Agnimi, dzieki za szybki odzew, napisałam priva i bedę wdzieczna za jakąś odpowiedź.
Wersja do druku
Agnimi, dzieki za szybki odzew, napisałam priva i bedę wdzieczna za jakąś odpowiedź.
Iza, trzymam kciuki za wszystko. I za szybkie rozwiazanie problemów i za dietkę. Co do tego drugiego to widze wyraźny spadek :D . Po moim paskudztwie :roll: chyba uderzę do Ciebie o rady i pezepisy.
Na księgowości nie znam się - co zresztą sama wiesz :wink: . Ale mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
Odezwę się już niedługo.
Izuniu, trzymam kciuki, żeby problemy zusowskie szybko się wyjaśniły. Sama niestety nie mam zielonego pojęcia na temat, ale Agnimi na pewno poradzi Ci coś mądrego. A zmęczenie dietą... Cóż, wprawdzie mój staż w porównaniu z Twoim jest po prostu śmiesznie krótki, ale i tak rozumiem Cię i z całego serca życzę, by to szybko minęło. Samej sobie życzę również tego samego, bo u mnie ten dól zaczyna przybierać formy ekstremalne :evil:
moc cieplutkich uścisków i miłego weekendu!
Życzę miłego weekendu i pomyślnego rozwiązania problemów :D :!: :!: :!:
Miłego wekeendu :D
http://www.metro.ifp.pl/galeria/albu...06_Tunezja.jpg
Witaj Izarko :D :!:
Mam nadzieję,że dziś już nie masz migreny!Mnie umęczyła niemiłosiernie!!!Dziś co prawda nie boli,ale głowa jest ciężka jak ołów i cała obolała :cry: :!:
Pozdrawiam i czekam na wiadomości od Ciebie :D :D :D
http://andrea-schroeder.com/vtabor/tabor24.jpg
Izuniu, bardzo mi przykro że odpowiedź moich kadrowców nie była pomyślna, mam tylko nadzieję, że się mylą, i że jest jednak jakies rozwiązanie
cześć dziewczynki moje kochane
U mnie brak czasu przybiera teraz ekstremalne formy,
i to z kilku powodów,
pierwszym i najważniejszym jest oczywiście kacper, trzeba miec oczy naokoło głowy i najlepiej 8 rąk, bo wywala z szuflad i szfki wszystko co mu sie nawinie pod rękę,
Oczywiście każe się teraz prowadzac za łapki ( lub łapkę zależnie od humoru.....) i robimy dobrych kilka długości boiska.
Sen niestety nie jest jego mocna stroną, więc i na włączenie komputera nie mam wolnego, a jak już zaśnie, z dnia na dzień coraz póżniej to padam i ja....
Jeśli chodzi o dietę, to powoli chyba wchodzi w krew, na liczenie kalorii nie mam siły, ale pocieszam się, ze przez tak długi czac juz intuicyjnie wiem na ile moge sobie pozwolić.
Wczorajsze żarełko:
:arrow: grahamka z drobiową pasztetowa, ogórek konserwowy
:arrow: winogrona ciemne
:arrow: klopsiki drobiowe z sosem grzybowym, marchewka z groszkiem
:arrow: ryba faszerowana w galarecie, papryka
Znów zbyt mało płynów, ale juz od rana nadrabiam.
wypiłam dwie zielone, i dwie szklanki wody, no i skusiłam się na małą filizankę kawy.
Agnimi, dziekuję jeszcze raz,
teraz czekam do poniedziałku, bo w Rzeczpospolitej z 2,11, jest opisana analogiczna do mojej sytuacja i wyrok Sądu Najwyższego razem z orzezceniem, wiec będę miała się na czym posiłkować. Ale jak sobie pomyslę, ze jedynym rozwiązaniem jest Sąd i to Najwyższy to cierpnie mi skóra i wszystkiego sie odechciewa.
Ale pożyjemy, zobaczymy.
Lunko kochana, głowa wczoraj przestała a dziś sobie znów przypomniała i postanowiła mnie dalej pomęczyć...Myslę ze zbyt wiele nerwów ostatnio i to taka jej zemsta.
Mam nadzieje, ze udało Ci sie wymienić buciki, jutro spróbuje się do Ciebie dodzwonić o zwykłej porze.
Patti, moje problemy szybko sie niestety nie skończą, bo Zus jaki jest, każdy kto ma z nim do czynienia niestety wie.
Mam nadzieje, że takich problemów nie będziesz długo miała.
Tusiolku, będę trzymać kciuki, dasz radę. A jak już się uporasz z tą swoją ,,cholerą,, to zapraszam jak najczęsciej.
IZUŚ
widze że to istne żywe srebro :D
mimo wsystko mam nadzieje że znajdziesz choć troche czasu aby wpadać raz na jakiś czas i że nas nie opuscisz :)
serdeczne pozdrawiam zarówno Ciebie jak i Kacperka :D
Kath,
nie pozbędziecie się mnie tak łatwo :lol: :lol: :lol: :lol:
zostaje i postaram się wpadać najczęściej jak tylko moge,
To Forum jest niesamowitym miejscem, a dziewczyny super, sama zreszta to wiesz, prawda?