-
Ajoasiu, to nieprawda, że nic Ci nie wychodzi, bo z tego, co piszesz, to wyszło Ci dziś całkiem sporo :)
Czy chcesz, żeby się gryzoń w najbliższych dniach przez kabelki telefoniczne do Ciebie przepchał? Jeśli tak, to proszę na priva o numer i godziny, w jakich np. jutro będziesz w domu.
Ściskam :)
-
-
A joanno wpadam tylko sie przywitać i przesłać ciepłe myśli. Poczytam sobie jak wróce w poniedziałek do pracy i na pewno napisze wtedy długi post. Na razie jestem na opiece z małym i nie mam jak zaglądać. Dziś musiałam zamnąć miesiac wiec chcę choć się przywitać
Całuje i pamiętaj prosze tez o mnie, ja Was bardzo potrzebuję
-
cieplutkie pozdrowienia z Gliwic :)
-
no jak to ci się nie udaje - nosek do góry kochana - nadchodzi zima i stad te zmieny nastroju ale niedługo znów pojawi się radość :D :D :D
-
Ajoasiu, nadal przesyłam duuuużo energii i małe gryzoniowe łapki mocno wokół szyjki zaciskam :)
-
Witam kochane moje laseczki...
dzis sroda.. nie bylo mnie tutaj jakis czas.. ale dzis nadrabiam.. trzymam sie dalej.. dzis waga pokazala 104,3 kg.. nie jest to duzo ale cos.. bo w poniedzialek zapominalam sie zwazyc... ale wazylam sie w niedziele... jest mniej.. i super.. dzis jestem pociagajaca i boli mnie glowa, skupic mysli nie moge.. czyzby bralo mnie jakies przeziebienie.. mam nadzieje ze to tylko chwilowa slabosc.. jak ja nie lubie byc taka powabna ;)
Trini kochanie.. no widzisz, rozminelysmy sie.. nie wiedzialam ze chcialas do mnie po kabelkach przyjsc.. jejkus a teraz zaluje i to bardzo.. ale mam nadzieje ze uda sie nam to nadrobic... co sie odwlecze to nie uciecze.. a fajnie bylo by porozmawiac z tak mila osobka jaka Ty jestes.. i taka pelna optymiznu czarodziejka... czekam z niecieprliwoscia na nastepna okazje... numer fonika podam na priv.. :) Dziekuje Skarbie za cieple mysli, za cieple slowa.. tak potrzebne :)
Sylwuś.. jak ja kocham wodospady... sa takie magiczne..zakochalam sie w nich juz dawno, a moj pobyt w Islandii tylko mnie w tym utwierdzil.. bo tam wodosladow jest cale mnostwo ...co do pieskow.. to napisalam Ci na priv adresik mailowy ich wlasciciela... zreszta gdyby cos to krzycz... dziekuje za wszystko.. jejkus jak to milo wsrod Was.. to forum ma dusze.. powaznie.. zawsze myslalam ze internet jest taki bezduszny... a tutaj.. tutaj sie czuje jakas magie.. :)
Kasia.. pamietam, pamietam o wszystkich dziewuszkach stad, niestety ograniczenia czasowem czasem nie pozwalaja na bycie tyle zeby nadrobic wszystko, zeby kazdemu poswiecic tyle samo uwagi.. i nad tym bardzo ubolewam.. wiem ile kazdy potrzebuje wsparcia... wiem to po sobie...
Weroniko dziekuje za pozdrowionka.. tak milo popatrzec na Twa usmiechnieta buzke... to tez nastraja do dobrego samopoczucia :)
Fla no nadchodzi zima, nadchodzi.. czas sobie rekawiczki kupic i cieplusi szalik.. bo amba zjadla rekawiczki z ubieglego roku.. jakas zarliwa strasznie ona bo co roku jest to samo :)
Jaki ten tydzien krociutki bedzie.. juz sroda.. i niedlugo weekend.. fajowska sprawa...
-
miego dnia Josiu i każdy nawet mały spadek cieszy
-
Ajoasiu, czekam na ten telefon i godzinki, kiedy będziesz w domu :)
Gratuluję spadku wagi i... ja też w poniedziałek się zapomniałam zważyć, jakaś taka energia musiałam być w powietrzu :)
Mocno Cię ściskam :)
-
Joasiu, nic do mnie nie doszło :( Poczekam jeszcze trochę, może po prostu prywatne wiadomości mają jakieś opóźnienia, ale jeśli nie zadzwonię do momentu, gdy przeczytasz te słowa, to proszę, wyślij jeszcze raz :)
PS. Wyczyściłam trochę skrzynkę, może nie doszło dlatego, że była za pełna (88%)?
-
Jeszvcze tylko troszke i waga bedzie dwu cyfrowa :)
-
no amba grasuje - u mnie wyjda rękawiczki co roku a jak jest głodna to jeszcze skarpetki wyżera :P ale chyba niedługo nabędę rękawiczki drogą kupna, bo wieczory są juz naparwde zimne brrrrrrrrrrrrrr
-
Witaj Ajoanno :D :!:
Gratuluję spadku wagi :D :D :!: I proszę mi się tu nie zniechęcać,dasz radę-silna z Ciebie kobietka :D :!: :!:
Na pocieszenie-wodospad zimą :D :D :D :!:
http://www.e-karpacz.pl/galeria/karpacz_wodospad.jpg
-
Joasiu, czy teraz jest za późno, żeby zadzwonić? Bo jest taki stereotyp, że nie dzwoni sie po 22.00, więc nie chciałabym popełnic nietaktu :)
-
Trini kochanie... nigdy nie jest za pozno... no chyba ze jest to 4 nad ranem... wtedy sie spiewa stare dobre malzenstwo... jejkus ale mam skojarzenia :)
-
HEJ
Hej Ajoasiu!
Troszkę słonka przesyłam Ci na te pochmurne :wink: dni!
Trzymaj się cieplutko!
-
A teraz musze sie pochwalic.. bo mnie radosc i duma rozpiera... rozmawialam z naszym kochanym GRYZONIEM... ona jest taka slodziutka... echhh super
Dziekuje Ci Trisiaczku juz Ci powiedzialam.. ale tu jeszcze musze napisac....
KOCHANA JESTES :):):)
-
hej
No to teraz nie zaśniesz szybko tak jak ja po rozmowie z Triss !
Oczywiście zgadzam się w pełni z Tobą :wink:
Pozdrawiam cieplutko :!:
-
No wlasnie z tym bede miala napewno leciutki klopot.. ale co tam.. warto :):)
Animka dziekuje za wizyte u mnie... milo ze zagladnelas i za sloneczko w te dni tez dziekuje.. fajnie ze sie tak nawzajem wszystkie wspieramy...:)
-
zazdroszczę :) może ja też sie kiedyś doczekam :)
-
Ajoasiu, jak wiesz (bo powiedziałam), mnie też się super z Tobą rozmawiało, rozmowa dała mi uśmiech :D od... no właśnie, gryzonie to chyba od wąsików od wąsików się uśmiechają? I naprawdę szkoda, że nie mogę na razie jako ten prwdziwy gryzoń wpakować się komuś do kieszonki i przylecieć do Polski się z Wami spotkać... na razie nie, ale kiedyś w ciągu najbliższych lat na pewno (niekoniecznie w kieszonce :) ). Jesteś super osobą i rozmowa z Tobą dała mi bardzo dużo pozytywnej energii. I naprawdę wszystkie te miłe komplementy mogłabym o Tobie zwrotnie też napisać :)
A teraz jeszcze wytłumaczcie mi, co to jest ta amba. Bo mnie też coś rękawiczki zeżarło i chciałabym wiedzieć, kogo za to winić.
Mocno ściskam :)
-
Fajnie, ze masz dobry nastrój po rozmowie z Triss...moge sobie tylko wyobrazić ile przekazała Ci dobrej energii.
Pozdrawiam Cię cieplutko :)
a to kolejny wodospad dla Ciebie...
http://www.cyklotur.com/igor/images/wodospad1.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
-
Witam porannie..
Tak Triss laduje pozytywna energia niesamowicie, juz sam glosik nastolatki wprawia w dobry nastroj a pozniej cala ona... super, mialam problemy z zasnieciem.. a zwiazane to bylo z podekscytowaniem... fajnie ze Trini taka "akcje" uruchomila... moze warto by bylo jednak powymieniac sie numerkami i sobie rowniez pomagac slownie... :)
Fla... no Gryzonie sprawiaja radosc wielu osobom.. napewno sie doczekasz, cierpliwosci zycze ;) ktorej ani ja ani Gryzon nie posiada :)
Trini.. amba to jest wlasnie to cos, czego nikt nigdzie nie widzial.. to taki slowny twor.. tak sie mowi.. jak cos wsadzimy i nie wiemy gdzie to jest.. ze poprostu amba zeżarła... i polecam za wszystko wlasnie oskarzac ambe.. albo .. diabel ogonem nakryl.. tak sie tez mowi :)
Sylwuś... a jak Twoj nastroj? mam nadzieje ze Ci go nie popsulam... jesli tak to wybacz prosze...za wodospadzik pieknie dziekuje.. teraz jak patrze na nie.. to tak wlasnie bedzie stale spadala nasza waga ...stale nawet po 0,1kg
Dzisiaj mam 2 godzinki fitnessu .. tak ze do domku zawitam dopiero po 22, a do tego czasu mam w planach pochodzic po wawie.. moze cos ciekawego zobacze ;) tylko portfel musze gdzies schowac, zeby sie nie potrzebnie na wydatki nie narazac.
Zycze wszystkim optymistycznego dnia... i dobrego podejscia do diety... trwamy dalej...
-
Witam porannie..
Tak Triss laduje pozytywna energia niesamowicie, juz sam glosik nastolatki wprawia w dobry nastroj a pozniej cala ona... super, mialam problemy z zasnieciem.. a zwiazane to bylo z podekscytowaniem... fajnie ze Trini taka "akcje" uruchomila... moze warto by bylo jednak powymieniac sie numerkami i sobie rowniez pomagac slownie... :)
Fla... no Gryzonie sprawiaja radosc wielu osobom.. napewno sie doczekasz, cierpliwosci zycze ;) ktorej ani ja ani Gryzon nie posiada :)
Trini.. amba to jest wlasnie to cos, czego nikt nigdzie nie widzial.. to taki slowny twor.. tak sie mowi.. jak cos wsadzimy i nie wiemy gdzie to jest.. ze poprostu amba zeżarła... i polecam za wszystko wlasnie oskarzac ambe.. albo .. diabel ogonem nakryl.. tak sie tez mowi :)
Sylwuś... a jak Twoj nastroj? mam nadzieje ze Ci go nie popsulam... jesli tak to wybacz prosze...za wodospadzik pieknie dziekuje.. teraz jak patrze na nie.. to tak wlasnie bedzie stale spadala nasza waga ...stale nawet po 0,1kg
Dzisiaj mam 2 godzinki fitnessu .. tak ze do domku zawitam dopiero po 22, a do tego czasu mam w planach pochodzic po wawie.. moze cos ciekawego zobacze ;) tylko portfel musze gdzies schowac, zeby sie nie potrzebnie na wydatki nie narazac.
Zycze wszystkim optymistycznego dnia... i dobrego podejscia do diety... trwamy dalej...
-
Joasiu, tak przeczytałam Twój pościk przed samym pójsciem spać i po pierwsze chciałam Cię serdecznie uściskać, powiedzieć, że jesteś kochana i zapewnić, że ja z takich rozmów, jak ta z Tobą, czerpię wcale nie mniej energii, niż ta druga strona :)
A jeśli chodzi o Flakonkę, to nie cierpliwości jej trzeba, tylko telefonu. To raczej niezbędne, żeby się do niej dało zadzwonić :lol:
Dobranoc, dziewczyny :)
-
Trini.. cierpliwosc rozne ma oblicza.. jak widac u mnie i u Fla dosc materialne.. a to aparat ..foto .. a to telefoniczny ;)
Spij slodko:)
-
Niestety sprawy jeszcze się nie poukładały...oczywiście, że nie popsułaś mi humoru. Naprawdę nic się nie stało. Bardzo dziękuję, że chciałaś pomóc i doceniam :)
W wątku u Gosik pytałaś o krem na rozstępy... koleżanka chwaliła krem na rozstępy firmy Vichy. Nabawiła się ich w ciąży, a ten krem sprawił, że się zmniejszyły i zbladły znacząco.
Całkowicie nie da się ich pozbyć ( chyba, że operacyjnie lub laserowo )
Niestety kosmetyki Vichy są bardzo drogie, ale sama się zastanawiam czy sobie nie kupić :?: :roll:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
-
No wlasnie ... Vichy sa dosc drogie.. na razie chyba dla mnie za drogie.. na razie kupilam sobie Bielende na rozstepy... wersja o wiele tansza.. zobaczymy co z tego bedzie i czy w ogole bedzie... mam swiadmosc ze rozstepy nie znikna tak samo jak sie pojawily.. nalezy je chyba polubic.. dobrze ze u mnie nie wygladaja tragicznie.. no ale ladnie tez nie...
Acha i wszystkich przepraszam za podwojny post.. cos mi sie tu w pracy zacina... mam nadzieje ze wybaczycie zasmiecanie :)
-
z twoją ambą Joasiu skojarzył mi się dowcip
- Jasiu jak się nazywa ten wstrętny Niemiec co mi wszystko chowa
- Ajzhaimer dziadku
jak nam coś zginie to zawsze oskarżamy tego wstrętnego niemca
-
joasiu tak blisko mieszkamy musimy się kiedyś na jakąś kawę udac :) (bez cukru :P ) a krem na rozstępy wiem że jest jakiś dobry dla kobietw ciązy i po ciązy ale jak sie nazywa :roll: :roll: :roll: :roll: za nic nie wiem :? a telefon mam tylko mie tam jeszcze nie ma :P tzn jestem raz tu raz tam więc trudno mi się umówić na konkretny dzień i porę :oops: :oops:
-
2 godzinki fitnessu?
o rety !!!
-
Fla co do spotkania to ja bardzo chetnie... np. w jakis wtorek po pracy albo tez w weekend mozemy sie gdzies wybrac.. bardzo chetnie Cie poznam osobiscie..
Od jakiegos czas poszukiwalam przepisu na krewetki ale nie smazone w glebokim tluszczu ani w ciescie.. i dzis sie zupelnie przypadkowo natklelam.. postanowilam wkleic.. natomiast przepis wyprobuje w sobote, wiem ze jeszcze ktos pytal o krewetki wiec moze sobie tutaj znajdzie :)
Oto on:
Składniki:
- 25 dkg krewetek (mogą być mrożone),
- masło,
- 1 duża cebulka,
- 2 czerwone papryki (małe),
- 3 pomidory,
- ok. 0,5 l bulionu,
- sól,
- pieprz.
Jak przyrządzić?
Cebulke i papryke kroimy w kostke. Na patelni rozgrzewamy masło (ilość masła wg uznania), dodajemy pokrojone warzywa. Gdy warzywa będą delikatnie podsmażone dodajemy krewetki i smażymy ok. 8 min. Podlewamy bulionem (np. bulionem z kostki wołowej). Dusimy na wolnym ogniu ok. 25 min. Pomidory parzymy, obieramy ze skórki i kroimy w kostke. Dodajemy do reszty na patelni i dusimy jeszcze ok 10 min. Przyprawiamy do smaku i gotowe :)
Potrzebne przybory:
Patelnia, nóż, deska, łyżka...
Jak podawać?
Potrawe podawać z ryżem. Najlepiej jeść ją pałeczkami wtedy jest większa zabawa :)
Uwagi:
Można zrobić wersje ostrą dodając papryczki chili.
-
Super!!! Ja szukałam przepisu na krewetki :P
W rewanżu - moje flaczki z boczniaków
Składniki na 4 porcje:
50 dag boczniaka (75kcal), 1 cebula (8 dag – 83,2kcal),
2 marchewki (16 dag – 36kcal), 1 pietruszka (8 dag – 28kcal),
biała część z 1 pora (6 dag – 12,6kcal),
kawałeczek selera (5 dag – 12,5kcal),
2 szklanki bulionu z kostki warzywnej (29,5kcal),
2 szklanki wrzątku, 1 łyżka majeranku, 1 łyżka tymianku,
1 listek laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego,
6 ziarenek pieprzu, 1 łyżka słodkiej mielonej papryki,
szczypta imbiru, szczypta gałki muszkatołowej, sól, pieprz
Przyrządzenie:
Grzyby delikatnie myjemy pod bieżącą wodą,
żeby zbyt nią nie nasiąknęły, osuszamy i kroimy w paseczki.
Cebulę i pora kroimy w półplasterki i szklimy na 1 łyżce oliwy (90kcal).
Pozostałe warzywa kroimy w paseczki i razem z boczniakami
przekładamy do garnka razem z cebulą i porem.
Całość zalewamy bulionem i wrzątkiem. Gotujemy ok. 20 min.
Pod koniec gotowania dodajemy resztę przypraw.
Mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i podajemy gorące z bulionówkach.
Zamiast podanych przypraw można dodać
gotową przyprawę do flaków – wedle uznania :wink:
Całość wychodzi 368,8kcal, więc 1 porcja – 92,2kcal.
-
hehe jak bym jadła pałeczkami to przez tydzień bym nie zjadła :D a wtorek to niestety mój najgorszy dzieńw tygodniu - kończe o 21 prawie :D
-
ale smakowicie... mniam, mniam
Julietto niom.. na poczatku jest ciezko, ale pozniej idzie sie przyzwyczaic, za to pozniej nadaje sie juz tylko do wanny i lulu.. i nie mysle o jedzonku.. polecam :)
Wanilko.. super ze sie na cos przydalam.. a co boczniakowy przepis tez pieknie dziekuje.. to z kolei wyprobuje w niedziele..chyba zebym sklerotyczka zapomniala kupic grzybki... czasem mi sie zdarza pojsc do sklepu po cos konkretnego .. a wrocic z zupelnie czyms innym... chociaz teraz to wskazane.. wiecej ruchu :)
Fla.. to podaj dzien kiedy jestes wolniejsza.. cos musimy wykroic, a co do paleczek.. to moze kazda z nas powinna sobie sprawic i tylko nimi jesc hahaha dopiero byly bysmy laski.. bo trudno bylo by cos zlowic.. do czasu opanowania tej trudnej sztuki.. ja niestety nie umiem!
-
no no takie pałeczki to dobra dieta odchudzajaca jak się złowi 10 ziarenek ryżu dziennie :P
-
-
O rany, jakież tu pyszne przepisy na tym wątku grasują :lol:
O ten przepis na boczniaki to nawet chciałam Wanilkę dziś prosić, bo właśnie byłam w sklepie i sprawdziłam, że są, potwornie drogie ale są :) Gryzonie sobie czasem lubią grzybka skubnąć :) A krewetki też ten akurat gryzoń lubi, bo to gryzoń, któremu trochę się pomieszało z jego tożsamością :wink: :roll: Więc te krewecie też jakoś w przyszłym tygodniu zastosuję :)
Mocno Cię ściskam i miłego dnia życzę :)
-
Oba przepiy fajne, a co do jedzenia pałeczkami to trzeba opanować technikę, mi nie bardzo to wychodzi, ale mój Wojtek nauczył się od chińczyków i tak właśnie zajada ryż.
-
Jedzenie pałeczkami nie jest trudne - jedną trzyma się nieruchomo, a drugą tak, jak długopis przy pisaniu. Ja lubię używać pałeczek (wiem, jak na gryzonia to nietypowe :wink: )
Ajoasiu, ściskam Cię mocno i życzę miłego weekendu :)