Wątek: GRUBAS...

Witam wszystkich serdecznie Stronę znalazłam przypadkowo, a że jest ciekawa zostanę tu na dłużej.
Odchudzam się od zawsze tzn. nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca diet zawsze był kryzys i próbowałam od nowa.
Teraz szykuję się do wyjazdu i nie mam co na siebie włożyć. Same workowate rzeczy......... I jak tu pokazać się znajomym
Postanowiłam: zaczynam diętę i tu moja prośba.
Jestem wysoką osobą osobą.....z nadwagą 25kg...........poradźcie proszę od czego zacząć by sukcesywnie chudnąć. Nie zależy mi na szybkim schudnięciu, chcę poprostu chudnąć ........... Chciałabym pozbyć się tego tłuszczu z okolic brzucha i ud. Znajomi, do których jadę planują ślub a mnie chcą za świadka. Weselisko będzie w Sylwestra. Chciałabym do tego czasu zrzucic chociaż kilkanaście kilogramów. PWszystkie rady mile widziane........

Hej! ja uważam że stosowana przezemnie ,i nie tylko dieta ,1000 kalorii jest w sam raz - nie głodzisz się a przy tym chudniesz kilogram w tydzień - na początku może nawet więcej gubisz to jest proste - wystarczy jeść najlepiej 5 razy dziennie tak aby zmieścić się w 1000 kaloriach + do tego oczywiście ćwiczenia ( na nogi i pupę najlepszy rower tak min.30-45 minut dziennie a i do tego możesz dołożyć basen(przyjemne i nie męczące a jakie skuteczne!) i możesz biegać - jakikowlwiek sport będzie dobry
życzę Ci udanego odchudzania i pisz jak Ci idzie :P

Witaj Gwiazda wsród Nas

Zgadzam się z Malinką moją kochaną- bo mądrze prawi hehe
jasne dieta 1000 kcal + ruch= piekne , zgrabne ciałko po jakimś czasie oczywiście


Więc do dzieła nie ma na co czekać. Zaglądaj do nas

Pozdrowionka Gosia

morduję się żeby wkleić swój wykres

no. wreszcie się udało

Dzięki, wczorajszy cały wieczór poświęciłam na czytanie wypowiedzi. Gratuluję wszystkim, którzy podjęli walkę ze zbędnym bagażem. Gratuluję wszystkim, którzy już zgubili kilogramy - nieważne ile, ważne, że zgubili. Ja dopiero zaczynam..........myślę, że teraz mi się uda.
Wczorajszy dzień był przełomowy. Stanęłam przed szafą, stanęłam przed lustrem i niestety ale przeraziłam się na dobre. Buzia jeszcze ładna.........bez podbródków ale reszta.............
Nie zabardzo wiem jeszcze jak poruszać się po forum, przeskakuję z tematu na temat, z ćwiczeń na ćwiczenia itp. Podpowiedzcie mi proszę od czego zacząć życie na forum.......... wstyd mi bo 44 lata na karku a taka zielona i zagubiona.
Może odezwie się ktoś z Łodzi, chętnie nawiązałabym znajomość .........

witaj gwiazda37
nic się nie przejmuj, ja w styczniu skończe 40 i też jestem tu zielona jakszczypiorek na wiosne
dziewczyny są tu bardzo miłe i skore do pomocy, więc za jakiś czas już będziesz wiedziała co i jak
trzymam kciuki, pisz dużo i myśl pozytywnie

Gwiazda Witamy w naszym maratonie!!! Metą jest zgrabne ciałko!
Ja sama odchudzam się od zaledwie tygodnia, ale z tym forum jest na prawdę dużo łatwiej. Dziewczyny wspierają i motywują Tak więc atmosfera jest jak najkorzystniejsza do gubienia kilosków

Cieplutkie pozdrowionka!

Witaj Gwiazdko
no to odzywa się do Ciebie Ania z Łodzi, która , jeśli zechcesz, pomoże,
ale też oczekuje wsparcia, na zmianę.
Pozdrawiam cieplutko jeszcze letnio.Ania

Witaj Gwiazdo, ja też będę do Ciebie zaglądać i Cię wspierać. Podobnie jak tujanka jestem z Łodzi - walczę od tygodnia (teraz bo w sumie to nie wiem który raz się odchudzam). Niedługo założymy mały łódzki klubik widzę...ha ha ha. Najważniejsze żebyśmy się wzajemnie wspierały i co tydzień odnotowywały spadki wagi i centymetrów tu i tam. Życzę Ci powodzenia z całego serca. Zaglądaj też czasem do mnie.