-
Patus kochanie dawno mnie u ciebie nie bylo wybaczysz mi :?: :?: :?: :?:
ciesze sie razem z toba z pracy
nie przejmuj sie tak wszystkim zlotko bo nie warto naprawde
a co doo misiastego to faktycznie albo w ta albo w ta w koncu nie jestes jego zabawka ze sobie przypomina o tobie od czasu do czasu
buziaczki skarbie ty moj
-
Basiu gratuluję pracki! :) cieszę się razem z Tobą !!! :)
trzymam kciukasy za rozmowę z Misiastym...
może w koncu skradnie Ci całusa.. :lol: tego baaaaaaaardzo Ci życzę :)
trzymam kciuki! :D
-
Ekhm...Spytałam go,a raczej stwierdziłam tak w formie pytania: "Tak jakoś miląco jest. Przez telefon rozmowa idzie nam dużo lepiej. Nie uważasz?" Jego odpowiedź: "Wcale nie uważam, że jest milcząco. Zresztą czasem dobrze jest pomilczeć." Ręce mi opadły. On się mną nie bawi, to na pewno nie, ale rozwiązanie tej sytuacji chyba jeszcze długo nie przyjdzie... :? :(
No i poza tym wyszły różnice np w rodzaju książek, które lubimy i spędzaniu wolnego czasu i to zasadnicze...
Dieta zawalona: zjadłam, pół paczki markiz orzechowych + wielką bułę z żółym serem ok godz 18 - tej :? :oops: :oops: :oops:
Izuniu, Anikasku - sprawy się ruszyły - to fakt, ale jaki będzie finał jeszcze nie wiadomo - szczególnie (mimo wszystko) z pracką... Ale trzymajcie kciuki, żeby wszystko się ułożyło... Jeszcze się nie cieszmy, żeby nie zapeszyć :roll: :wink:
Blondyneczko - oczywiście, że się nie gniewam Dziubku :lol: I bardzo się cieszę, że znów Cię widzę :D
buziaki dla Wszystkich moich kochanych Słoneczek!!!
-
może to jest jego idealny sposób na spędzanie czasu :?: :?: :roll:
-
Flakonuś, jego ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu jest jazda na rowerze. Przy tym gadac nie trzeba, więc to pewnie dlatego :twisted:
-
Basiu, specjalnie dla Ciebie
http://www.e-kartki.net/kartki/big/111650516411.jpg
wszystko sie ułozy, na pewno
-
hehe to wiele tłumaczy :D :D :wink: może jemu naparwde więcej gadania do szczęscia nie potzreba, albo to jego idealna randka, tak sie spotkac i pomilczeć sobie :wink: :roll:
-
No zapewne, właśnie to mu wystarcza, ale mi bynajmniej NIE :evil: I co ja mam z tym fantem zrobić? :roll: :roll: :roll:
Jedzenie w normie, byłam też na body tonningu, który okazał się dziś stepem :shock: :shock: :shock: Ale i tak fajnie było :lol: Z przyjemnością stwierdzam, że dziś już trochę lżej mi się ćwiczyło, niż na początku, co oznacza, że moja dawna forma powolutku wraca :D Jutro też pójdę poćwiczyć 8)
Jedzeniowo, może nie zachwycająco, ale w normie.:wink:
Izuś dzięki za słodkiego misia - nie sposób się nie uśmiechnąc, gdy się na niego patrzy :D :D :D
buziaki i uściski!
-
ja już nie wiem co ci z tym facetem poradzić - jakas rozbierzność interesów tu występuje między wami :D może to raczej na przyjaźń materiał a nie na związek?? :roll: :roll: :roll:
-
No właśnie, Patti, zgadzam się z Flakonką. Misiastemu ewidentnie takie "milczące" spotkania odpowiadaja i nie czuje, że trzeba by tu coś zmienić. No więc pytanie, czy Ty chcesz jeciągnąć w takiej formie... a z tego, co napisałaś, to wszystko wskazuje na to, że nie bardzo. Jak bardzo zależy Ci na tym, żeby to był właśnie on? Czy nie lepiej poczekać na kogoś, z kim się lepiej dopasujesz zarówno w kwestii potrzeby milczenia, jak i tych innych różnic, które zauważyłaś ostatnio? Wiem, że to trudne decyzje, ale proszę pamiętaj, że jesteś bardzo wartościową osobą i zasługujesz na pierwszy gatunek, a nie jakiś drugi sort, który nie do końca Ci odpowiada.
Cieszę się, że chociaż z pracą jest optymistycznie, no i że zajęcia zarówno te francuskie jak i te fat burningowe Ci podchodzą :)
Ściskam i życzę wyprostowania wszystkich dróżek, które jeszcze są kręte, zwłaszcza tej Misiastej :)