Gratuluję zrzuconego kilograma, a na kwestię drożdżówki przymykam oko :wink:
Wersja do druku
Gratuluję zrzuconego kilograma, a na kwestię drożdżówki przymykam oko :wink:
Paulinko, ściskam Cię i życzę udanego dietowo i pod każdym innym względem weekendu :)
miłego weekendu :)
Hej dziewczyny moje kochane!!!
Weekend przywitałam katarem i bólem gardełka.. mam nadzieje, że mi to szybko przejdzie...
Dietkowanie idzie w miare ładnie :) trzymam wagę :) hehe
+/- 1000 kcal i jest ok. Licze każdy drobizag co w siebie wciagam... poczawszy o kromki chleba razowego a kończywszy na 4 słodkich lentilkach którym nie byłam w stanie się oprzeć ;)
A wczoraj na zakupach... dostałam ślicznego komplementa :) byłam sobie w supermarkecie z mamą i akurat tam jest taki chłopak (ok .21 lat ;) ) i akurat wykładał towar (jakieś soczki hihi ;) ) Ja sobie sięgałam po moją multiwitaminkę... i jego zobaczyłam hihi ;) Oczywiście jak przystało na kobitke zatrzepotałam ładnie rzesami i on mi powiedział "hej" . Odpowiedziałam...
Za mną podążała mama :) a że obie jesteśmy okropnie podobne, moja mama jest koleżanką kadrowej i czesto sobie pogadają jak się spotkają w tym sklepie, to ten koleś do mojej mamy: To pani córka??
Mama: Tak.
Koleś: Śliczna.
Ja z końca sklepu: dziękuję ;)
Niedługo chyba znowu sobie pójdę do tego sklepu na zakupy hehehe :)
A tak serio to uśmiechneta byłam do wieczorka, dopóki nie poczułam bólu gardła...
Musze szybko wyzdrowieć :)
Pozdrawiam!!
Zobaczcie jaka z niej zalotna dziewczynka ; chora a jeszcze podrywa facetów :wink:
no prosze, to sie nam rozbestwiłaś :wink: wszystkich facetów nam pozabierasz, hehe :) ale to dobrze, że płeć brzydka zauważa że rzeczywiście jesteś przedstawicielką tej pięknej płci :):) oby więcej takich komplementów :):)
a tam zaraz podrywa... miła byłam :)
a że miałam niesamowicie pozytywny humor to sobie pozwoliłam na odrobine szaleństwa :) hihi :twisted:
a tak serio serio to chociaz ochroniarz może sie weźmie do roboty ;) kolo mi sie podoba ale nijak nie można w nim wzbudzić zazdrości ( bo jak to zrobić jak on jest ochroniarzem ;) ) wiec może jakoś zadziała cała ta akcja jak REAKCJA :) i coś sie pociągnie ;)
eh.. niop i tak nadal nie wiem z kim na ta studniówke... :?
Oj myślę ,że już go poderwałaś tylko on ma obowiązki ochroniarza :wink: i mu nie wypada! ? ? /Lepiej ,żeby nie wypadał :lol: / Ale ze mnie łobuz>szkoda ,że nie mieszkasz bliżej bo gadać z ochroniarzami to ja umiem.....
Pozdrowienia !
No no, Paulinko, gratuluję komplementu... toteraz tylko iść za ciosem i zapytać kolesia, czy przypadkiem nie chciałby z Tobą pójść na studniówkę :)
Ściskam i zyczę udanego tygodnia :)
miłego dnia,