POWODZENIA, JA NA TEJ DIECIE WYTRWAŁAM TYLKO 3 DNI, ALE JAK RAZ CI SIĘ UDAŁO TO I DRUGI TEŻ
Wersja do druku
POWODZENIA, JA NA TEJ DIECIE WYTRWAŁAM TYLKO 3 DNI, ALE JAK RAZ CI SIĘ UDAŁO TO I DRUGI TEŻ
Dzięki za te słowa. Muszę już wyjść z formum, ostatni dzień chorobowego, trzeba trochę w domu posprzątać bo jutro do pracy. Teraz robie kawe i do pracy- czeka łazienka i kuchnia do posprzątania. Pozdrawiam wszystkich. Bardzo lubię tu siedziec .
WITAM!! :D :D
Ja jakoś nie mogę się ustrzec od przesiadywania na forum :D Czas laeci a na mnie też robota czeka. A łazienka i kuchnia to już w szczególności;-) A co tu zrobić kiedy tutaj tak fajnie :D
pewnie to dlatego,że na porządki zawsze będzie czas, a na spotkania z ludźmi czasami może go zabraknąć :roll:
Pozdrawiam :!:
u mnie tez jest podobnie , jak wejde na forum to inne rzeczy musza poczekac :)
jestem uzaleznoina:)
ale przynajmniej na tym uzaleznieniu moja sylwetka zyskuje, choc slubnemu sie to za bardzo nie podoba :? Ale nie mozan uszczesliwiac wszystkich :wink:
miłego wieczorku
Ja częściej wchodzę na forum w pracy. W domu to zawsze komp okupowany przez 14 letniego syna. Lubie "podsłuchwać" inne grubaski i nieraz właczać się do wymiany myśli.
Lubię równiez czytać Twó watek. Pozdrowionko :D :D
Hehe, dołączam do grona uzależnionych od forum. Może jakiś klub anonimowych forumoholików utworzymy :)
Ściskam Cię, Groszku i trzymaj nam się dzielnie na tej diecie kapuścianej :) Ja akurat tej nigdy nie stosowałam, ale życzę, żeby u Ciebie znów dała tak świetne efekty jak wtedy, kiedy stosowałaś ją po raz pierwszy :)
miłego dnia
Powodzenia na nowej diecie :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...7ed/weight.png
Dzisiaj mam imieniny synka, tak więc odkładam rozpoczęcie sygnalizowanej diety na piatek 7 października 2005r.
Będę się dzieliła wynikami na stronach mojego wątku.
Dziś jestem już w pracy...trochę jeszcze kaszlę, ale już przyszłam. Pracy dużo, tel;efony się urywają, wszyscy czegoś chcą, trudno ...trzeba przyzwyczaić się do tych warunków. W sobotę rozpoczynam naukę...całe szczęście że to już ostatni rok, ale muszę w końcu zacząć pisać pracę. :shock: :evil: Obiecałam sobie, że zacznę we wrześniu ...ale nic z tego nie wyszło. W listopadzie chciałam oddać promotorowi choć 2 rozdziały. Muszę się wziąść za siebie, bo jescze rozleniwienie wakacyjne 8) :roll: :roll: :roll: coś czuję.
Pozdrowionko dla wszystkich " grubasińskich".
Do "napisania i poczytania"... :D :D :D
a czego się uczysz???