Foczko, no widzisz?
Kot Cię podgląda.
A co do braku zajęcia, to może pomyślisz o założeniu swojej firmy?
Mam nadzieję, że dziś zwarta i gotowa przeżyjesz radośnie swój dzionek
Wersja do druku
Foczko, no widzisz?
Kot Cię podgląda.
A co do braku zajęcia, to może pomyślisz o założeniu swojej firmy?
Mam nadzieję, że dziś zwarta i gotowa przeżyjesz radośnie swój dzionek
witam skarbie
milego dzinka i przedewszystkim wieczorka
a chyba na taki sie zapowiada
buzka
no prosze, Foczko widze że doping sie wzmaga :) podziwiam Cie za taką wielką dawke ruchu dziennie i ciesze sie, że masz swojego Kota :) a o zajęcie sie nie martw, na pewno coś sie znajdzie, z Twoimi zdolnościami na bank trafi Ci sie coś super
całuski dla Foczki i wesołego dnia zycze
tzrymaj sie kochana
chyba tez kupie sobie licznik do roweru ale dopiero po pierwszym, bede mogła tak jak ty liiczyc przejechane km
trzymaj sie papa
Dzisaj mailam jechac na basen i duuuuupa :((( Mialam isc n rower a u pada od godziny :( No i jak ja mam cwiczyc w takich warunkach no ?
Humor juz lepiej. Mialyscie keidys problemy z okresem przez diete ?
Witaj Foczko!
Cieszę się, że humorek się poprawił :D Jakoś do tej pory nie miałam problemów...może troche bardziej bolesne były te ostatnie miesiączki - może dlatego, że zmieniałam dietę?!
Miłego dzionka :)
Pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fc1/weight.png
Witaj Foczko,
jak tam dziś?
u mnie wczoraj bylo upalnie, a dziś pada.
nie mam sił i jakaś obolała jestem
najchętniej poszłabym spac, ale niestety moje dziecko nie podziela takiego pomysłu.
Odezwij sie kochana
witaj Foczko :!: :!:
co tam słychac u Ciebie kochana :?: :?:
miłego dietkowego dnia
witaj Foczko
ciesze sie, ze humor ci sie poprawil, to pewnie zasluga tego caluska w nosek :wink: :P
zycze milego i slonecznego weekendu.
Jestem jestem kochane :)*** troche sie meczylam z moim okresem ktoory mi sie przesunal i mnei zdenerwowal. Niby ciazy nie mzoe byc bo biore tabletki regularnie od 4 lat wiec nie mam jajeczek gotowych na to :))) ale sie denerwowal;am. Dopiero dzis delikatnie sie ukazuje :/ a ja powinnam juz wziasc rano tabletke :/ chyba bede musiala odwiedzic lekarza eh. Jestem pewna ze to od odchudzania bo to nie jest pierwszy raz niestety.
Bylam dzisaj na zakupach i spokojnie moglam wreszcie buszowac w sklepie przy rozmiarkach 44-46 i L :) Kupilam sobie sliczna falbaniasta bluzeczke taka sexy :D mrrrr.. i sweterek zawiazywany taki o jakim zawsze marzylam. I butki jeszcze takie do latania po miesicie na malutkim obcasie. Ahmmm i sliczne perfumy CK unisexy jedno opakowanie dla mnie drugie dla Kota. Koooocham te perfumy a w Niemczech taniej sa wiec sie szarpnelam niezle :))) Zadowolona jestem. Tylko ten okres mnie meczy.
xxx
Jeju Foczko...Ty jesteś ze Szczecina...a ja tak patrzę i patrzę na zdjęcie i jakoś tak kogoś znajomego widzę...hmmm, może się znamy??
Pozdrawiam
Paulina
a nie wiem :) moze:) jakby co gg 3467340
Sprawdzam suwaczek :-)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...9a2/weight.png
Jeszcze raz dziękuję :lol:
gratuluje udanych zakupków :) i lepszego humorku :) mi na szczęście @ sie już kończy :)
Witaj FOczko
gratuluje dobrego humorku i udanych zakupów
całuski
No waga w koncu wroocila do pozycji sprzed okresu wiec jakos w konncu idzie.
Po poludniu sproobuje ponadrabiac zaleglosci w waszych wateczkach. Zabiegana bylam ostatnio :/
Caluski
no widzisz Foczko, nie ma sie już czym martwić, teraz tylko kwestia kilku dni jak zobaczysz, że Twoja waga spada szybko w dół :)
miłego wieczorka zycze kochanie
Witaj Foczko :!: :!: :!:
Jka tam samopoczucie chyba już lepsze co :?: W końcu waga przestała szalec :D :D
ja mam karę i nie waże się jeszcze przez tydzień bo przesadziłam troszkę z jedzonkiem podczas remontu :oops: :oops: :oops:
Wole poczekać tydzień i sie nie załamać stając na wadze :!:
Ale juz powracam na dietkowe szlaki :D
Pozdrawiam papa
no troche mi nie idzie ostatnio :((( tzn jem w granicach 1200 tylko jakos posilki nie sa unromowane i jem za dzuo chleba. w ogoole sie zle czuje.I sie musze zaczac uczyc.
Jeszcze sobie znikne na jakis czas chyba :(
Foczka dasz rade:))) ja msuialam sie cuzyc do egzaminu na poczatku sierpnia w te piekne i cudowne upaly...to byladroga przez pieklo :twisted:
pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
Mam dola. Nie idzie mi to odchudzanie w ogoole :(( W sumie pierwszy raz jest tak ze nie chudne na poczatku odchudzania juz prawie :/ Jem te 1200 kalorii codziennie jezdze okolo 15km na rowerze i nic :| Moze to przez te problemy z okresem ja nie wiem. Waga szaleja jak glupia. RAz pokazuje jedno raz drugie :/ ja juz nie wiem. Nie mam sily. W imie czego ja sie tak mecze :~~(((
Foczko -wiesz czemu!
Trzymam kciuki !Niepoddawaj się!
buziaczki :D :D :D
To ja tak na poprawienie humorku zorbie sobie podsumowanko (wedlug tych pomiarow jkaich robilam wczesniej, tzn w tych miejscach co wczesniej, co poozniej okazalo sie zle :)) )
Wiec tak:
27.07 : 93 kg 29.08 : 87,5 kg (-5,5kg)
biodra : 113 cm 108cm (5cm)
pas : 109 cm 94cm (13cm) :shock:
biust : 109 cm 104cm (5cm)
udo : 64 cm 60cm (4cm)
brzuch: 122 cm 118cm (4 cm)
---------------------------------------------
No tak zle to nie wyglada:/ Ale musze porzadnie zaczac planowac diete i cwiczenia ( i nauke! ) bo sobie nie radze i przez to codziennie rano lapie dola. A to chyba nie dobrze co nie? :|
A dzisiejsze wymiary własciwe ;)
to:
waga 87,5 (cigle bez zmian przez te wachania hormonow niestety)
biust 104
biodra 108
talia 87
udo 67
Witaj FOCZKO :!: :!:
Kazda z nas przechodzi kryzys, wiec prosze sie nie poddawac i dalej ćwiczyc Pilatesa , rowerek no i dietke trzymac
pazdrawiam
papa
Foczko wpadam do Ciebie, zeby troszkę Cię pocieszyć. Waga nie spada? Ale centymetry spadają. I to jest najważniejsze. A pewnie przez to, ze ćwiczysz to tez robią Ci się mięśnie, a tłuszczyk ucieka. A jak wiesz mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Chciałabyś ważyć mniej, ale wyglądać grubiej i nosić więcej tłuszczyku. Myślę, że nie. Więc trzymaj sie mocno i dzielnie. I dość tych smuteczków. Przesyłam moc uśmiechów.
xxx
Foczko- moje przedmówczynie mają całkowitą rację!
Centymetry lecą Ci pięknie, a to znaczy, że chudniesz Słonko!!! Nie dołuj się tym, nie ma powodu. Skoncentruj się za to bardziej na nauce, bo dieta idzie Ci sama z siebie.
Buzialki i miłego dnia!
PS: Co ja bym dała , żeby mieć tyle w udzie co Ty :wink: :lol: 8)
Foczko widzę że małe smuteczki ci chodzą po głowie...
Waga ma to do siebie że czasami stoi jak zaczarowana, dobrze się spawujesz więc nie powinnaś sie smucic bo waga w końcu ruszy w dół...
Gratuluję straconych centymetrów one są w sumie ważniejsze bo ciałko się zmieści w mniejszy ciuszek i nie trzęsie sie już jak galaretka...
Buziaki :D
Tak na poprawe humoru byl juz dzisaj:
Pilates 30 minutek
Cwiczenia z agrafka:
200 na uda wewnetrzna czesc
100 na lewa i 100 na prawa zewnetrzna czesc
100 na ramionka
To jakies - 300 kalorii. Jeszcze dzisaj rower gdzies z 15 km, ale czekam az sie troche ochlodzi na dworze.
Moje dzisejsze posilki :
śniadanie(170 kalorii)
2 suche kromeczki Wasa z szynka z indyka (4 plasterki po 10g) i plasterkami pomidorka + herbata slim figura
2 śniadanie(186 kalorii)
jogurt naturalny 200g i brzoskwinia
obiadek (380 kalorii)
piers z kurczaka 150g z papryka czerwana i zolta (200g) oraz pomidor. Łyszka oleju z pestek winogron + herbata slim figura
podwieczorek (218 kalorii)
platki kukurydziane 30g oraz mleko 0,5 % 100g
przyszla kolacja (180 kalorii)
puszka rybna w pomdorach 100g
2 suche kromeczki Wasa+ herbata slim figura
To daje jakies 1134 kalorie.No i 2 litry wody. to chyba za malo jednak.
Widze teraz ze jem za malo rano a za duzo wieczorem. Musze zamienic proporcjami posilki :)
Foczko!! Co ja tu widzę:D takie piękne wyniki a Ty smutkujesz....rewelacyjne ubytki centymetrów i wagi też!!! Uśmiech z buźki nie powinien Ci schodzić!!!
Gratulki takiego podsumowanka!
Uh wlasnie zeszlam z rowerka :/ auc moja kosc ogonowa :|
wiec tak:
20,5 km :D
ze średnią predkościa 13,5 km/h
w czasie 1h 25 min
No ladnie mi to dzisaj poszlo i gdyby nie bol kosci ogonowej to bylo by super :)))
Oj foczko jak ci zazdroszczę tego zapału do ćwiczeń... Ja to ostatnio jakoś nie mogę się zebrać i tak się obijam :oops:
Buziaki :D
No, przy takiej wspaniałej dawce ruchu to ta waga z cały pewnością już za chwileczkę się odczaruje i na łeb na szyję ruszy w dół!!! Nie smuć się Agatko, super Ci idzie - na prawdę :lol:
Powodzenia przy nauce!!!
Witaj Foczko wieczorowa pora
ja dzisiaj tez zaliczyłam rowerek tak około 1 godzinki i jakies 13 km
całuski
czesc Foczko!
tak jak obiecalam wpadam po powrocie z wakacji...
ladnie centymetry spadaja... waga sie nie przejmuj. one czasami tak maja... najlepiej nie waz sie jakis czas...
milego wtorku
Witaj Agatko :!: :!:
Nasz kobiece ciałka już tak mają że lepiej je mierzyć niż ważyć. Niestety jesteśmy sbeczkami na wodę zwłaszcza przed i w trakcie @ :cry: :cry:
Mnie ta wstrętna @ też dopadła hehe ale czekam aż sobie pójdzie i wtedy wszystko wróci do normy.
Milutkiego, słonecznego dnia zyczę papa
droga Foczko,
dawno mnie nie było, zrobiłam badaia w kierunku tarczycy i wątroby, na razie usg nic nie wykazalo.
Podziwiam cię sczerze, ze determinacje i chęć ćwiczeń, ja zawsze miałam z tym problem.
Ale zaczęłam dietę mieszaną tzn obiad normalny ok 300 kcal i trzeba będzie pomyśleć o spalaniu.
W mieszkaniu od roku stoi rowerek stacjonarny... i czeka