Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Ważąc 80 kg będę naprawde szczęśliwa :D

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Ważąc 80 kg będę naprawde szczęśliwa :D

    Witam wszystkich !!

    Ile to już wątków zakładałam... Ile razy się poddawałam...
    Ale powiedziałam sobie, że to już ostatni raz ! Ostatni wątek i ostatnia dieta !!
    Musi tak być

    Chcę schudnąć do 80 kg. Wiem, że to bardzo dużo przy nie duzym wzroście, ale to mój cel. Czułam się wtedy dobrze i podobałam się sobie. Od zawsze byłam pulchna. I taką mnie moja rodzina, znajomi akceptują. Mówią mi nawet, że taką mnie znają i taką kochają, że jak chcę schudnąć dla zdrowia i poczuć się z sobą lepiej to żebym to zrobiła ( bo moja waga teraz jest zabójcza ) ale do takiego momentu w którym będę się dobrze czuła i żebym nie dążyła do bycia szkieletorkiem bo to walka z wiatrakami ( w mojej rodzinie po stronie mamy wszystkie kobiety są tęgie, więc to pewnie i w genach mam tzw. pulchność ) A i mój mężczyzna nie jest fanem szkieletorków A i ja muszę przyznać że jak ważyłam 80 kg to byłam tak milutko mięciutka Na pewno inaczej na ten cel będzie patrzyc osoba, która sama waży poniżej 80 kilogramów... Ale ja patrzę z perspektywy prawie 130 kilogramów...

    Moją zgubą są słodycze i wieczorne objadanie. Nie służy mojej wadze również stacjonarny tryb życia i awersja do ćwiczeń fizycznych

    Staram się każdego dnia to zmienić...

    Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać w mojej walce a ja na pewno będę do
    Was lecieć na sygnale w krytycznych momentach

    Pozdrawiam

  2. #2
    gosiaczek25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj walleczna!!!!!

    Witam na forum już ostatni raz

    Schudniesz tym razem musi się udać
    Ja bede wpadac i patrzeć jak Ci idzie
    Nie ma obijania i popuszczania sobie
    trzymam kciuki

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    i ja też trzymam kciuki - bardzo bym chciała zostać i powspierać Cię ale wyjeżdżam jutro i mnie nie będzie moim wrogiem nr 1 są również słodycze - ludzie ile ja ich jadłam ale już 2 miesiąc żyję bez objadania się nimi i oby tak dalej...najpierw zrezygnowałam z nich to się objadałam zwykłym jedzeniem a teraz już 2 tydz. dietkuję i jest ok i tego życzę Ci również

  4. #4
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Ale ja zostaje i stoje na posterunku Powodzenia i trzymam mocniutko za Ciebie kciuki abys polubila cwiczeia. Ja mialam tez awersje do cwiczen a teraz jestem na etapie ze jeden dzien bez 40minutek gimnastyki zle sie czuje Zycze podobnych odczuc

    Jakby co jestem tu i na gg 3467340

    Caluski
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  5. #5
    Masza_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ujazd
    Posty
    0

    Domyślnie spoko, dasz radę

    to się niejednej osobie tutaj udało, tobie też może. Motywacja i chcenie jest najważniejsze

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witam wszystkich

    gosiaczek 25 Racja, racja!! Obijania i popuszczania nie będzie !! Ciebie też przypilnuję

    malinka 18 Gratuluję Ciasteczkowe potworki mają naprawdę ciężko bez słodyczy Rozumiem, że wyjeżdżasz na urlop więc życzę udanego wypoczynku

    Foczka Foczko staram się 45 minut jeżdzić na rowerku ale nie czerpie z tego żadnej przyjemności. Gorzej ! Z każdym dniem mam coraz mniejszą chęć wsiadania na ten rowerek

    Masza Mam nadzieję, że wszystkim nam się uda Tego nam życzę , oczywiście


    A u mnie dziś było dobrze. Udało mi się dietkowo zakończyć dzień A jadłam dziś :

    śniadanko : kromka pieczywa chrupkiego, kromka razowca, 100 g twarogu chudego, łyżeczka dżemu, 1/2 ogórka
    obiad: tuńczyk w sosie własnym, marchewka z groszkiem
    kolacja : razowiec z serem żółtym i kubek kisielu

    A jeśli chodzi o ruch to zmusiłam się do 45 minutowego pedałowania na rowerku stacjonarnym.

    Pozdrawiam serdecznie i lecę poczytać wasze wątki

  7. #7
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a czemu tylko dwa posilki?? chcesz za dwa dni.. chodzic po scianach z glodu???

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    gaga zjadłam 3 posiłki. Śniadanie, obiad i kolacje. Więc nie rozumiem o co Ci chodzi.

  9. #9
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dwa.. mialam napisac trzy.. a powinno byc 5 ( stad te dwa co mialam w myslach mi sie napisaly)... plus hektolitry wody....
    piec posilkow co minimum 3 godziny... dla poprawy metabolizmu.. lepszego strawienia itd.

  10. #10
    gosiaczek25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Walleczna witaj
    jak tam
    Mam nadzieję, że walczysz dalej co :P :P :P
    Pozdrawiam

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •