-
Wanilko, jeszcze w pracy siedze ale juz mam pomysl. Zrobie dzis baklazany nadziewane ryzem i pieczarkami, zapiekane pod sosem pomidorowym. Postaram sie podliczyc kalorie a potem wrzuce przepis do Ksiazki.
Uj, wlasnie mi burnkelo w brzuchu na sama mysl o tym a tu jeszcze pol godzinki w pracy a potem czekanie na jedzonko. Dzis bedzie bardzo pozny obiadek :)
Bellus, nie spodziewalam sie az trzech, teraz pewnie pojdzie troche wolniej.. A co do ptasiego mleczka to nie odwaze sie go nawet zakupic, bo jeszcze nie potrafie jesc slodyczy jak czlowiek, czyli 1 lub 2 kawaleczki, tylko od razu pol pudelka :? a potem dziwie sie ze mam doopsko jak hipopotam.
Agnimi, ja tez sie strasznie ciesze i ciesze sie ze jestes ze mna! :D
-
Juz po obiadku, to bylo pyszne! Zamiast nadziewanego baklazana byla zapiekanka z baklazana, cukinii i pieczarek, jutro wpisze przepis do ksiazki bo dzis mnie serwer cos nie lubi, wywalilo mnie w trakcie wklepywania :(
Wyszla mi ogromna forma, gdyby podzielic na 4 byloby po 350 kcal ale nie dalam rady wmlocic 1/4.
Troche nie mam zaufania do tego licznika kalorii na naszym serwerze, baklazan wg niego ma 80 kcal a gdzies indziej czytalam ze tylko 30, to jak to jest?? Z jakich tabel Wy korzystacie??
Koncze i znikam bo znowu mnie wywali.
-
Hi Buttermilk, koniecznie szybciutko wpisz ten przepis na bakłażana i cukinię, bo właśnie te produkty mam na jutrzejszy obiadek przewidziane, więc przyda się mi bardzo. Dokupię pieczarki i ... będzie mniam mniam. :wink: Na początku zawsze waga szybciej spada, potem już uczy nas cierpliwości, ale będzie wspaniale, jak zaczniemy doceniać każdy pół kilosek. :wink: Już nie martwię się, że nie dam rady, lecz kombinuję, co tu zrobić, aby moje siły jeszcze troszkę wzrosły. Cieszę się bardzo, że jesteśmy na fali! :wink:
-
przepis brzmi smakowicei, a ja jeszcze nigdy nie jadłam bakłażana, za to cukinia to jedna z moich ulubionych potraw pod każdą postacią
-
oj,oj ja też mam ochotę na tego bakłażanka, tym bardziej, że nigdy nie miałam możliwości spróbować :D
-
Wrzucilam przepis do Ksiazki. Bylo naprawde pyszne wiec goraco zachecam do sprobowania! Kiedys podsmazalam baklazana przed zapiekaniem ale on pije oliwe jak gabka, nic wiec dziwnego ze danie mialo miliony kalorii!! :twisted:
Wczoraj po tej zapiekance juz nic nie zmiescilam, nawet owoca, natomiast przyjechala nowa dostawa wody wiec wytrabilam 2 litry.
Czuje ze gacie na tylku robia sie jakby luzniejsze, natomiast brzuchol nadal tak wystaje jak wystawal :? Czy uwierzycie ze dopiero od mniej wiecej roku nie mam talii tylko oponke? Zawsze bylam gruba ale raczej tak rownomiernie, czegos takiego nigdy nie mialam i chyba bardzo ciezko bedzie sie tego pozbyc. :(
Aha, dziewczyny, pewnie juz o tym bylo ale nie moge znalezc - jak sie wstawia zdjecia do posta??
-
Witajcie! Pozdrawiam Was serdecznie i slonecznie w piatek, kocham ten dzien! Nawet czas w pracy uplywa przyjemniej i jakby szybciej.
Wczorajszy dzien znowu moge zaliczyc do udanych dietkowo i wodnie. Staram sie teraz przemyslanie komponowac posilki i w ogole nie chodze glodna, nawet mi nie zal gdy niejednokrotnie rodzina je cos innego niz ja. Wczoraj oni mieli zapiekanke z ziemniakow i bekonu a ja - szpinak z serkiem Salakis light i suszonymi pomidorami. Alez bylo pyszne... Niestety moj obiad mial tylko 250 kcal a i tak zjadlam go na dwa razy. Czyzby zoladek mi sie skurczyl?
Dzisiaj stanelam przed lustrem i stwierdzilam ze nareszcie zaczyna byc cos widac, moje boczkowe "zwisy" sa jakby mniejsze a i brzuch leciutko sie zmniejszyl. Gacie mowia to samo.
Stwierdzilam tez, ze po raz pierwszy dieta sprawia mi przyjemnosc, moze dlatego ze nie jestem glodna no a moze tez dlatego ze nie mysle bez przerwy o odchudzaniu. Poza tym jem to co lubie, na szczescie warzywa zawsze byly moja ulubiona potrawa i potrafie je zrobic na rozne sposoby.
Mam nadzieje ze moja dobra passa potrwa jeszcze troche bo naprawde chcialabym latem zmiescic sie w moje stare rzeczy. Okropnie nie lubie chodzic na zakupy ciuchowe :evil:
-
Szybko zaczniesz się mieścić w coraz mniejsze ciuchy... to naprawdę super sprawa.. :)
-
Witam!
Bardzo dziękuję za odwiedzinki na moim wąteczku!
Widzę , że mamy podobne podejście do odchudzania , podobne problemy ze sobą, ale pewnie większość z nas czuje podobnie.
Pytałaś o wklejanie zdjęć w postach.Skopiowałam sposób od Madzi
:arrow: Wejdź na stronę http://www.fotosik.pl/
:arrow: kliknij na przeglądaj i wybierz sobie zdjęcie które masz w swoim komputerze
:arrow: kliknij na dodaj
:arrow: kliknij na Kontynuuj mimo wszystko
:arrow: skopiuj wszystko co jest pod pełen rozmiar na forum 1
:arrow: następnie klknij na to co jest tutaj na górze [img]
:arrow: wstaw za tym to co skopiowałaś
:arrow: i znowu kliknij na [/img]
Pozdrawiam.
-
Pyza, Dorcia, dziekuje za odwiedziny!
Zwykle nie korzystam z komputera w domu bo mam mnostwo innych zajec ale teraz musialam uciec tutaj! Rodzina pozera pizze z szynka, pomidorami, mozarella, zoltym serem i brokulami!! Pachnie tak zabojczo ze moj dietetyczym obiadkiem objedzony brzuszek zareagowal scisnieciem!
Bardzo, bardzo musialam sie starac zeby sie nie poddac! Udalo sie, ale dopoki ostatni kawalek nie zniknie nie wroce do jadalni! :cry:
Dorcia, dziekuje za instrukcje, zaraz bede probowac i to na Twoim wateczku, a co! :D