Wątek: zaczynam po raz drugi

haha z tym wzrokiem słuszna uwaga Trini..
Agnimi.. to chyba fajne uczucie.. taki wzrok meza z uwielbieniem.. echhh sie rozmarzylam.. chyba nie potrzebnie badz za wczesnie

Zycze milego dnia no i nie zasiedz sie na wywiadowce... badz grzeczna w szkole i koniecznie musisz zdazyc na ta silownie... ja dzis tez skacze o 17.30..

agnimi super ze maz zauwazyl efekty ale ci dobrze nie kazdy facet jest tak spostrzegawczy zazdroszcze ci
coz niedlugo urodzinki i 6 z przodu fajny prezent sobie zrobilas

pozdrawiam cieplutko i przesylam gorace buziaki

Hej Agnimi
Nie bądź taka nie dawaj się choróbsku. Tak jak radzą dziewczyny, cytryna, czosnek, cebula i tak brzydko pachnąca do łóżka wygrzać się Może być jeszcze mleko z miodem na rozgrzewkę
A ta 6 to bankowo będzie gotowa na 27 września Już tam kowale ją dla Ciebie wykuwają Tylko tak za bardzo to się do niej nie przywiązuj, co? Bo ja chętnie ją po Twobie przejmę
Miłego dnia

Hejka Agnimi,

trzymajmy choróbska z dala od siebie,

ja jeszcze nie doszłam do formy, nic mi się nie chce, rower nasiłe, ale bez zwykłej przyjemności, no i jakaś zaraza w krzyzach,

a u Ciebie widzę, że mimo słabszego samopoczucia pełna mobilizavja, no ale urodziny juz we wtorek, więc wszystko sie liczy, zeby zasłuzyć na taką piekną, cudowną szósteczke,

Trzymam za to baaardzo mocno kciukasy moja piękna Wago.

choroba mnie chyba jednak nie weźmie, chociaż znów marznę i do 15-tej to tylko mogę pomarzyć o słoneczku.
A wizja tej szósteczki na liczniku bardzo mnie mobilizuje.
No a potem to czekam na 6 w pasie.

agnimi ciesze sie ze widmo choroby poszlo sobie w niepamiec
teraz taka pogoda ze nie trudno o przeziebienie

buziaki i duzo zdrowka

Tym, że jest Ci zimno to się nie przejmuj, bo ja np. też cały czas marznę. My chudzielce tak mamy Ale tak poważnie, po prostu dostarczasz organizmowi mniej kalorii, więc Twoje ciało wytwarza mniej energii stąd to odczucie chłodu Ale wystarczy trochę wysiłku i człowieka zalewają 7 poty
Cieszę się, że choroba Cię ominęła

Pozdrawiam cie i nadal trzymam za ciebie kciuki kochaniutka:******

pewnie cwiczysz w pocie czoła , wiec dlatego Cie tu nie ma
pozdrawiam cieplutko

Otylko może masz racje z tym chłodem, bo koleżanki jakoś nie narzekają na zimno

Cóż Weroniko, niestety ćwiczenia mnie ominęły, dopiero wpół do ósmej wróciłam z zebrania ( ale się nanudziłam) z o wiele lżejszym portfelem , ale dowiedziałam się też wiele ciekawych rzeczy, szkoła do której zapisałam moje dziecko jest całkiem dobra szkołą, tylko po co te zebrania takie długie.
Tak więc zajęcia na siłowni znowu przeszły mi koła nosa, ale do trzech razy sztuka.
Na razie zmykam zrobić sobie olejkowanie według Margolki, a potem poćwiczę w domciu, a na Wasze wątkiz zajrzę jutro.
Dobranoc