witam
gratuluję
pozdrawiam
znikam
witam
gratuluję
pozdrawiam
znikam
Dzisiaj padam na pyszczysko...
Marta pół nocy kasłała przez co nie mogłam spać, a spałyśmy razem , bo Wojtek się zatruł i chciał spać osobno i jak stwierdził Marty łóżko bliżej kibelka...
Cały dzień chyba na kawie będą ciągnąć, żeby na biurku nie usnąć...
Dołączam się do zachwytów nad twoim suwaczkiem. Ach, jak ja już blisko mety będę, jak takie 68 będę miała... rozmarzyłam się
Zainteresowało mnie to, co napisałaś w wątku u Yastki, że od hantelków szczupleją ramiona. Bo ja się bałam, że wręcz przeciwnie, mogą mi te hantelki za bardzo ramiona umięśnić, tak jak u pływaczek lub ciężarowców
Ściskam i baw się cudownie na kolejnym forumowym spotkaniu
Widze ze pod moja nieobecnosc tu nadal dobrze
Caluski za wytrwalosc ktoorej ja niestety nie mam ;/
Ale znow walcze
Witaj kochana i trzymaj się w pracy. Śpij tak żeby szef nie widział hehe. Zamiast kawki polecam zieloną herbatkę, dłużej trzyma, a jak otworzysz okno to na bank sie obudzisz. Buziaki
Agnimi - przesyłam mnóstwo zdrówka dla Marty! Bardzo dobrze wiem jak taki kaszel, szczególnie nocny wykańcza - także zatroskane mamy. Na takie nocne paskusztwo na prawdę super działa taka herbatka ziołowa "Bronchial" z Apteki natury - trzeba ją przynajmniej 8 minut zaparzać, a potem bardzo mocno wycisnąć torebkę, bo tam jest taki śluz który łagodzi podrażnienie gardła. Do tego troszkę miodu i na prawdę noc mija nieco spokojniej
A Tobie Agnimi wiele wytrwałości i energii na dzisiejszy dzień życzę!
Moc buziaków!
Agniesiu, pozdrawiam Was obie gorąco a mojej Synowej życzę zdrówka
biedactwa, obie się wymęczyłyście w nocy...
trzymajcie się cieplutko, całuję mocno
Agnimi życzę miłego spotkanka i żałuję,że sie nie spotkamy
Gorąco pozdrawiam ( na dworze zimno) i życzę udanego spotkania " śląskiego". Bawcie się dobrze.
Uściskaj córkę ode mnie. Mam nadzieję, że szybciutko jej przejdzie.
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki