Wątek: zaczynam po raz drugi

witam dziewczyny
Aniu niestety dopiero teraz zajrzałam na stronkę i pewnie juz za późno na odpowiedź - jest to częśtochowa główna i jest to blisko jasnej góry.

byłam wczoraj na filmie Skok przez płot - polecam go wszystkim którzy lubia jkreskówki , jest się z czego pośmiać. I jest tam jedno mądre hasło na temat jedzenia, jest dość długi i całkowicie prawdziwy wywód , kończący się stwierdzeniem - my zwierzęta jemy poto, żeby przeżyć a ludzie żyją po to żeby jeść ,

kino mamy klimatyzowane , a kiedy z niego wychodziłam poczułam zawroty głowy na tyle silne, że nie mogłam utrzymać równowagi, zastanawiałam się czy to różn8ica temperatur ( ale w pracy też jest klima), czy różnica - ciemne kino - ostre słońce

w poniedziałek ostatni dzień w starej pracy, znów miałam propozycję, żeby tu jednak zostać

Miłego weekendu

Agnieszko, pozdrawiam serdecznie!

Ja za kilka dni znów będę w Częstochowie, z czego bardzo się cieszę! :P

Miłego weekendu życzę

Pzdr

Trzymam kciuki za nową pracę
a propos kina - to może coś w tym jest - też miałam podobną przygodę choć było to w zimie - mało nie zemdlałam, a potem siedziałam na przystanku dobre 20 minut żeby dojść do siebie....
Pozdrawiam na nowy tydzień


***
Grażyna

Agnimuś, też wydaje mi się, że po wyjściu z kina zrobiło Ci się słabo z powodu różnicy temperatur, oświetlenia, no i tego, że przez dwie godziny siedziałaś a potem nagle wstałaś. Mam nadzieję, że objawy sie już nie powtórzyły?

Musisz czuć teraz satysfakcję, gdy tak walczą o Ciebie w pracy, z której odchodzisz.

Uściski

KOCHANIE DZIEKUJE ZA TELEFONIK TAK CI ZAZDROSZCZE ,ZE BYLAS NA SPOTKANIU
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE

Dziś ostatni dzień Twoj w pracy, miłego pożegnania
Trzymaj sie dzielnie
i od jutra sukcesów w nowej pracy

Miłych pożegnań
Pozdrawiam.

Witajcie
objawy się nie powtórzyły, ale niedługo sprawdzę czy to faktycznie wina kina bo wybieram soię na Garfielda - uwielbiam go
W pracy na razie jest cisza , kilka osób ma wrócić z urlopu , ale na razie jeszcze ich nie ma