-
Grubsiaczku, gratulacje!!! :)
A braku rowerka w jeden dzień nie powinnaś sobie wyrzucać, w końcu musiałaś komputer doprowadzić do stanu używalności, bo jak inaczej pochwaliłabys się nam swoim sukcesem? A poza tym na rowerku nie porozmawiałabys z tym panem o miłym głosie :wink:
Ściskam i życzę miłej niedzieli
-
czesc słonka trochę mnie nie było,ale a to szkoła a to coś....wogóle nie mam nastroju na pogaduchy żadne...świat mi się wali,życie mi się wali i wogóle wszystko jest do dupy....kiedy pomału zaczynasz podnosić sie z kolejnego upadku po kolejnym dokliwym ciosie życia, dostajesz kolejnego kopa i znów nie wiesz co robić i czy warto sie podnosic....dlaczego tak jest? ja już nie wiem jak żyć ,czuje sie strasznie bezradna,całkowicie już siadam,nie jestem w stanie nic więcej juz zniesc,już nie mogę ,nie mam sił...na nic nie mam juz sił...
Najgorsze jest to,ze jestem z tym wszystkim sama,mój mysz wogóle mnie nie rozumie...nie wiem juz nic, nic juz nie wiem....
-
WITAJ
Faceci tak juz maja , ze nasze problemy im wydaja sie błahe:)
Ale my tutaj jestesmy chetnie cie wysłuchamy , doradzimy...
pozdrawiam cie i pamietaj , ze jutro bedzie nowy lepszy dzien
-
czesc dziewczyny...u mnie be zmian...humor beznadziejny, nic sie nie wyprostowało...i wogole...jedyne co ok to dieta,nadal trzymam i czuje sie coraz lepiej..tylko ze zaniechałam rowerek...musze sie znow zmobilizowac....pozdrawiam was...
-
-
ale co się stało???????????????????????? :roll: :roll:
-
Witaj
Przepędz w kat złe mysli zobaczysz , ze wszystko bedzie dobrze :)
dietka Ci idzie super :)
Efekty widac :)
pozdarwiam cieplutko
-
Grubasiaczku uśmiechnij się musi być lepiej
-
czesc grubciu a cio sie takiego stalo ????????????????
nio podnies głowke do gory prosze cie :D :D
ciesze sie ze dietka idzie oki
pozdrawiam cieplusio i buziaki
-
Powiedzcie mi jak pomóc bliskiej osobie ,którą przez całe życie los poniewierał i kopał ze wszystkich stron, osobie,która nigdy nie miała normalnego domu i dzieciństwa przez rodziców alkoholików,którzy nad nią sie całe życie pastwią, osobie która jest w głębokiej depresji,osobie,która jest juz po 2 próbach samobójczych(na szczescie na czas ratunek),ostatniej w lipcu tego roku,osobie którą już jest tak strasznie zniszczona przez doświadczenia życiowe, od której na domiar tego odszedł teraz mąż(do kochanki)...powiedzcie mi co mam zrobić, jak jej pomóc,bo ja już nie wiem co mam robić...a serce mi pęka jak widzę jej cierpienie....
Ot , co znaczy życie.....