-
O :!: :!: :!: :!: widze ,ze nastepna kolezanka przezywa jakies ciezkie dni.Nie daj sie Skierka -klata do przodu i hura na kilosy :!: :!: :!: :!: Przeciez takie tam ..........nie moga toba rzadzic :!: :!: Wez sie solidnie w garsc i i nie popuszczaj .Wszystkie obralysmy trudna i zmudna droge -przeciez nikt nie mowil ze bedzie latwo .Totez pomalutku ,wolniutko dazmy do celu -czego bardzo zycze Tobi e i nam wszystkim .A czasem malenkie szalenstwo to ostatecznie nie zbrodnia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo wytrwalosci w dietkowaniu i gubienia zbednych kiloskow.Trzymaj sie mala -nie daj sie :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
110/77 :roll: :roll: :roll:
-
grzeczna jestem :) właśnie wróciłam z zajęć :) pani od psychologii wieku dziecięcego podała nam na tacy pytania do egzaminu na 1 czerwca :) a na pierwszych zajęciach dała nam kserówki wszystkich slajdów, które omawiamy na zajęciach i tam są odpowiedzi na wszystkie pytania :) ale fajnie :):):)
co do dietki to... od 2 dni pilnuje sie :) nie jest to co prawda 1000 kalorii, ale zawsze coś :) dzisiaj np. zjadłam:
na śniadanie: pół dużego ogórka szklarniowego, kanapeczkę z wafla ryżowego i pasty jajecznej
w szkole: jogurt pitny Twist 400g
po przyjściu do domu: banan, 4 śledziki bismarki
na kolacyjkę planuję zjeść sałatkę z pomidorów, mozzarelli i sałaty lodowej i od razu przygotuję sobie śniadanie na jutro (bo wychodzę z domku o 7.20 więc nie zdążę nic przygotować) i chyba będzie to ser twarogowy ze szczypiorkiem
staram się jak mogę :) piję dużo czerwonej herbaty i jem błonnik z ananasem w tabletkach i chrom, pije też magnez :)
emkr, dziękuję za pamięć i za dodatkową mobilizację :)
madziu, damy radę :) bierzemy się w garść i do boju z tłuszczykiem :) nie dziękuj mi za to co napisałam, bo napisałam prawdę :)
podstolino, dziękuję za wizytę i za mobilizujące słowa :)
-
Skierko, należą Ci się brawa za dzisiejszy dzień - tylko czemu ja w twoim menu nie widze obiadu?
a to mieszanie sledzikow i banana to mi się kojarzy odpowiednio jak ogórek z dzemem :lol:
Trzymam kciuki za jutro i nastepne dni dietkowe :)
pozdrawiam
-
Witaj Skierko :)
Dziękuję za odwiedziny u mnie , postanowiłam, że zajrzę do Ciebie :)
Chyba troche ściągnę od Ciebie z Twojego menu bo moje za skromne jest :)
Będę często tu zaglądała :)
*Martusia <3
-
Witaj Skierka, ależ dawno nie widzialam Ciebie na forum :lol: :lol:
Zycze powodzenia w dietkowaniu, bo widze, ze nawet dobrze sobie rozplanowalaś.
Teraz do serka bialego mozesz dolozyc rzodkiewke i ogorka szklarniowego :lol: z jogurtem. Dobrze zapycha i malo kaloryczne :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:
-
Hej Skierko!!
Co tam u Ciebie?Ja jakoś sie trzymam!Nawet brzuszki zaczełam cwiczyc!!
Zycze Ci miłej niedzieli!
BUZIACZKI :P :P
-
niedziela... piękna słoneczna niedziela... tak piękna że aż mi sie nie chciało na zajęcia iść :twisted: cóż... wiosna :):)
wczoraj byłam w kinie z koleżanką na taxi 4 :) fajny filmik :) kupiłam Asi popcorn i cole... sobie cole też... ale wypiłam może z 5 łyków... popcornu nie jadam :) wieczorkiem kusiło mnie piwko, ale nie wypiłam :)
co dziś jadłam :?:
rano jajeczniczka z 5 jajek, 3 pomidorów, 2 łyżek szczypiorku i z odrobiną mleka (hehe ale dzielona na 3 osoby, więc nie było tego dużo) i do tego kromka chlebka żytniego z margaryną, solą i pieprzem no i kawka i magnez do picia
potem odprowadziłam Asie do domu... mogłyśmy jechać tramwajem i być na miejscu w 15 minut, ale poszłyśmy sobie spacerkiem i po 40 minutach byłyśmy na miejscu, trasa wynosiła mniej więcej 4.5 km :) zrobiłyśmy zakupy w Realu... Asia kusiła mnie lodami i piwkiem ale byłam dzielna i nie kupiłam ani tego ani tego :):)
w domku zjadłam jogurt jogobella z musli i 4 maleńkie paróweczki (mniejsze od najmniejszego palca) z musztardą i do tego później zrobiłam sobie kawke frappe :)
a potem przekąsiłam jeszcze 2 pomidorki
zastanawiam sie co sobie zrobić na obiadek... chodzi za mną chęć na jakieś mięsko... ale chyba zrobie sobie ryż z sosem chińskim :)
a na kolacje.... na kolacje pozostane przy twarożku ze szczypiorkiem i ogóreczkiem :)
emkr, wiem, wiem... powinien być obiad... ale jakoś tak wyszło, że tym obiadem był banan i śledzie... :) ale nie jadłam tego razem, tylko w odstępach mniej więcej 20 minut :P
tusiayo, miło Cię widzieć :) moje menu jest do Twojej dyspozycji :)
bewiku, jak miło Cię znów widzieć u mnie :) bardzo się cieszę z tej wizyty :) skorzystam z Twojego pomysłu na twarożek :) tylko bez rzodkiewek bo zapomniałam kupić
magdo, ja również się trzymam i walczę z pokusami :) do brzuszków wrócę... niedługo... narazie stopniowo będę wracać na tą dobrą, zdrową drogę :)
-
Skierko ciesze sie,że wrócilas na dietke :D :!: :!: Pięknie oparłas sie pokusom -oby tak dalej :!: :!: :!: Mocno trzymam za Ciebie kciuki :!:
http://ekartki.franciszkanie.pl/ekartki/brt1.jpg
-
no i na obiadek zjadłam sobie pół paczki ryżu z 1/3 słoika sosu chińskiego, a potem na podwieczorek mama przyniosła mi pod nos lody :evil: carte d'or tiramisu i zjadłam hmm... około 150 ml.... i teraz za kare wcinam kolacje... tylko i wyłącznie twarożek 200 g 0% tłuszczu ze szczypiorkiem i popijam zieloną herbatką... kaktusową... zdecydowanie nie polecam tego smaku :!:
jutro idę do pracki na 9 i kończę w okolicach godziny 16.00, na śniadanko zjem sobie serek wiejski i pomidorka i ogórka... a do pracy wezme ze sobą kanapeczkę z chlebka żytniego, sałaty lodowej, pomidorka, ogórka i plasterka sera... po pracy planuję zjeść zupkę warzywną, którą muszę sobie ugotować... a na kolacyjkę...pewnie ogórek w sosie jogurtowo-czosnkowym :) mniam mniam mniam :)
postaram sie jutro wieczorkiem wpaść na forum i zdać relacje z całego dnia.... mam nadzieję, że uda mi się zrealizować powyższy plan :) trzymajcie kciuki :):)
-
Ależ Skierko, czemu by Ci sie miało nie udać go zrealizowac? ;)