-
hi Ajoanna, dziękuję za wpisek na moim wąteczku, pomógł mi bardzo, bo coś kiepściutko z dietkową psychiką u mnie ostatnio. :wink: A zapach świeżego pieczywka nadal czuję na Twoim wąteczku, tak bardzo bym wgryzła się w cieplutką jeszcze przylepkę ze 100% masełkiem. :roll: A kysz, kysz, kysz, takie myśli. :wink: Buziolce ogromniaste podsyłam i miłej niedzieli życzę. :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/752924.jpg
-
bella ciiiiiiiiiiiiii nie kuś :D :D :wink:
-
Hi Ajoanna, sympatycznego poniedziałku życzę. :P
-
Witaj Joasiu w nowym tygodniu
Bardzo mi sie podoba twoje podjście, apropo naleśniczka, jedna taka wpadka to nie koniec świata, dietkujemy nadal dzielnie.
Trzymam kciuki nadal za twoje dietkowanie
-
Oooo, widzę, że Bella jakiegoś gryzonia wkleiła, nawet podobny do mnie :lol: A czy byłaby jakaś szansa na uzyskanie Twoich zdjęć w tej miedzi na głowie? Bo tak właściwie to nie wiem jeszcze, jak wyglądasz, a nowy kolorek na włosach to fajna okazja, żeby jakieś nowe zdjęcia porobić, prawda? :)
Wiesz, jedna z moich najlepszych przyjaciółek mieszkała/mieszka (zaraz wytłumaczę) w Warszawie, jest tak jak ja Wrocławianką i na Warszawę reagowała dokładnie tak, jak Ty. I w czercu przeprowadziła się do Starej Miłosnej (więc właściwie dalej mieszka w granicach miasta, ale jednak już nie w tej "typowej" Warszawie). Byłam jej pierwszym gościem w nowym mieszkaniu i byłam zachwycona nie tylko samą okolicą, ale także tym, jak ta przeprowadzka wpłynęła na moją przyjaciółkę. Ona mówi, że codziennie po pracy, gdy autobus opuszcza bloki i wjeżdża w las, ona czuje, że odżywa. A jaki jest Radzymin? Bardziej wielkomiejski czy też taki leśny jak Stara Miłosna?
Ściskam i życzę, żeby waga przyszła szybko, bo chcę już posłuchać o Twoich najnowszych sukcesach :)
-
No tak, teraz sobie siedzę przy komputerze i podśpiewuję "Bo wszystkie gryzonie to jedna rodzina. Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna" :lol: :lol: :lol:
-
Witajcie..
ale Was zaniedbuje .. strasznie mi z tego powodu przykro, teraz też ukradkiem piszę z pracy, .. oj jest tyle zajęć że nie wiadomo w co rączki wsadzić..
proszę o wybaczenie .. tej mojej niebytności.. na swoje usprawiedliwienie znowu mam to .. ze dietkuje grzecznie .. no i fitnesuje się... aaa i wczoraj znalazłam awizo wetknięte w drzwi.. i jest to na 100% waga... odbiore nie wiem kiedy.. bo poczte moja zamykają o 18.. a ja wracam bardzo a to bardzo późno ... to może w piatek mi się uda...
Wczoraj rano stara waga pokazała 108kg.. tak że o następny kg jest mnie mniej!!!!!!!!
A w weekend zmierzyłam się centymetrem i wiecie co .. w bioderkach ubyło mi 6 cm.. od poprzedniego mierzenia.. i byłam taka szcześliwa z tego powodu... echh cieszy.. reszty wymiarów nie znałam wcześniej .. ale weekendowe wbiłam sobie w łepetynkę... i będę kontrolować!!!
Pomimo, że chudnę tylko 1 kg tygodniowo, nie zniechęcam się.. ważne że waga z mozołem przesuwa się w prawo i oby ten trend się utrzymał.
Fla.. masz rację.. poczucie integracji z danym miejscem zależy przede wszystkim od otaczających ludzi...
Belluś...cieszę się.. jak mgę pomóc choć ociupinkę to bardzo się cieszę.. jeśli bedziesz mnie potrzebowała w przyszłości.. też zawsze służę swoją osobą... a chlebek świeży.. zawsze lubiłam... ma on niepowtarzalny smak.. a teraz pozostał mi jeno smak.. i tym zamierzam się rozkoszować.. a czy ulegnę pokusie kiedyś? .. nie wiem.. poprostu nie wiem... :)
Agnimi.. dokładnie.. dietkowanie nie może byc przerywane przez naleśniczka.. poza tym nie można z siebie robić niewolnika diety!.. tylko jeść trzeba mądrze i z umieram.. i to jest istotne :)
Trini Gryzoniu.. bardzo mi sie podoba jak to piszę.. Gryzoń.. to takie.. pieszczotliwe ;)
Co do zdjęcia.. to mam mały problemik.. nie posiadam aparatu cyfrowego.. jestem wielbicielką zdjęć klasycznych .. na papierku.. ale obiecuje że jak jakiś mi wpadnie w ręce.. to zrobie sobie sesję.. i pokażę się w końcu jak wyglądam.
Co do mojego Radzymina.. to dla mnie on ma taki wiejski charakter.. w mieście nie ma lasów .. ale tuż za nim jest mnóstwo.. w zasadzie jest on otoczony lasami.. i fakt.. gdy jestem u siebie.. czuje się inaczej.. odpręzająco... mimo że to niedaleko wawy.. ale tak odmiennie.. a swoje mieszkanko traktuje jako azyl.. gdzie też moge naładować akumulatorki.. szkoda tylko że w ciągu tygodnia to ja w nim tylko spię.. za późno wracam do domku.. a zapomniałam ... nie tlyko śpię,.. ale i bałaganie! ;)
Trini śpiewaj spiewaj.. aż mi się gębka usmiechnęła jak to przeczytałam...
Życzę wszystkim dobrego nastroju i dietkowego dnia.. a sama niestety udaje się do pracki .. :)
Otylko jak mnie czytasz.. to proszę wróć.. choć skrobnij co u Ciebie :)
-
Ajoanna GRATULACJE za ten 1kg i te 6cm :D :D :D To rewelacyjne wyniki i nie mów, ze 1kg tygodniowo to malutko. Ja uważam, ze to super.
-
-
Asiu,
1 kg tygodniowo ta baardzo, ale to baardzo dobry wynik,
gwarantuje ci to bezpieczne chudnięcie, więc szię ciesz duszyczko, ciesz
a te zgubione centymetry to juz prawdziwa rewelacja..
Pozdrawiamcieplutko...