam, tylko dwugodzinny prysznic snu sobie zrobiłam. Mam nadzieję, że taki sposób prowadzenia się nie odbije się zbytnio na moim dietkowaniu. A waga dziś pokazała aż 1.2 więcej, bo przyszła @, jak zwykle w najbardziej odpowiednim momencie, a taką miałam ochotę na basen, nawet spakowana byłam, tak by mnie odświeżył po nieprzespanej nocce. :cry:
http://www.plfoto.com/zdjecia/739377.jpg
Weronika, ja też myslałam, że moje dziecko jest za małe, a tu masz ... odpowiedni czas. Pozostanie jego na tych zajęciach uzależniam od niego samego, będzie mu się podobało, to pochodzi, jeśli się nie wciągnie, no to trudno, spróbuje swoich sił, gdzie indziej. :wink:
Triskell, miałam zamiar iść dziś na ten według instruktorki najtrudniejszy aerobik, ale podejrzewam, że @ mi nie pozwoli, a szkoda, bo bym już przed weekendem podjęła decyzję. Najwyżej zacznę od października. :wink:
Ajoanna, z mebelków na razie zrezygnowałam, bo nam się koncepcja zmieniła i teraz musimy od nowa je zaprojektować, a na to potrzebna jest całkiem niezła chwilka wolnego. A płytki do ćwiczeń kupuję, najczęściej w merlinie lub na aukcjach internetowych, mam już niezłą kolekcję ;)
Anikasek, próbuję sobie radzić, jak tylko mogę, ale jeszcze nie wskoczyłam na te tory, na które bym chciała, ale widocznie muszę dać sobie jeszcze troszkę czasu i wszystko się ułoży. A do bociana się uśmiechaj. :wink: I dziękuję za życzenia dobrej nocki. :wink:
Groszek, ja też jak patrzę na swój suwaczek, to wydaje mi się, że nie mogłam tego dokonać, ale jednak, z pomocą dziewczyn z forum udało się. :wink:
Iskierko, oj jak bardzo bym chciała zobaczyć tą ósemeczkę, jak bardzo, ale im dłużej poczekam, tym lepiej będzie smakować, ... oby nie za długo. :wink:
Otylanna, ciepłe słowa mi wystukałaś, dzięki serdeczne. :wink: A z aikido to wiem, że nieco później przyjmują niż na karate. Uważam, że aikido to bardzo dobry pomysł. :P
Julcyk, uwielbiam jeździć na łyżwach, nawet w dzieciństwie chodziłam na lekcje łyżwiartswa figurowego, ale jakoś tak nikt nie miał czasu mnie przypilnować. :wink:
Ciekawe, jaka będzie pogoda w pierwszy dzień jesieni? Miłego dnia. :P
-
Ajaczko, raczej nie zaskoczę, a jeśli @ nadal tak będzie zwyżkować, to może będę zmuszona suwaczek w lewo przesunąć, a tego bym za żadne skarby świata nie chciała, no zostały jeszcze trzy dni, może będzie dobrze. :wink:
-
Dzień dobry Izunia :D
oj przykro mi bardzo, ze nie mogłaś iść dziś na basen! ale na pewno gdy tylko będziesz mogła to to nadrobisz! :) Słonko 2 godzinki snu to zdecydowanie za mało....
życzę CI odpoczynku w weekend i szybkiego uporania się ze sprawami i więcej czasu dla siebie! :)
dobrze, ze to już piątek prawda? :) buuuuuuuuziaczki :D
-
Pozdrawiam w milutki piąteczek, jeszcze kilka godzin i weekend !
-
pOZDROWIENIA. :D :D :D
OSTRY TRENING.. TAK JAK CZYTAK TO JESTEŚ NAPRWADĘ ZDETERMINOWANA..PRZY TAKIM CZASIE POŚWIĘCONYM NA ĆWICZENIA TO EFEKTY BĘDĄ WSPANIAŁE.
Pozdrowionka ze słonecznej wawy. :D :D :D :D
-
Hejka, musialam wpaść, bo coś sie mijamy,
polowałam na Ciebie wczoraj, ale znów jakieś psikusy mi robiłaś i znikałaś na okrągło.
Widzę, że nieźle, nie to za mało powiedziane- super Ci idzie mimo @, tyle cwiczeń, no ale nie jestem zdziwiona. Jesteś Tytanem w damskim wydaniu.
U mnie z ćwiczeniami kiepsko,no ale i tak czasem wypada.
Muszę dzi s się spakować, bo jutro od razu po powrocie Piotrka wyruszamy, wrzucam ci na priwa nr telefonu, jak masz ochotę na wiadomości z pierwszej ręki napisz mi swój, będę Cię informowac na bieżąco.
a teraz musze spadać, dyrekcja krąży :lol: :lol:
-
Belluś przesyłam pozdrowionka. Bedzie dobrze. Nie martw sie o poniedziałkowe ważonko, w żadną lewą stronę nie będziesz musiała się przesuwać.
-
Witaj Bellus, troche mnie nie bylo i widze ze mam sporo czytania do nadrobienia!
Ja jestem pewna, ze Tobie sie uda, nie moze byc inaczej, nie dosc ze osiagniesz wymarzona wage to z pewnoscia ja utrzymasz!
A waga jak to waga - robi nam rozne psikusy, nasz kobiecy organizm tez pokazuje kto tu rzadzi! Taka jest natura i nic nie zrobisz. Przejda "te" dni i wszystko wroci do normy.
Pozdrawiam weekendowo!
P.S. Gratuluje dzieciaszkow, to musza byc wspaniale malenstwa!
-
Belluś, u mnie za 2-3 dni @ się zaczyna i jeśli z tej okazji ogarnie mnie jakiś leń ćwiczeniowy, to będę sobie Ciebie za wzór stawiać. Twój styl dietkowania jest dla nas wszystkich wzorem, zwłaszcza to, ile ćwiczysz.
A czy ja też mogłabym prosić o to zdjęcie, najlepiej i "przed" i "po"? Mój adres to Triskell@go2.pl
Ściskam i życzę wspaniałego weekendu i spadku @-owej wagi przed poniedziałkowym ważeniem :)
-
Super Ci idzie :)
Mojego Kubusia tez zapisałam na zajecie :)
Czy ja tez bym mogła zobaczyc Twoja fotke ?
miłego dietkowego weekendu :)
pozdarwwiam