cześć Basiu,
gdzie nam sie zawieruszyłaś??????????
Wersja do druku
cześć Basiu,
gdzie nam sie zawieruszyłaś??????????
Patti, gdzie jesteś?
Uściski i dużo dobrej energii wysyłam
Hmm... gdzie Patti :?:
wracaj :!: :!: :!: nie romansuj za naszymi plecami :P :P :P
Fla, jasne, że romansuję... z uczelnią i moją magisterką :twisted: Już widzę, że będą z nią niezłe przekopy. Dziś na "dzień dobry" 158 stron do kserowania - do tej pory lata mi przed oczami ten zielony pasek :?
Waga po fitnesie niestety 92, ALE za to wymiarki musiały mi się zmnijeszyć, bo spodnie normalnie mi dziś z tyłka spadały, aż głupio to wyglądało.
Przez te dni miałam też tyle biegania po mieście i po schodach mojej uczelni, że nawet fitnessu mi nie trzeba było. Jestem kompletnie padnięta :roll: , ale jeśli jutro nic nieoczekiwanego nie wypadnie wieczorem pójdę poćwiczyć.
Dziękuję Wam wszytskim za pamięć i dobrą energię!
Buziaki!!!
Eee tam, spadające spodnie wcale nie wyglądają głupio, są cudownym motywatorem do dalszego odchudzania. ja to zakładam takie za duże, a potem wszystkim napotkanym znajomym, czy tego chcą, czy nie, pokazuję, o jak duuuużo są za duże :wink:
Ściskam i wysyłam dużo energii do dalszej walki o tytuł magistra (no i oczywiście do dietki też) :)
Miłego dnia :D :D :D
Miłego dnia
Witaj Basiu :)
Słonko gratuluję spadających cm :D :D :D
wiesz ja myślę, ze to jest dużo ważniejsze niż waga :) super :)
Gorąco Cię Słoneczko pozdrawiam i życzę bardzo miłego dnia i wypoczynku po zaganianym tygdniu :)
buziaczki
http://www.edycja.pl/upload/kartki/426.jpeg
Kolorowych snów Basieńko