TYLE DOBRYCH WIADOMOŚCI - BARDZO SIĘ CIESZĘ.
A SPODNIE TO JUŻ ZA KLIKA DNI WŁOŻYSZ :D
Wersja do druku
TYLE DOBRYCH WIADOMOŚCI - BARDZO SIĘ CIESZĘ.
A SPODNIE TO JUŻ ZA KLIKA DNI WŁOŻYSZ :D
Ślicznie dietkujesz. Wielkie gratulacje. Będzie nagroda w środę jak nic :D Pięknie oparłaś się czekoladką. Ja tez się oparłam wafelkowi wczoraj :D
Ja uwielbiam taki świeży, biały chlebek :oops: Jednak nie jem. Twarda jestem co :?:
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Buttermilk witam kolejna Pania grill-ujaca :twisted: rybka z grilla tez dobra ,, ;)
A co do sprzatania znam ten bol,,,i napewno sie spala podczas,,wiec mozesz zaliczyc ten wysilek jako cwiczenia,,ja ostatnio mniej cwicze,,upaly sa wykaczajace,,robie 600-800 brzuszkow i to wsio,,na rowerek nie mam ochoty ani sily zreszta praca dom obowiazki,,nie zawsze czlowiek jest w stanie,,,,
zreszta moj zapal opada,,,nie wiem czy to moja wina upalu czy proznosci ze dochodze do celu :( zobaczymy na dniach,,ale poki co zadnej wpadki nie mialam zywieniowej,,procz loda ktorym swietowalam 30-stke,,,,no co wkoncu nie codzien widzi sie na wadze minus trzydziesci,,,
Buttermilku duzo sily,,,Ci zycze ,,buziaki :)
No, Buttermilku, sprzątanie takiego wielkiego domu, to jak pół dnia w siłowni :lol: :lol:
ja przy moim 32 m kwadratowych potrafię się zmęczyć, a dla ciebie to jak jeden pokój chyba.. :wink: :wink:
także podziwiam i zaliczamy na poczet ćwiczeń - wogóle dzień sprzątania jest zwolniony od innych ćwiczeń, bo już takowych nie trzeba dołaczać, chyba, że naprawdę chcesz paść na nos.. :roll: :roll:
gratuluję dopiętych spodni... jeszcze troszkę, a będą za luźne i będziesz zmuszona kupić nowe, mniejsze... :wink: :wink:
Hi Buttermilku, tak milutko, tak dietkowo u Ciebie, aż chce się złapać troszkę Twojego zapału i energii. :P Piękny weekend, ćwiczenia, sprzątanie, i do tego oparcie się wątróbce. Brawa, wielkie brawa! :P :P :P Robisz się lasencja, w spodnie wchodzisz, dobry humorek masz i głupawek nie dostrzegasz. :P Usmiech mam od ucha do ucha. :P :P :P
Ale tutaj milo,towarzysko i tloczno :D :!:
Wpadlam na odwiedzinki spytac jak minal kolejny dzionek na dietce??
Buziaki! Sissi76http://img215.imageshack.us/img215/4...ine11qy.th.jpg
P.S.Kwiatuszki za silna wole!
Czesc Slonka!
Dziekuje Wam bardzo za mile slowa, wsparcie i za to ze we mnie wierzycie! Jestem pewna, ze to glownie dzieki Wam jeszcze trzymam sie na diecie, uwierzylam ze moge zmienic siebie i schudnac. Naprawde bardzo duzo mi pomagacie :D
Wczorajszy dzien uplynal milusio, dietkowo - skusilam sie jedynie na pol malenkiej tartaletki z galaretka - zjadlysmy ja na pol z kolezanka po czym poczytalysmy na opakowaniu wartosc kaloryczna: 115 kcal na jedna tartaletke! Zgodnie stwierdzilysmy ze nie warto, tyle kalorii za jeden kes! :shock: Ona sie nie odchudza, natomiast ma wiecznie odchudzajaca sie corke wiec czesciowo mnie rozumie i juz mi nawet innych smakolykow nie podsuwa :wink:
A wiec wczorajszy dzien wygladal tak:
* sniadanie: muesli z chudym mlekiem - ok. 250 kcal
* lunch: 2 kromki Ryvita z Philadelphia Mediterranean Vegetables, 1/2 brzoskwini, 1/2 jabkla, nektarynka, jogurt ******nea 0% tluszczu 0% cukru, 1/2 tartaletki z galaretka - ok. 363.80 kcal
* obiad: rosol na palce z kurczaka z ciemnym ryzem + gotowana palka z kurczaka bez skory: ok. 390 kcal
* kolacja: jabklo i brzoskwinia - ok. 71 kcal
Razem: ok. 1075 kcal
do tego: 1 l wody, 3 herbaty owocowe, 2 kawy z chudym mlekiem
samopoczucie: przejedzenie po lunchu, kompletny brak uczucia glodu po obiedzie
aktywnosc fizyczna: 6 km na rowerze, poza tym 0 z powodu zblizajacego sie @ (okropne bole w dole brzucha :( )
Wiem, ze znowu zjadlam zbyt wiele owocow jak na jeden dzien, jednak nie mialam juz pomyslu na dietkowa kolacje i - szczerze mowiac - ochoty na to zeby cos zjesc, a trzeba bylo wyrobic limit.
Jutro wazonko ale nie spodziewam sie spektakularnych wynikow z powodu nadciagajacego @... Nic to, wazne ze ciuchowo jest znacznie lepiej niz bylo :wink:
Sissko, slicznie dziekuje za kwiatuszki, uwielbiam tulipany, skad wiedzialas?? :D
Bellus, no mysle ze i Ty masz sporo zapalu i energii do dietkowania? Ale jesli troszke Ci brakuje to chetnie pozycze :D Wiesz, nabieram coraz wiecej pewnosci siebie, mam wrazenie ze juz umiem panowac nad soba i nad swoimi glupimi jedzeniowymi odruchami... Nie wiem czy to dobry znak, na wszelki wypadek wzmoze kontrole nad swoim dietkowaniem :?
Magpru, tak wlasnie sobie tez pomyslalam, po sprzataniu czulam sie jakbym spedzila na silowni przynajmniej 2 godziny! Chyba jednak dam sie przekonac mezowi zebysmy kupili troszke mniejszy domek. I taniej, i mniej sprzatania...
Kolejna przymiarka spodni bedzie za tydzien, po @, moze bede miala mila niespodzianke?
Witaj Gosiakku, 600-800 brzuszkow to jest malo?? chcialabym kiedys tak powiedziec... Mam nadzieje ze zapal Ci wroci, zebys nie osiadla na laurach po dojsciu do celu bo i tak bedziesz musiala sie bardzo pilnowac, jojo czyha za zakretem :twisted: Jeszcze raz gratuluje Ci zrzucenia potwornej ilosci sadelka i trzymam kciuki zebys nigdy nie musiala go zrzucac ponownie!
Rewelko, no w srode to moze nie bo @... ale za tydzien juz na pewno bedzie lepiej! Gratuluje odrzucenia wafelkowych wdziekow, w koncu co on takiego mial Ci do zaoferowania? Chwile przyjemnosci a mase wyrzutow sumienia i pare deko wiecej w boczkach, nie warto :D
Agnimi, dziekuje za wsparcie :D W spodniach zamierzam paradowac juz za tydzien. A co!
Tak ładnie dietkujesz, że już nie wiem co napisać. Ważne, że zjadłaś tą tartę świadomie. Dzięki temu uniknęłaś wyrzutów sumienia. Wierzę, że waga pokaże jutro spadek. Trzymam kciuki :)
pozdrawiam :)
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Hi Buttermilku, wspaniale się spisujesz i jeszcze te spalane kalorie przy sprzątaniu. :P Trafiłam na wspaniale źródełko pozytywnej energii i solidnego zapału. :P Bardzo się cieszę i chociaż peczniejesz przed @ wierzę, że jutrzejszy pomiarek da Ci sporo satysfakcji. :P A co to jest ta tartaletka? Jakoś kojarzy mi się ze stefanką, od której aż mnie wykręca ze słodkości. :shock: Wczoraj pozwoliłam sobie kontrolnie na pizzę, nie żałuję, lecz było ciężko wytrzymać wieczorkiem, no i ostatnio za mną alkohol chodzi. :shock: :shock: :shock: No nic widocznie organizm mój dostał totalnego szaleja :lol: :lol: :lol: a po takich zachciewajkach, burzy kupek smakowych, musi przyjść ukojenie i spokój, zatem czekam na mniej zachciewajkowy okres, tylko, że z kolei za tydzień to będę już wyglądać @. Ślicznie dietkujesz, ślicznie ślicznie. :P
*Futerkowy gryzoniek podsuwa się do pogłaskania* :DCytat:
Zamieszczone przez buttermilk
Buttermilkuś, przede wszystkim dziękuję za przepiękne zdjęcia. Bardzo wzruszyłam się, oglądając je, bo w większości z tych miejsc kiedyś byłam, a że było to jakieś 12-15 lat temu... no znasz pewnie takie uczucie "starych dobrych czasów" :) Bardzo, bardzo fajna z Ciebie kobietka, jak widzę ze zdjęć, a w wątku czytam jeszcze, że bardzo dzielnie dietkująca od ostatniej mojej wizyty tutaj. :) Gratulacje!!!
Podeślę Ci link do moich zdjęć jak już wrzucę tam najnowsze, z ostatniego weekendu :)
A może deszczyku też Ci trochę podesłać? Tutaj mamy go już troche dosyć, choć ostatnie dwa dni (odpukać!) były bezdeszczowe. Na jutro zamówiłam sobie ładną urodzinową pogodę, zobaczymy. W każdym razie jakby co to trochę kropelek w kabelki dla Ciebie wciskam :)
Gratuluję zjedzenia tylko malutkich porcji wątróbki i tarty :) A co Wy tam za malutkie jabłuszka macie, że mają 36 kcal? Tutaj najczęściej są gigantyczne, często funt jabłek to 2-3sztuki (czyli według tabeli tu na dieta.pl ok. 100 kcal na sztukę). No ale tutaj wszystko jest olbrzymie.
Jeśli chodzi o szóstkę, to moja rada - spróbuj. Te ćwiczenia nie są łatwe, niby nie są dla osób, które już mięśni brzucha nie miały silnych, ale przecież kto powiedział, że musisz cały cykl skończyć? Ja tak właśnie zakładam - dojdę tak daleko, jak długo będzie mi to sprawiać przyjemność i będzie dla mnie wykonalne. Efekty jakieś tam są już po kilku dniach i to nie jest tak jak np. z dietami dwutygodniowymi, że tylko zrobienie całego cyklu daje jakiś tam wynik. Spokojnie możesz zrobić go część i i tak na tym skorzystasz :)
Uściski :)