Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

Bello, gratuluje garsonki, to takie miłe uczucie, jak ciuchy robią się za luźne, od razu widac sens naszego odchudzania.
Pozdrawiam

Bellus w nowym tygodniu nowego życia.. zdrowego :) zyczę dalszej pasji do dbania o siebie ... duża buźka :):):)

Belluś wpadam z rannymi pozdrowionkami. Czekam na Twoje wyniki tygodniowe, bo nie mogę dczekać się możliwości złożenia Ci znów gratulacji.
POZDRAWIAM i życzę miłego dnia.

Ps. czy moje fotki doszły do Ciebie?

Witam kochane laseczki.

Pomiarki i wagusia okazały się dla mnie jednak łaskawe. Schudłam -0,6kg w ciągu tygodnia i uważam to za satysfakcjonujący wynik, jak na brak ćwiczeń, pobyt w szpitalu i rzucenie się na domowe obiadki. :wink: Uratowała mnie wstrzemiężliwość dietkowa w sobotę i niedzielę. :D

Centymetry też wyparowały, choć one akurat są liczone po dwóch tygodniach. Ubyło mnie -1cm w pasie :P, -1 cm w udzie :P, -2cm pod biustem :P :P :P, -3cm w biodrach :mrgreen: .

Wczoraj jadąc w odwiedzinki do mamuśki wyciągnęłam kolejną garsonkę i ... ta jest już zdecydowanie dla mnie za duża. :P :P :P Założyłam jednak, aby się z nią godnie pożegnać. :wink: Choć mamuśka deklaruje się, że jak dojdzie do sił, to mi ją przeszyje. :P

Już się nie mogę doczekać tej ósemeczki. :wink:
http://www.plfoto.com/zdjecia/748001.jpg

Anikasek, jeszcze długo będę się rozkoszować owocem moich wysiłków, jak i samymi wysiłkami. :mrgreen:

Rewolucja, zaczynam lubić to przymierzanie. :wink:

Weronika, bardzo przyjemne i bardzo mobilizujące. :wink:

Izary, ja wręcz kocham morze i nawet w tym roku udało mi się nad nie wyjechać, co prawda jeden dzień, ale zawsze. :wink: Mam nadzieję, że już dziś będziesz miała lepszy nastrój. :wink:

Flakonka, zdjęcie podeślę, jak tylko mężuś mnie obfotografuje. :wink:

Ajoanna, melduję posłusznie, że duch walki rośnie w siłę. :wink:

Gosik, zdjęcia oczywiście doszły, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej metamorfozy, pozytywnie zazdroszczę, z całego serducha gratuluję, podziwiam i naśladuję. A pomiarki były dla nas szczęśliwe jednak, nie ma co się lękać, trzeba wierzyć sobie. :wink:

Iskierko, masz rację, ta garsonka nieomal ze mnie zjechała, szkoda tylko, że wcześniej jej nie wyciągnęłam do przymiarki. :wink:

Triskelku, myślę, że sobie stopniowo poradzimy z tymi zmarszczkami, tylko pewnie i na to trzeba będzie pić ogrom wody. :wink: Jak zejdę do 84kg to kupię sobie w nagrodę jakieś mocne serum i troszkę się podrasuję przy oczkach. Myślę też o tych moich pękających naczynkach przy nosie, za nie też się w listopadzie wezmę. :wink: Odchudzanie to przyjemność, a my tak lubimy się dopieszczać, prawda? :wink:

Ajaczko, cieszę się, że już masz łączność z nami. Buiolce i miłego dnia. :wink:

Agnimi, wczoraj ktoś w końcu zauważył z prawdziwym i niekłamanym entuzjazmem, że schudłam porządnie. A może trzeba chodzić w za dużych ciuchach, aby otoczenie to widziało? :wink:

A teraz szybciutko pędzę z gratkami do Was.

Chyba tak Belluś
I jeszcze raz wielkie gratulacje

BELLUŚ GRATULACJE. Jak zwykle jesteś niesamowita.

Witaj Izunia :)

cieszę się razem z Tobą spadkiem wagi :D :D :D GRATULUJĘ :D :D :D

Izulko nowy tydzień, a ja wpadam zachęcić do ćwiczeń :twisted: :D
to co, ćwiczymy razem? :)

buziaczki, miłego dnia :)

ps. pochwalę się, ze u mnie kilosek w dół i 2 cm w pasie :shock: :D cieszę się bardzo :lol:

Belluś, gratuluję!!! Wszystkiego - i spadku kilogramów i centymetrów, i kolejnej za dużej garsonki, i tych usłyszanych komplementów. Pachnie mi tu już u Ciebie na wątku tą ósemeczką i jestem pewna, że nie będziesz na nią długo czekać :)

Mocno Cie ściskam i bardzo się razem z Tobą cieszę. :D

Witaj Belluś!

Gratulacje spadku wagi! Już lada moment bedziesz miec 8 :)
A ja już czuję Twój oddech na plecach :)

Zyczę miłego dnia
Buziaczki

No :!: No :!: Jak zwykle mnie zadziwiasz :!: :D :D :D
Gratuluje z całego serducha spadku wagi :!: Cieszę się,że jesteś coraz bliżej celu :!: :D :D
Buziaki :D