przyszłam się przywitac po długiej nieobecności
przyszłam się przywitac po długiej nieobecności
jak przeczytalem o tych 900 kcal to zamierzalem narobić halasu ale widze że czujny gryzoń już wyraził swoje zdanie wiec nie będe sie powtarzał - reszta rewelacja aż miło cZytać.
Pozdrawiam
Wpadłam z pozdrowieniami i życzeniami miłego wekendu!
Hehe... "czujny gryzoń" . No właśnie, czujny gryzoń zapytuje, gdzie Ty się podziewasz?
Uściski
Pozdrawiam, i wracaj do nas
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 5.09.2006 – 108 kg – BMI 40,15
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Witam . Bardzo długo mnie nie było ale to dlatego że byłam na urlopie i niestety w domku wyłączyli mi netka więc nie mogłam zaglądać .No i jak zawsze brak czasu teraz piszę z pracy bo jak tak dalej pojdzie to wyląduje na ostatniej stronie.
Dietka całkiem dobrze tylko nie wiem dlaczego moja waga wskazuje cały czas te same kilogramki może sie popsuła ale doszłam do wniosku ze nie będę się narazie tym przejmować tylko dalej odchudzać kiedyś przcież musi sie coś ruszyć.
Spotkanie z dziewczynami Bellą Lunką Patti było naprawdę super .Już czekam na kolejne .
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli
[color=green]Witam. Jak zawsze po długiej nieobecności ale niestety w pracy nie zawsze mam czas żeby popisac a w domku awaria netka i nie bardzo mogę pisać będę się starać jak najczęściej zaglądać.Ale w pracy mam urwanie głowy dzisiaj troszke lepiej więc pierwsze co pomyslałam to że do Was zajżę bo w końcu wszyscy o mnie zapomną a nie chciałabym żeby tak sie stało. [/color
]Dietkowanie całkiem fajnie chociaż nie uniknęłam paru wpadek ale staram sie nie załamywać. Moi znajomi zauwazyli że schudłam więc chyba nie jest tak najgorzej ale do końcowego efektu jeszcze mi bardzo bardzo dużo brakuje.
Serdecznie pozdrawiam.
Nie zapomną o Tobie jak mogliby? Mnie też nie było sporo czasu , choć bardzo tęskniłam i teraz jak już usiadłam i piję 2 herbatkę czerwoną ,
a buzia mi się uśmiecha...
Pozdrawiam!
Super, że coraz lepiej Ci idzie i że znajomi juz zauważają. Ale mam nadzieję, że jesz już troszkę więcej, niż 900 kcal dziennie?
A powiedz mi, czy będę miała okazję popodziwiać Twoje dietowe osiągnięcia na grudniowym zlocie we Wrocławiu? Lunka będzie jechała, z tego co wiem pociagiem, więc nie musiałabyś podróżować samotnie.
Uściski
Zakładki