-
O rany, ten ostatni tydzień był tu na forum w ogóle jakiś pechowy dla komputerów, jesteś już trzecią osobą, o której czytam, że net jej padł. Dobrze, że już wszystko w porządku i znowu jesteś z nami
A jeśli chodzi o kasę, to my też często żyjemy od wypłaty do wypłaty... cieszę się, że u Ciebie sie na tym froncie poprawiło
Usciski
-
Fajnie, że chociaz jeden problem masz rozwiązany, pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie i podtrzymanie na duchu
-
WITAM KOBIETKI DZIĘKI ZA WIZTKE MAM NADZIEJE ŻE 5 CM TO NIE KONIEC .ALE OSTATNI WEEKEND BYŁ DLA MNIE FATALNY WZIELISMY MAŁEGO KOTKA OKAZAŁO SIE ŻE MA ZALEDWIE 4 TYDODNIE I JESZCZE NIE UMIE SAM JESC I TAK DALEJ I MIAŁAM GO ZALEDWIE 2 DNI I W NIEDZIELĘ POJECHALISMY GO ZAWIEŚC SPOWROTEM DO MAMY JEGO MAMY. BO NAS PO 10 GODZIN NIE MA W DOMU I KTO BY GO KARMIŁ. BYŁ TAKI KOCHANY ZE DO DZISIAJ SERCE MNIE BOLI I CHCE MI SIE PŁAKAĆ ALE LEPIEJ TAK NIZ MIŁA BY U NAS SIE MĘCZYC. NAPEWNO SZYBKO ZWIERZACZKA NIE WEZME. A KOBIETA NAS ZAPEWNIAŁA ŻE UMIE JESC SAM I ŻE ZAŁATWIA SIE DO KUWETY.GDYBY NIE BRAK CZASU I TO ZE NIE MOGŁAM WIZIAŚC URLOPU ANI ZABIERAĆ GO DO PRACY TO BYM GO NAPEWNO ZOSTAWILA.POZDRAWIAM SERDECZNIE.
-
uhh
troszke spóźnione ale za to szczer gratulacje utraty centymetrów
a co do kotka.. to takie najmniejsze są najkochańsze ale miłosć objawia sie tym że nie chcemy tego kochanie zatrzymać dla siebie..a chcemy aby było mu jak najlepiej
dlatego Ty swoim czynem pokazałaś ze naprawdę pokochałaś tego kociaczka bo pragnełaś dla niego jak najlepiej- mimo że wolałabyś go mieć u siebie w domku to go oddałaś od mamusi aby tam sie wspaniale i drowo rozwijał
podziwiam i chylę czoła
wpadałam pierszy raz do Ciebie, mam nadzieję że zezwolisz mi na częstsze wizyty zapraszam też do siebie
serdecznie pozdrawiam
-
Boksiu, faktycznie kotek był za młody, w tym wieku nie powinno jeszcze się oddzielać ich od matki. A nie możecie wrócić po tego kotka za parę tygodni, jak już będzie trochę bardziej odchowany i nie będzie go trzeba karmić?
A jak tam dietka Ci idzie? jakieś kolejne sukcesy kilogramowe lub wagowe?
Ściskam
-
Witaj
U mnie też była awaria kompa i bez forum było mi ciężko.Trzymam kciuki za odchudzanko!!!Podsyłam sloneczniki na szczęście
-
Prosiłaś o przepis na selera, nie mam oryginalnego, ale robię mniej więcej tak:
wyszorowany i obrany seler kroję na plastry grubości około 1 cm, w niedietkowych czasach naczynie żaroodporne wykładałam plasterkami boczku, teraz samruję oliwą (olejem) i dodaję plasterki szynki , na to daję seler i polewam odrobina wywaru z warzyw lub rosołku, żeby seler nie był suchy i polewam sosem z jogurtu wymieszanym z tartym serem i pokrojonym serem pleśniowym.
Bradzo lubie eksperymenty w kuchni, więc robię różne kombinacje do selera dodając inne warzywa, no, ziemniaki, marchewkę, paprykę, kabaczka itp.
_________________
-
WITAM KOCHANE KOBIETKI DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI ZA RADY I PRZEPIS NA SELERA NAPEWNO GO WYPRÓBIJE BO TAKIEGO JESZCZE NIE MIAŁAM OKAZJI JEŚĆ. DIETKA NARAZIE SPOKO CHOCIAŻ ZDARZAJĄ SIE CHWILE SŁABOŚCI ALE JAKOS SOBIE Z NIMI RADZE . NIE ZAWIWLE MI SPADŁO BO 2 KG ALE JESTEM W TRUDNYCH DNIACH KOBIECYCH WIĘC ZWARZE SIĘ JESZCZE RAZ PO WSZYSTKIM.SERDECZNIE POZDRAWIAM.
-
JA JESZCZE RAZ BŁEDY STRASZNE OCZYWIŚCIE ZWAŻĘTO DLATEGO ŻE MAM MAŁO CZASU I ZA SZYBKO PISZĘ.JESZCZE RAZ POZDRAWIAM.
-
hej hej cieszęsie że jakoś sobie radzisz
a codo wpadek...ehhh zdażaja sie nawet najwytrwalszym- wiec głoa do góry i sporóbuj je wyeliminować
przed każdą wpadką pomyśl o tym jaką będziesz superlaską jak niezjesz tego wpadkowego produktu taka sugestia bardzo pomaga
pozdrawiam :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki